- ♥TeenagerWorld♥ http://www.teenagerworld.pun.pl/index.php - Restauracje, Fast foody http://www.teenagerworld.pun.pl/viewforum.php?id=12 - McDonald http://www.teenagerworld.pun.pl/viewtopic.php?id=109 |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:28:34 |
*Weszli. Viorel podeszla do jednego ze stolików* |
Eric Matters - 2007-10-06 21:32:04 |
ta... aaaa a co chcesz? |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:33:22 |
Ja pójdę |
Eric Matters - 2007-10-06 21:35:32 |
*no to usiadłprzy stoliku* |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:40:05 |
ee |
Eric Matters - 2007-10-06 21:42:05 |
a ty co? królik że sałtkę wcinasz? |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:43:27 |
Mówilam ci, że się będę odchudzać |
Eric Matters - 2007-10-06 21:47:32 |
będę, bo nie chcę byś się odchudzała.... |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:48:37 |
*wstała. Po chwili wróciła z wielkim zestawem* |
Eric Matters - 2007-10-06 21:49:40 |
*uśmiehcnął się* |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:50:38 |
No wreszcie |
Eric Matters - 2007-10-06 21:51:48 |
jak ty byś była ta beczką to tak. |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:54:19 |
Tia...ale nikt by ci mnie nie zazdrościł, a jakby przyszło co do czego i mnie rzucisz to zostanę sama na lodzie |
Eric Matters - 2007-10-06 21:56:26 |
czemu mam cie rzucić co? |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:57:45 |
No nie wiem |
Eric Matters - 2007-10-06 21:58:21 |
ci tam *wskazał na facetów przy stoliku obok* chyba tak nie sądzą. |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:59:10 |
Ke? |
Eric Matters - 2007-10-06 22:00:07 |
machają do mnie i coś do sibei gadają głupio się szczerząc |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:00:58 |
Dawaj |
Eric Matters - 2007-10-06 22:01:54 |
*pokiwał tamtym facetom.* |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:04:25 |
Dwie opcje |
Eric Matters - 2007-10-06 22:05:10 |
a którą wolisz, bo goscie sie podnoszą pwoli ze stanowisk |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:05:59 |
Poczekamy, aż tu przyjdą, a potem zobaczysz |
Eric Matters - 2007-10-06 22:07:02 |
oki... |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:07:39 |
*spojrzała na nich, próbując być poważna* |
Eric Matters - 2007-10-06 22:08:31 |
*eric spojrzał na nich i zatrzepotał rzesami* |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:10:23 |
*spojrzała na Erica* |
Eric Matters - 2007-10-06 22:11:44 |
*opar czoło o blat i zaczął sie podśmiechiwać co brzmiało jak chichot* |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:13:04 |
Kto wam powiedział, że jesteśmy sami |
Eric Matters - 2007-10-06 22:13:46 |
sorry, chłopaki, ale jestem zajĘTY. |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:14:37 |
No właśnie |
Eric Matters - 2007-10-06 22:15:59 |
*faceci odeszli patrzac na erica jakby mu nie wierzyli, a na viorel jak na dziwaczkę. eric odwzajemnił pocałunek, a jak się od siebie odkleili uśmiehcnął się* |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:16:52 |
Ale przecież ty nie wyglądasz jak dziewczyna |
Eric Matters - 2007-10-06 22:17:52 |
widać dla nich tak |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:18:51 |
Ale dużo się zmieniło od tamtej pory |
Eric Matters - 2007-10-06 22:20:31 |
tak, masz rację |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:21:31 |
*zostało xD* |
Eric Matters - 2007-10-06 22:23:46 |
no, moim zdaniem tak. |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:25:51 |
Przyzwyczajam się |
Eric Matters - 2007-10-06 22:26:25 |
wiem. zrobiłem ci przykrosć. |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:29:28 |
Ale w końcu nie śpisz |
Eric Matters - 2007-10-06 22:31:53 |
no bo wolę być tu z tobą niż być w łóżku a żebyś ty była tu nie daj boże sama i zła na mnie |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:33:17 |
No cóz |
Eric Matters - 2007-10-06 22:35:55 |
przepraszam za okropny pomysł. |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:37:06 |
ok. Jest już ok |
Eric Matters - 2007-10-06 22:40:05 |
nie, to moja wina była akurat. |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:41:22 |
*pokręciła głową* |
Eric Matters - 2007-10-06 22:43:05 |
pech że mnie masz? :P |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:43:45 |
Żartuję:P |
Eric Matters - 2007-10-06 22:45:26 |
mam nadzieję :P |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:46:27 |
Co ciętak natchnęło, co? |
