Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 20:57:31

*weszła, prowadząc Erica*
Prawie jak tam
*mruknęła waląc gdzieś tam bagaże i siadła na jedno z łóżek*

Eric Matters - 2007-08-29 20:58:46

*postawił jej bagaże przy szafie a swój przy drzwiach. spojrzał na nią siadajac na łóżku obo nej*
o czym chcialaś porozmawiać ze mną?

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:00:46

Zgadnij
*pomachała nogami*
Jak się nie widzieliśmy, to dużo przemyślałam. Dlatego nie chciałam z tobą samolotem lecieć

Eric Matters - 2007-08-29 21:04:23

cóż... ja nigdy dobry w tym gdzie trza myśleć nie byłem

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:06:32

*załamała się*
Myślałam o nas, Noblu

Eric Matters - 2007-08-29 21:08:00

przepraszam
*zakrył sie poduszką która wział z łóżka. potem położyl ją sobie na kolanach*
no to... co wymyśliłaś, znaczy o czym myślałaś?

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:11:39

Wiesz
*wzięła głęboki oddech*
Ja cie kocham. Tyle wymyśliłam

Eric Matters - 2007-08-29 21:14:06

*pocałował ją czule w usta bez ostrzeżenia. zarzucił jej ręce na szyję i potem psojrzał jej w oczy*
no, i tyle trzeba owijać żey to powiedzieć? :)
jak ja ci miłość wyznałem to ci walłem prosto z mostu.

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:14:56

Ta jasne
*spojrzała na niego*
Cały dzień się czaiłeś.

Eric Matters - 2007-08-29 21:16:08

ale w końcu zaatakowałem :P
*zaśmiał się*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:19:44

Byłam w głębokim szoku
*uśmiechnęła się i zmierzwiła mu włosy*

Eric Matters - 2007-08-29 21:20:48

wiem. zemdlałaś mi a ja latalem w kółko chcąc cie ocucić :P

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:23:16

Często mi się to zdarza w ekstremalnych sytuacjach
*znowu się uśmiechnęła*
Aż cud, że sobie nikogo przez te 2 miesiące nie znalazłeś. A przecież miałeś tyyle okazji.

Eric Matters - 2007-08-29 21:26:02

*zaśmiał się i policzył na palcach*
staruszka z supermarketu i harcerka z podstawówki :P
*wyszczerzył zęby*
powodzenie to miałem raczej u chłopaków :P
pamietasz co na tym meczu byliśmy?
*spojrzał na nią*
cała drużyna facetów od rugby sie mi przyglądała. a jeden mi puścił oko :P

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:28:47

A to nie było do mnie? Uwielbiam, jak za nami czasem "lesby" krzyczą...
*zaśmiała się*
Zapomniałeś o tej Weronice, czy jak jej tam było
*wzdrygnęła się*
aż 3 razy cię na randkę zapraszała. Taka piękna, długonoga, czarne włosy...

Eric Matters - 2007-08-29 21:30:13

*podrapał się po głowie*
nie kojarzę.... Weronika? chyba Jessica.

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:31:47

myślisz, że jestem na tyle dobroduszna, żeby jej imie zapamiętać?
*popukała mu w czółko*

Eric Matters - 2007-08-29 21:32:59

*uśmiehcnął się*
ja tez jej imienia nie pamiętam, ale nie mój typ. ten orli nos mnie odstraszył, poza tym była zbyt namolna.
bardziej niż ja *zamyślił się :P*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:36:14

O dziwo masz rację
*pocałowała go*
Ale ty byłeś w tej namolności słodki.

Eric Matters - 2007-08-29 21:37:44

*uśmiehcnął sie odwzajemniając pocałunek* serio?
*ściągnął sobie mocniej kitki* a teraz tez jestem?

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:38:41

A co proponujesz?
*uśmiechnęła sie*
Dalej mi będziesz wył serenady o 1 w nocy, czy już nie?

Eric Matters - 2007-08-29 21:39:44

już nie. i poza tym to nie było wycie tylko włoski :P
*poprawił ją*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:41:47

Co za szkoda. Podobało mi się to
*uśmiechnęła się*
I ty umiesz włoski?

Eric Matters - 2007-08-29 21:43:06

prawdę mówiąc nie.
chyba słyszałaś. a no! *pacnął się w czoło*
ty nie znasz włskiego też. to było na kartce fonetycznie zapisane.
ae i tak coś pomieszałem :P
grunt że było romantic :)

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:44:42

*zaczęła się bardzo, bardzo śmiać*
No, do połowy było. Potem myślałam, że umrę ze śmiechu jak w ciebie Usagi butem rzuciła. I trafiła

Eric Matters - 2007-08-29 21:47:02

tak to bolało
*pomasował się po klatce piersiowej przypominajac soie usagi wychylająca sie z okna i rzucajacą w niego wielkim trepem*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:50:09

A najfajniejsze, że tego glana do tej pory nie znalazła
*dalej się śmiała, zaczęła się turlać po łóżku ze śmiechu*

Eric Matters - 2007-08-29 21:51:28

*wstał. otworzył swoją walizkę i zaczął bawić się czymś co wyjął. po chwili dalo sie zauważyć że był to wielki, stary trep. eric zasmiał się*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:52:56

*aż spadła z łóżka*
Ty zły człowieku!

Eric Matters - 2007-08-29 21:55:42

*podrzucił w rękach glana*
nie zły, o nie.
zabralem tylko to co o mało mnie nie uśmierciło :P

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 21:57:42

*turlała się po podłodze*
Ty mnie kiedyś zabijesz. Umrę ze śmiechu przy tobie.

