*weszli do łazineki. pomieszczenie było wielkie i przestronne, jak każdy pokój w tym domu. wykładane kafelkami, z białymi ścianami. z toaleta, zlewem i wielką wanną narożnikową*
no.... to teraz mnie zatkało....
jedyne pomieszczenie gdzie chyba ściany wyglądaja normalnie, a poza tmy spójrz no na tę wanne :P

Jej
*szok*
A ja się spodziewałam jakiś....czerwono-żółto-popielatych kafelek
*szok*
A wanna cudna!

szok.... to dobre słowo :]
ale fajie tu... tu chyba nic zmieniac nie trzeba :P

No nie
*pokręciła głową*
Ta wanna jest nieziemska!

*uśmeihcnął się*
no :) tylko tu nie zostań :P
*podszedł do drzwi i udał ze wychodzi*
bo wyglądas zjak oczarowana :P *stanał przy drzwiahc i aptrzył na nią*

Nic
*pokręcila głową*
Wyobraziłam sobie kąpiel z wieeeelkimi bąbelkami
*zaśmiala się i poszlam do drzwi*

tak. wielkimi.
nawet baardzo. tylko żebym jak cie potme nie musiał szukać bo sie zgubisz w tych bąbelkach i co wtedy? :)
*pocałował ja w czubek nosa*

Nie jestem aż taka mała
*fuknęła*

ale! w takich bąbelkach to anwet ja bym sie zagubił *rozłożył rece*

Serio?
*spytała*
To będziemy się szukać :P

*uśmiechnął się*
ta, pewnei tak :P
zwłaszcza ty mnie bo ja się czuje już zagubony w tej łazinece :P
taka wielka :)
idzidmy dalej? jeszcz ena tylko gabinet został?

Idziemy
*zarządziła*
Ale ja boje tego gabinetu xD

*wyszli z łaiznenki*