Eric Matters - 2007-10-06 22:48:28 |
nie wiem, bo patrz: |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:49:42 |
Hmm...ale nikt inny chyba nie ma zdorobnień |
Eric Matters - 2007-10-06 22:50:45 |
yaten i eizam mają ale nie wiem jakie. |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:51:51 |
niech będzie |
Eric Matters - 2007-10-06 22:53:14 |
no własnie nie moge sobei przypomnieć... |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:54:54 |
Ale jak krzyczeli? Tak do siebie |
Eric Matters - 2007-10-06 22:55:43 |
hmmm.... |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:56:43 |
Aha |
Eric Matters - 2007-10-06 22:57:32 |
to dobrze ze zrozumiałaś. |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 22:58:17 |
Co niektórzy robią w pokojach |
Eric Matters - 2007-10-06 22:58:59 |
aha |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 23:10:29 |
Idziemy do akademika? |
Eric Matters - 2007-10-06 23:11:17 |
tak, potrzebny. |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 23:12:12 |
Ale nie moja |
Eric Matters - 2007-10-06 23:12:43 |
może mają spaczony gust? |
Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 23:13:24 |
aha |
Olivia Camui - 2008-02-04 19:01:00 |
Mam nadzieję, że może być McDonald |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 19:03:27 |
nie ma problemu. |
Olivia Camui - 2008-02-04 19:05:17 |
Ok |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 19:05:52 |
*pukał paznokciem w blat stoliku jak na nią czekał. czul się jak dziwadło pośród klientów, no ale co mu tam.* |
Olivia Camui - 2008-02-04 19:08:29 |
*W koncu przyszła, obładowana jedzeniem* |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 19:42:16 |
*'zarył' czołem w blat śmiejąc się* |
Olivia Camui - 2008-02-04 20:33:57 |
O nie! |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 20:34:59 |
wierze w ciebie :) *klasnął w dłonie jak małe dziecko* |
Olivia Camui - 2008-02-04 20:37:22 |
Nie.... |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 20:39:17 |
*pokiwał głową uśmiechając się lekko* |
Olivia Camui - 2008-02-04 20:40:38 |
Wciśniemy komuś jedzenie? |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 20:41:57 |
jak wrócimy do akadmeika popatrzymy na rozpiskę i na chybił-trafił kgoś wybierzemy. |
Olivia Camui - 2008-02-04 20:45:31 |
No trochę... |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 20:46:35 |
a ty skończyłaś już? o_0 |
Olivia Camui - 2008-02-04 20:48:41 |
Nie |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 20:52:27 |
no ale powiedziałaś że ''zapakujemy i chodźmy'' to sie dziwię. |
Olivia Camui - 2008-02-04 20:52:55 |
Bo mogę jeść, idąc do akademika |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 20:54:24 |
siedź piękna i się nie spiesz. *powiedział* |
Olivia Camui - 2008-02-04 21:02:38 |
Ok |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 21:03:46 |
*jakoś się neizbyt zainteresował w tamtym momencie tym co ona robi, bo pakował to co ona kupiła dla niego. :P* |
Olivia Camui - 2008-02-04 21:06:33 |
*jadła sobie spokojnie, czasem tylko zerkając na tego machacza* |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 21:07:14 |
*spojrzał na nią* |
Olivia Camui - 2008-02-04 21:09:54 |
Stolik dalej, długie włosy |
Trevor David Yöllein - 2008-02-04 21:10:40 |
przystojny? *spytał podpierając głowę na rękach* |
Olivia Camui - 2008-02-07 19:01:57 |
Bardzo |
Trevor David Yöllein - 2008-02-07 21:35:57 |
ładniejszy ode mnie? *zdawał sobie sprawę że jest ładny:P nie ma, poza tym, no... on jest ładny :P * |
Olivia Camui - 2008-02-08 18:13:06 |
(on jest tak kawaii, że aż ach) |
Trevor David Yöllein - 2008-02-08 18:56:30 |
proszę bardzo *rozłożył ręce i z nudów zaczął sie bawić serwetką :P* |
Olivia Camui - 2008-02-09 18:21:21 |
Zawsze będziesz taki malutki |
Trevor David Yöllein - 2008-02-09 18:54:14 |
no dzięki tej. |
Olivia Camui - 2008-02-09 18:59:18 |
Mam cię tak olać i do niego iść tak? |
Trevor David Yöllein - 2008-02-09 19:12:06 |
jeśli chcesz. *powiedział* |
Olivia Camui - 2008-02-09 19:14:11 |
To poczekaj chwilę |
Trevor David Yöllein - 2008-02-09 19:23:22 |
*odwrócił sie gwałtownie w ich stronę. Oczy zaświeciły mu czerwienią. Wyszczerzył wkurzony kły, ale pamiętajac gdzie jest zaraz się opamiętał i zakrył usta. jego oczy płonęłu jednka żywym ogniem.* |
Olivia Camui - 2008-02-09 19:36:17 |
(ona go kocha na zaboj i ja tez :3 ) |
Trevor David Yöllein - 2008-02-09 19:47:07 |
*śledził ją w dalszym ciągu czerwonym wzrokeim. wziął wsyzstk co tam mieli i poszli* |