Kajetan Roze - 2007-10-17 19:55:29

*wyszli*
no, tu nie ma niczego co ewentualnie się rozmiesie w pył.

Juliet Wei - 2007-10-17 20:00:02

Ech
*westchnęła, a potem coś niewyraźnie mruknęła, w stylu "zapłoń". W ułamku sekundy jej ciało pokrył ogień i wyglądała jak żywa pochodnia. Potem, równie szybko wróciła do normalnej postaci*
No to tyle. Jak się wysilę to uda mi się polatać.

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:01:58

*spojrzał na nią z nic nie wyrażającą miną, a potem powiedział*
to ja idę po prażynki.
*odwrócił sie na pięcie wokoło własnej osi*
no i co w tym strasznego?
nic wielkiego. przynajmniej moim zdaniem.
mnie jedynie ziwi.... czemu sie ciebie ubranie trzyma?

Juliet Wei - 2007-10-17 20:04:12

Ja tego nie wiem
*wzruszyła ramionami*
Ale wiesz...za to mnie wywalili. Uznali, że nie mają na tyle umiejetności żeby mnie wyszkolić i wysłali tutaj
*usiadła na ziemi*
I o co chodzi z prażynkami?

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:05:42

ogień > ognisko > kijki > prażynki/pianki > miła atmosfera
*wyjaśnił je swoją dedukcję. usaiadł na schodach*

Juliet Wei - 2007-10-17 20:07:12

Wiesz co!
*udała, że się oburza*
Masz mnie jedynie za przyrząd do pieczenia
*tupnęła nogą*

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:08:49

nie, za koleżankę z która można miło spedzić czas.
w końcu ja ci nie każę być ogniskiem.
potrafisz wytworzyć ogień to potrafisz też rozpalić ognisko, nie?

Juliet Wei - 2007-10-17 20:11:56

Eee...
*pokręciła głową*
Nie wiem. Nie próbowalam. I wolę nie bo będzie jak z tą Ayą.

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:13:05

tylko że tu by była inna sytuacja: ty byś chcuiała podpalić coś na ognisko.
*powiedział i spojrzał na nią*

Juliet Wei - 2007-10-17 20:16:35

Ale jak bym przy okazji jeszcze ciebie podpaliła?
*spytała, przygryzając policzek*

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:17:27

na ogień się napatrzę. płonać sie nie boję.

Juliet Wei - 2007-10-17 20:19:27

Czemu nie boisz się płonąć?
*pokręciła głową*

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:22:25

cóż, przez moje oczy widze to co umiem.
*próbował jsno w miare wyjaśnić*
inaczej... widziałaś kiedyś piekło?

Juliet Wei - 2007-10-17 20:25:04

Nie...
*pokręcila głową*
A to ma coś z twoim talentem wspólnego?

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:29:32

tak.
boisz się piekła i strachu?

Juliet Wei - 2007-10-17 20:30:49

Nie wiem
*objęła nogi rękoma*
To brzmi groźnie.

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:31:55

ja nie mogę ci opisać tego co umiem bo można to róznie zrozumieć.

*powiedział*
jeśli chcesz zobaczyć to ok.
mozesz w kazdej chwili kazać mi przestać.

Juliet Wei - 2007-10-17 20:33:33

*przygryzla mocno wargi. Przez chwilę się zastanawiala*
Ok
*pokiwala głową*
Ale nie będziesz się śmiał z moich...dziecinnych reakcji?

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:34:28

nie. bo dziecinny nie jest strach.
*powiedział*
serio chcesz? będzie nie rpzyjemnie.
krzyc zjak coś.
spójrz mi w oczy

Juliet Wei - 2007-10-17 20:37:40

*pokiwala głową*
Tylko złap mnie za rękę, co?
*poprosila i popatrzyła na niego*

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:40:29

*złapał ja za rekę jak kazała i spojrzał jej w oczy. (on nie mruga tak długo jak jego moc działa). jego oczy przeszył jakby płomień. w oczach juliet nagle zniknał świati istniały tylko jego oczy. płomienie, żar, mrok. krzyki w jej głowie. ukazane zbrodnie wielu ludzi. szkielety ludzkie i na pół zgniłe ciała wołające i krzyczące. potoki ognia a w nich odbicia oczu w żaże. gorąco, mrok, ogień. krzyki. błyski noża w ogniu. ściana oblana krwią. znów pożar, ogień, żar, mrok. ciemnosć i okropne wrzaski*

Juliet Wei - 2007-10-17 20:43:03

*ze strach wbiła mu paznokcie bardzo mocno w rękę. *
Przestań!
*W końcu nie wytrzymala, puścila go i odepchnęła. Zamknęła oczy i skulila się*

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:44:29

*spuścił wzrok.*
mówiłem, ze to nic dobrego.
*nie wiedzieał czy go nei odepchnie, ale przysunął sie do niej i objął ją*
już dobrze. już w porzadku.

