- ♥TeenagerWorld♥ http://www.teenagerworld.pun.pl/index.php - Matters http://www.teenagerworld.pun.pl/viewforum.php?id=50 - Sypialnia http://www.teenagerworld.pun.pl/viewtopic.php?id=195 |
Eric Matters - 2009-04-08 21:39:51 |
Wszedł do sypialni która byłą dość sporym pokojem wymalowanym w kolorach... bliskich sercu Erica XD Jakby nie patrzeć jego ulubiony kolor to wszelki odcień różu. A ściany były w takowym oto kolorze, co prawda bardzo jasnym, ale by nie przeżył jakby tego białego nie zabrudził różem XD Włożył małego do łóżeczka stojącego przy drzwiach, czyli dość daleko od łózka i zdjął kapcie, bo duży, miękki, puchaty dywan był dla niego najukochańszym przedmiotem w sypialni nie licząc łóżka. |
Viorel Toro-Matters - 2009-04-08 21:45:16 |
-Trzeba zrobić małemu osobny pokoik - zauważyła, wchodząc do sypialni. Spojrzała na kręcącego się męża i uśmiechnęła się. Jedną z wielu zalet Erica było to, że dalej był taki uroczo dziecinni i zabawny. To torchę osłaniało od złego i dorosłego świata. Poza tym z nim nigdy nie można było się nudzić. I to jej się bardzo podobało. |
Eric Matters - 2009-04-09 16:42:42 |
Gdy Viorel zauważył zatrzymał się w półobrotu co sprawiało, że teraz trochę przypominał Czarodziejkę z Księżyca po przemianie w jednej ze swoich teatralnych póz. Wrażenie potęgował fakt ubioru i to, że włosy oparły mu do przodu nieco zakrywając twarz. Z reszta by się nie wywalić ręce miał śmiesznie wykrzywione do tyłu - no wiesz.. - odezwał się jak już utrzymał równowagę i z dumą oraz godnością stanął normalnie na nogach - ...ja tam czytałem że dziecku lepiej z rodzicami się śpi, poza tym mamy cały dom dla siebie XP - zaśmiał się uroczo i wsunął włosy za uszy. |
Viorel Toro-Matters - 2009-04-10 20:34:02 |
-Taak. To rzuć jakąś propozycją - powiedziała. Cudem powstrzymała śmiech na widok wygibasów męża, ale, jakby nie patrząc, już się do nich przyzwyczaiła do takich wyskoków. I nawet je polubiła, choć na początku było ciężko |
Eric Matters - 2009-04-10 20:39:14 |
Spojrzał na synka smacznie sobie śpiącego - Jakieś kadzidełko się mu podrzuci to się tak szybko nie obudzi... - szepnął jakby sam do siebie, choć rzeczą doskonale znaną był fakt, że Kevin kochał zapach kadzideł i, że pryz nich był taks spokojny, że normalnie jakby dziecka nie było. Z resztą nie wiedzieć czemu upodobał sobie te owocowe czy jakieś. Potem poprawił włosy znowu i spojrzał na żonę - No wiesz... - próbował wysilić inwencję twórczą - w salonie na kanapie, w kuchni na stole, na korytarzu pod ścianą, na schodach... w łazience w wannie, w łazience pod prysznicem - mówił to bardziej jakby go odpytywano na lekcji niźli jako inwencja jego twórcza własna, no ale prosty człowieczek jakim jest wbrew pozorom Eric i który za wiele opcji nie próbował to wiedza książkowa zastępuje koncepcję. Swoją drogę ciekawe jakby poszło na stole w kuchni :P pomyślał XD |
Viorel Toro-Matters - 2009-04-10 21:03:11 |
-To zrobimy tak - postanowiła się z nim lekko podroczyć. Chociaż, trzeba przyznać, ze opcja kuchenna podobała jej się najbardziej. |
Eric Matters - 2009-04-10 21:10:11 |
Spojrzał na nią i nagle poczuł się trochę zagubiony w roli przewodnika. A dlaczego? No bo Eric to taki prosty człowieczek przecież, mimo że oryginalny :P Położył dłonie na jej biodrach i przechylił głowę patrząc na nią - a jak cię niechcący zabiję wprowadzając cie na ścianę? - wyglądał (i brzmiał) na przestraszonego, ale po chwili pocałował ją czule w usta i powoli zaczął z nią iść w stronę otwartych drzwi, rzecz jasna uważnie patrząc gdzie idzie, a jednocześnie całując ją nadal. |
Viorel Toro-Matters - 2009-04-10 21:56:45 |
Zamruczała cichutko gdy ją pocałował. Baardzo, baardzo to lubiła. |
Eric Matters - 2009-04-10 22:14:40 |
- Jak tam chcesz - odparł w przerwach między jednym a drugim pocałunkiem. Zarzucił sobie jej ręce na szyję - Trzymaj się - polecił i uniósł jej nogi tak by go objęła nimi w pasie [choć akurat w stosunku do Erica to talia jest dobrym określeniem ^^'] jak już byli na korytarzu. Przyparł ją plecami do ściany i lekko na nią naparł swoim ciałem przesuwając jedną dłonią po jej udzie. |
Viorel Toro-Matters - 2009-04-10 22:39:18 |
-Mrr! - zamruczała ponownie, teraz nieco głośniej. Podobał jej się taki obrót sprawy. |
Eric Matters - 2009-04-10 22:49:01 |
No, zapowiadało tak, gorzej tylko jak Eric coś skopie, ale w sumie kobiety w sumie są od tego by wybaczać mężczyzną niepowodzenia, nie? ^^' |
Viorel Toro-Matters - 2009-08-09 21:14:21 |
Bądź co bądź, mąż najlepiej powinien wiedzieć jak bardzo jest wygimnastykowana żona. Szczególnie na kilka miesięcy po porodzie. |
Eric Matters - 2009-08-09 21:24:09 |
Cóż, jakby pytali to pewnie by przez resztę życia mieli co wnukom opowiadać, ale pomińmy ten fakt. |