Jesteśmy
*wbiegli do baru*
Tu nie będzie tak łatwo!

wow... *spojrzał na bar*

To powracam na parkiet!
*zaczęła się śmiać*

To gdzie teraz?
*obrócila się dookola*

Szukaj przy roślinkach
*mruknęła a potem zamówila coś do picia*

*usiadł na krześle przy marie*
co zamawiasz? *spytał*

*zaczęły sobie tańczyć i hasać z Usagi*

Jakiś sok
*zaśmiała sie*
Nic innego nie mogę. Jak tam?

*spojrzała na Yatena i prychnęła, a potem zakręciła się koło jakiegoś chłopaka*

ogólnie? dobrze. poza tym, na kwalaerski nie poszedłem bo mi się nie chciało.
*pwoiedział*
a jak tam dziecko? jakieś imię wybrane?

*pomogła szukać Ayu*
Znalazłyśmy!

To od Lulu
*odpakowała*
Zestaw "małego kucharka" Dziękuję.

Rachel
*powiedziala z uśmiechem*

To co dalej?
*chłopak jej się znudził*

ładnie *pwoiedział do marie*
*spojrzał w stronę ayumi* co? mały ckuchartek czyli co?

To dalej....
*czyta*
Przy małych fokach i wielkiej wodzie....
*pokazała mu: takie pudełko z zabawkami: nożyki, talezyki i tak dalej*

aha... taki bajer... *spojrzałna pudełko*

Fontanna!
*wykrzyknęla, bo jej się nudziło. Znowu spojrzała na Yatena*

no co? fajny prezent *spojrzał na lulu*
biorąc poduwage że ja nic nie mam dla ayumi

To idziemy!!
*pociagnęla Viorel za rękę i pobiegly do fontanny*

*poszli wsyzscy jak wyżej*