Juliet Wei - 2007-10-17 20:47:44

Przepraszam
*mruknęła, dalej skulona*
Nie powinnam ci kazać to robić.

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:49:23

ty to widziałaś o dziwo minutę.
1 minutę Julie.
ja to widzę cały czas, słyszę te krzyki.
ale ja to tłumię bo bym oszalał.
*powiedział wciąż ją objemując*
uspokój się... już jest dobrze....
strach w obliczu horroru to nic złego...

Juliet Wei - 2007-10-17 20:51:41

Jak cały czas?
*podniosła wzrok i przygryzła policzek. Potem pogłaskala go po głowie*

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:53:52

cały czas.
przez mój wzerok jestem też po części można powiedzieć dlatonistą.
wszystko widzę w takich barwach  jakich ty widziałaś świat w 'otchłani.'
*wyjaśnił*
patrzę na ciebie i nie wiem jakiego koloru sa twoje oczy, czy jaką masz skórę, widze tylko twoje ciemne włosy w odpowiednim kolorze.
chyba.
widzę w odcieniach szarego, czarnego, brązu i czerwieni.
*powiedział*

Juliet Wei - 2007-10-17 20:55:41

*nie mogac się powstrzymać mocno go przytulila*
Biedny jesteś. ale nie da się tego zmienić?
*spytała w końcu*

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:57:02

to moja zdolnosć. żyję z nią już wile lat.
dla mnie już nawet śmeirć nie ejst straszna.
*uśmiehcnął sie lekko. wstał.*
zimno się zrobiło i jest późno.
chodźmy już może.
epiej idźmy spać.

Juliet Wei - 2007-10-17 20:58:54

ok
*wstała i jeszcze raz go uściskala a potem poszła spać*

Kajetan Roze - 2007-10-17 20:59:56

*postał chwilę na dworze. po policzku spłynęła mu łza - nie lubił zadawać cierpienie innym. otarł ją i poszedł do akademika*

Dominic Nesterow - 2007-10-19 20:03:41

*wyszedł z akademika i usiadł na schodach*

Dominic Nesterow - 2007-10-19 20:11:11

*siedział tak z pół godziny potem wstał i poszedł do budynku*

Brian Angel - 2007-10-21 17:09:12

wyższe te schody być nie mogły? eh... *wszedł do akademika*

Umi Matters - 2007-11-11 17:42:59

*weszła po schodach do akademika*

Sean Patric Simons - 2008-01-01 00:34:39

ładnie tu mają :)
*powiedziali z bananem na ryju wszedł do akadmeika*

Olivia Camui - 2008-02-09 22:06:25

No i jesteśmy
*powiedziała, opierając się o ściane*

Trevor David Yöllein - 2008-02-09 22:07:39

*posłusznie wziął torby*
to suzkamy naiwnych ludzi którzy to zjedzą?

Olivia Camui - 2008-02-09 22:08:53

No
*kiwnęła głową*
Tylko gdzie?

Trevor David Yöllein - 2008-02-09 22:10:14

/*zamknął oczy i słuchał.*
koło salonu. nie jestem pewien czy w samym slaonie ale w pobliżu.

Olivia Camui - 2008-02-09 22:12:56

Ile osób?
*spytałą*
Bo jak to para, to lepiej nie przeszkadzać.

Trevor David Yöllein - 2008-02-09 22:13:51

chyba chłopak id ziewczyna.
ale moze sie tego pozbędziemy.
przeskzodzimy na 5 sekund i sie zmywamy

Olivia Camui - 2008-02-09 22:17:48

Ok
*zaśmiała się*
To chodź
*pociągnęła go za rękę*

Trevor David Yöllein - 2008-02-09 22:18:41

*no i poslzi*

Noriko Miyamoto - 2008-02-13 20:40:54

*Wysiadła z taksówki. Zapłaciła, wzięła bagaż i weszła do akademika*

Andrew Nine - 2008-03-16 19:23:33

*stał na zewnątrz ubrany w kurtkę*

Eric Matters - 2008-03-16 19:23:42

*wyszeł ciagnąc hydea*
hej! :)

Hideto Takarai - 2008-03-16 19:23:53

wiec to ajkaś wyprawa, tak?

