Ja go jeszcze nie widzialam
*powiedziala, otwierając dzwi*

( ogólnie pokój wygląda tak: Ale dzisiaj byl bardziej czerwony (pościel czerwona), wszędzie palily się świece zapachowe i bylo pelno platków róż)

wow *wydał z siebei dziwny dźwięk*
dobra... viorel umie robic neispodzianki... ^^

No
*pokiwała głową*
Aż jestem w szoku. Będe musiala jej podziękować ^^:

*objął ją ramieniem*
to co? *wział ja na ręce*
co teraz?

Czy ja wiem?
*zaśmiala się i namiętnie go pocałowała*
Albo możemy pooglądać tv :P

no weź przestań...
równie dobrzemozes zpowiedzieć że mozemy pograć w scrable :P
*okręcił sie z nią i pocałował ją*

Albo w Monopol
*zaczęła się śmiać a potem znowu go pocałowała*
Ewentualnie można też porzucać się poduszkami

to już lepiej poduszki :P
*i sie tak na łózko wywalili bo sie nathowi lekko w głowie zakreciło*
ojej. i leżymy.
*zasmiał isę*

I co teraz
*spytała, siadając na nim*
Iść po ten Monopo?l :P
*pocałowała go słodko*

nie koneicznie.
*uśmeihcnał się i spojrzał na nią*
a nie jest ci troszkę za ciepło w tej sukni? :P

Trochę
*zaśmiała się, poluźniając mu krawat*
Jest mi w niej stanowczo za ciasno!

za ciasno?
*spytał*
a odpiąc ci ją? :P

Czy ja wiem?
*zaczęla się z nim droczyć, pozbawiając go marynarki*
Może...a może nie?

*przekulali ię na tym łózku. wziął z pościeli płatki róz i posypał nimi ayumi twarz*
kwiatowa krolewna ^^

Czemu nie królowa?
*pokazała mu język, rzucając go platkiem*
mój mężu
*wzruszyła się i go pocałowała*

bo królewna bardzije do ciebei pasuje *pocałował ją*
no to pomóc ci z tą kiecką czy sama das zsobei radę :P

Pomóż
*pozbawila go już koszuli*
No chyba, że nie dasz rady.

*rękami wodził po jej plecach, uniósł ją i rozpiął zamek**
bingo! :P

Brawo geniuszu
*zaczęła się śmiać*
Długo to ci zajęło ^^

no cóxz, nie każdy jest tak genialny jak ten co te suknie robi.
*powiedział i pocałował ją*

No wiesz, to pewnie tak specjalnie
*odwzajemniala pocałunki*
Żeby się mężowie męczyli potem

pewnie tak *pwoiedział ze smiechem i zdjął z neij kieckę*
już nei ciasno? :P

ne-e
*pokręciła głową*
Teraz mi zimno ^^

*zdjął spodnie - innej opcji nie ma*
teraz to kochana przesadzasz bo tu ciepło jest ;P

A mi jest zimno
*powiedziała jak małe dziecko*
I musisz mnie rozgrzać!

*polizał ją po szyji i pocałował namietnie w usta*
spróbuję :P

A jak ci nie wyjdzie?
*pocałowała go w szyję*
To co będzie?

hmm.. *przygryzł lekko płatek jje ucha*
pomyśli się wtedy

Załatwisz mi grzejniczek?
*spytala, robiąc słodkie oczka, a potem namiętnie go pocałowała*

jasne :P *uśmeihcnął się i pocałował ją po obojczyku*

To dobrze
*zaczęła się bawić jego włosami, przy okazju całując jego kark*

*no to stanik jej odpiał i zdjął. i pogładził jej persi pałując ją namietnie w usta*

*całowała go, masując przy tym jego plecy*

*delikatnie wepchnął jej język w usta. rękami gładził jej uda*

*jęknęła cichutko i zaczęła bawic się jego jezykiem*

*pocałował ją po szyji i obojczyku, a potem między peirsiami. jego ręce nadal wodziły po jej udach i brzuchu*

*całowala go po szyi, karku i barkach, rękami wodząc po całym ciele*

*zjechał rękami do jej majtek i zdjął je. pocałował ja w brzuch*

*znowu cihutko jęknęła. Przyciągnęla go do siebie i pocałowała*

*pocałował ja po wewnetrznej stronie ud kilka razy, potem pocałował ja w usta i dłonią przejechał po jej intymnej częsci*

*jęknęła trochę głośniej i pocałowała namiętnie*

*odwzajemnił pocałunek. zdjął jej z głowy welon. pogładził jej wosy i pocałował znów*

Kocham cię
*powiedziała i się przeturlała z nim tak, że ona znowu była na górze*
I to bardzo

ja ciebie też. i to chyba nawet barziej niż to mozesz sobei wyobrazić
*powiedział patrzą cna nią*

I zawsze tak będzie?
*opewnila się, a potem znowu go pocałowala*

do końca świata
*powieział i przytulił ją*

To dobrze
*wtulila się w niego, jak w misia*
Ale dalej mi zimno :P
*diabelski uśmiech*

oj ty... *ząsmiał isę i pocalowal ją namietnie*
pomozesz mi? *spojrzał na swoje bokserki*

Czy ja wiem
*przez chwilę się zastanawiała, a potem je mu ściągnęła*
Jestem okropna, wiem
*zaśmiala się, a potem zaczęła całować jego klatkę piersiową i brzuch*