Andrew Nine - 2008-03-16 19:24:52

tak, w dodatku planowana z miesięcznym wyprzedzeniem.
po namyśle doszedłem do wniosku że nei am sensu budzić cąłego społeczeństwa.

Eric Matters - 2008-03-16 19:25:03

dbr,a koniec pogaduch i idziemy! o! ^^

Hideto Takarai - 2008-03-16 19:25:09

*poszli do szpitala*

Daisuke Sano - 2008-03-22 17:19:46

*usial na schodach i patrzył w neibo*

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 17:22:22

*Szła sobie powoli w swoim zwyczajnym kimonie. Miała zaniar iść do miasta, ale zauważyła kogoś*
Witam
*powiedziała, kłaniając się*

Daisuke Sano - 2008-03-22 17:24:25

*spojrzał na nią nieco dziwnie.*
- witam... ty tu mieszkasz? *wskazal na akademik gestem*

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 17:26:24

Tak. Od dwóch dni
*powiedziała, przytakując lekko głową*

Daisuke Sano - 2008-03-22 17:27:50

*wstał i obejrzał ją z zaciekawieniem*
jesteś gejszą czy coś?? *zonk*

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 17:29:59

Nie...nie gejszą
*pokręciła lekko głową*
Przed przybyciem tutaj byłam maiko.

Daisuke Sano - 2008-03-22 17:31:06

ale to coś ze sobą wspólnego ma, prawda? *spytał unosząc brew*

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 17:38:52

Przestań mnie okrążać
*zatrzymał go swoją tradycyjną japońską parasolką*
Zanim kobieta zostanie gejszą musi przejść sześcioletni okres bycia maiko.

Daisuke Sano - 2008-03-22 17:42:19

nie łatwiej było powiedzieć ze ma to ze sobą coś wspólnego w sposób prosty. np. przez zwykłe: 'tak'?
*spojrzał na paraslkę*
a to to po co ci?

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 17:43:53

Przeciw słońcu i nachalnym osobnikom płci przeciwnej
*spojrzała na niego uważnie*
Takim jak ty.

Daisuke Sano - 2008-03-22 17:45:07

nachalnym... *bąknął*
jakbym był nachalny to wierz mi że w tym kraju by to inaczej wyglądało *uniósł brew*

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 17:46:07

Czyli?
*spytała, otwierając z trzaskiem parasolkę*

Daisuke Sano - 2008-03-22 17:47:39

*wywrócił oczy*
mniejsza o to.
a nei boisz się, że na ciebie dziwnie ludzie będe patrzec jak tak pójdzies zna miasto?

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 17:51:53

zjedzą mnie
*prychnęła*
Nie, nie boję się tego.

Daisuke Sano - 2008-03-22 17:54:56

*zrobił minę w stylu a-co-mi-tam-czy-cię-zjedzą-czy-nie, a potem przybrał bardziej pokorną minkę*
a może cię eskortować?

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 17:56:42

Eskortować?
*Zakryła się parasolką z jednej strony*
Czyli?

Daisuke Sano - 2008-03-22 17:58:06

iść za tobą w odległości na której mnie ten parasol nie trafi *powiedział jakby to było oczywiste :P*

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 17:58:57

Po co?
*zdziwila się*
Myślisz, że sobie sama nie poradzę?

Daisuke Sano - 2008-03-22 18:00:16

szczerze? *spytał i jeszcze raz ją wzrokiem obejrzał* eee.... hai.

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 18:02:37

Słucham?
*zmarszczyła czoło*

Daisuke Sano - 2008-03-22 18:04:09

o jezu... po prostu ty idziesz, ja idę za tobą nie odzywając się do ciebie, nie idąc z tobą.
ok?
nawet nie zauwazysz ze idę za tobą.
*szukał sobie kumpli ^^"*

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 18:05:37

Nie masz przyjaciół?
*spytała, zerkając na niego przez ramię*
No dobrze. Możesz iść.

Daisuke Sano - 2008-03-22 18:07:37

mam przyjaciół, ale albo śpią, albo zajmują się sobą nawzajem w dosłownym tego słowa znaczeniu *rzucił cicho*

Noriko Miyamoto - 2008-03-22 18:09:25

*Nie usłyszała, albo udała, że nie usłyszała i poszła przed siebie*

Daisuke Sano - 2008-03-22 18:10:32

*trzymał się na odległości około 2 metrów od niej. wyglądąło to dla neigo dosc komiecznie, bo szedł za dziewczyną ubrana w TYCH czasach w kimono ^^"""*

GotLink.plsst club wynajem autobusów Piła