*uśmiechnął sie do neij*
jaka tam okropna :P
*złapał ja za ramiona i podciagnął do siebei i pocałował raz jeszcze w usta*

*przytulila się do niego, całując go namiętnie*

*przekulali isę znowu. pocałował ja w szuję siadajac na neij okrakiem. podraznił jezykiem jej sutki a potme znów ja pocałował*

*odwzajemila pocałunek, a potem zanurzyła palce w jego włosach*
mr
*zamruczała i lekko przygryzła jego ucho*

*polizał ją po obojczyku*
koneic gry wstępnej czy pobawić sie z toba dalej *spytał z diabelskim uśmiechem*

Koniec
*zarządziła*
Bo mi się już nudzi
*wyszeptała mu do ucha, a potem pocałowała go w szyję*

jak chcesz *pocałował ją i przygryzł je dola wargę*
*przusnał ja do siebie i wszedł w nia powoli*

*jęknęła i przyciągnęła go do siebie*

*pocałował ja i zaczął sę powoli poruszać gładząc jej ciało rękami*

*całowała go gdzie popadnie, poruszając się razem z nim*

*jęczał cicho przyśpieszajac lekko. pocałował ją namietnie*

*przyciągnęła go jeszcze bardziej do siebie, odwzajemniając pocalunek*

*ujął jej twarz w dłonie i gładził jej szyję i ramiona.*

*uśmiechnęła się do niego i pocałowała czule*

*przyłożył głowe go jej klatki piersiowej i poruszał się coraz szybciej*
kocham cię *szepnał*

ciebie też
*wyjąkala, po czym pocałowala go słodko w glowę*

*uśmeihcnał isę do neij i pocałował ją.*

*jęknęła trochę głośniej i przyciągnęła do siebie jeszcze bardziej, cały czas go całując*

*jego ruchy przyśpieszyły jeszcze bardziej. muskał jej usta wargami*

*odwzajemnial pocałunki, ruszając się w rytm jego ciala*

*jęknął. pocałował ayu w usta bardzo anmietnie.*

*wsadzila mu język do ust, rękami wodząc po jego ciebie*

*no to... przygryzł jej wargę. złapał ja za iodrą i pocałował raz jeszcze. poruszał sie szybko czujac ze zaraz dojdzie*

*jęknęla jeszcze głośniej, przygryzając wargi*

*wydał z siebie głuchy krzyk i doszedł poruszajac się w ayumi ostatni raz*

*wygięła się w łuk, dochodząc także*

*wyszedł z neij i położyl isę obok*
i jak...?
*po chwili dodał* żono

Ciepło mi
*zaczęła się śmiać*
Mężu

no to bardzo się ciesze *uśmeihcnał ise i pcoałował ja w czubek nosa*

Aż trudno mi uwierzyć
*uśmiechnęla się*

*uśmiehcnął isę*
ale uwierz... *pocałował ją*
śpij już, co?

Śpie
*zamknęła oczy. Potem otworzyla jedno*
Ty też śpij!

ok *pocałował ją w czoło*
tez już śpię.
*zasnęli oboje*

*obudziła się i zaczęła się wiercić*

*otworzył oczy is ojrzał na nią*
co jest...?

Obudziłam się
*uśmiechnęła się*
I się wiercę. Zawsze tak robię...

*załapał*
miło wiedzieć :]
*podparł się na łokciach i usiadł*
i jak się czujesz, jako moja żona?

Bardzo miło
*uśmiechnęła się*
Ale ci to nie przeszkadza, co? To wiercenie.

nie skadże.
*powiedział i pocałował ją w nosek*
miła odmiana, będę wiedział jak sie obudzisz :P

To dobrze
*zaśmiała się*
A ty jak się czujesz jako mój mąż?

lepiej niż kiedykolwiek.
*uśmeihcnął isę*

To dobrze
*uśmiechnęła się szeroko*
Tak sobie pomyślałam, że możemy dzisiaj pójść na przykład na zakupy
*zamyśliła się*
Czy coś.

ok, zabiorę cię gdzie chcesz.
nawet na rękach.
pójdzimey na zakupy, a potem posiedzimy i pomyślimy trochę nad czymś :P
*uśmiehcnął sie do neij*
ubieraj się :)

Nad czymś?
*spytała, wstając. Niedaleko łóżka leżała maleńka walizeczka, w której były codziennie ciuchy Natha i Ayu. Wyciągnęła swoje*
Czyli?

*wyjał z tej walizki swoje spodnie a z ich keiszeni fragment gazety i pcoałował ja w czubek noska*
zoabczysz :P

Teraz czy potem?
*spytała, przyglądając mu się uważnie*

potem :P potrzymam cie w neipewnosci :P

Jak możesz?
*zaczęła się ubierać*
Będzie mnie to męczyło

*pocałował ja w policzek*
spokojnie, to niespodzianka :P
*i też zacząl isę ubierać*

*ubrała się szybko*
Ale dzisiaj mi powiesz?
*spytała uważnie*

no, janse. masz to jak w banku
*tez już ubrał się*
przyżekam

To idziemy do centrum handlowego?
*spytała*
Coś bym kupila :P

jasne. gdzie tylko chcesz.
*schował wycinek z gazety do kieszeni*
prowadzisz :)

*wyszli*