Eric Matters - 2007-08-29 22:00:07

*schował trep do walizki i zamknął ją. potem przykucnął przy viorel i se zaśmiał*
sama sie na to piszesz :P przyjmując po dwóch miesiącach moje wyznanie miłości :P

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 22:01:04

No cóż
*podniosła się na łokciach*
Zawszę mogę udać, że kłamałam.

Eric Matters - 2007-08-29 22:02:11

ej no! :P
*udał obrażonego, ale po chwili się uśmiehcnął*
to już się do ciebie nie odezwę i wtedy będziesz ponurakiem :)

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 22:04:38

O nie! To nie będę kłamać. Nie przeżyłabym tego
*podrapała się po głowie*
Poza tym dalej jestem ponurakiem.

Eric Matters - 2007-08-29 22:05:30

nie aż takim jak kiedyś :)
*uśmeihcnął isę i podniósł się*
do jutra, idę już do sibeie.
*pomachał jej i wyszedł*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-29 22:06:31

pa
*wstała, poszła się umyć i spać*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-30 15:50:36

*Wstała, przeciągnęła się i wyszła w piżamie, taka rozczochrana ^^*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-30 17:10:29

*weszła i zaczeła się szykować*

Eric Matters - 2007-08-30 17:18:40

*zapukał*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-30 17:21:14

Wchodź
*krzyknęła z łazienki*

Eric Matters - 2007-08-30 17:21:59

*wszedł do jej pokoju i usiadł sena łóżku*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-30 17:25:22

*Wyszła, ubrana w wielką czarno-białą sukienkę w groszki i takie czerwone nadkolanówki*
Gdzie ja je dałam?
*zanurkowała pod jedno z łóżek*

Eric Matters - 2007-08-30 17:28:11

*przyglądał sie jej*
czego szukasz?

Viorel Toro-Matters - 2007-08-30 17:30:20

Butów
*wyciągnęła jednego i zaczęła szukać drugiego (takie wielkie, czerwone, na koturnie)*
Widziałeś?

Eric Matters - 2007-08-30 17:32:12

eee... nie... *powiedział*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-30 17:33:39

O! jest
*był pod nogami Erica xD. Włożyła je szybko*
Możemy isć.

Eric Matters - 2007-08-30 17:38:01

*skinął głową*
ok, to ty przodem
*uśmeihcnął się*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-30 17:41:30

*wyszli*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-30 19:31:20

*wróciła i poszła spać jak stała, nawet w butach xD*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-31 16:39:48

*Wstała, umyła się, ubrała i wyszła*

Viorel Toro-Matters - 2007-08-31 21:33:59

*położyła się na łóżku i myślała*

Marina McDiamond - 2007-09-01 17:53:08

*wbiegła, położyła sukienkę i wybiegła xD*

Viorel Toro-Matters - 2007-09-01 17:55:45

*Obudziła się i też się zaczęła szykować*

Viorel Toro-Matters - 2007-09-01 18:11:49

*W końcu wyszla*

Viorel Toro-Matters - 2007-09-02 16:48:59

*weszła do pokoju i poszła spać*

Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 18:11:19

*wstała, obudziła sie i wyszła*

Hikari Reo - 2007-09-18 21:05:24

*Weszła. Rozpakowała się, pedantycznie składając ciuchy do szafy a futerał położyła obok łóżka. Umyła się i poszła spać*

Hikari Reo - 2007-09-21 19:00:02

*Wstała, ubrała się, wzięła futerał i wyszła*

Hikari Reo - 2007-09-22 18:24:46

-||-

Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 23:12:47

*weszli do pokoju*
Oho...mam współlokatorkę
*spojrzała po pokoju*

Eric Matters - 2007-09-22 23:16:16

*wszedł za nią*
mam nadzieję ze nie zostaniesz tu by miała twarzystwo?
*z deka sie zmartwił*

Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 23:18:57

Obiecałam ci, tak?
*zaczęła wyciagać z szafy jakieś ubrania*
Poza tym ona pewnie sobie kogoś znajdzie :P

Eric Matters - 2007-09-22 23:26:44

pewnie tak.
*spojrzał na nią*
pomóc?

Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 23:28:03

No po to tu jesteś
*dała mu te ubrania i poszła do łazienki*

Eric Matters - 2007-09-22 23:35:00

*no to wziął ubrania, nie wziął zadnej torby czy siatki i te wszystkie ciuchy miał w 'objeciach'*

Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 23:35:50

*Wyszła z łazienki w zielonej piżamce w koniczynki (xD) z kosmetyczką w ręcę*
hmm...to możemy iść.

Eric Matters - 2007-09-22 23:37:33

*skinał głową i poszli*

Hikari Reo - 2007-09-27 21:46:57

*weszła do pokuju, obrała suche ciuchy, wzięła swoje pióro i futerał i wyszła*

Hikari Reo - 2007-09-29 18:56:25

*obudziła się, ubrała itede i wyszła*

Hikari Reo - 2007-10-03 20:04:22

-||-

Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 20:48:55

*weszła i usiadła na łóżku, lekko podłamana*

Eric Matters - 2007-10-06 20:50:42

*zapukał*

Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 20:51:56

Wejdź
*krzyknęła i pobiegła do szafy*

Eric Matters - 2007-10-06 20:53:06

*spojrzał na nią*
jesteś na mnie zła, prawda?

Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 20:54:30

bardzo
*wyciągnęła jakąś sukenikę*

Eric Matters - 2007-10-06 20:55:52

no i ci mam zrobić? przeprosić?
to nie wystarczy.
*powiedział*

Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 20:58:44

Traktuj mnie bardziej jak swoją dziewczynę.
*wzruszyla ramionami*
Tyle
*weszła do łazienki z ciuchami*

Eric Matters - 2007-10-06 20:59:28

*usiadł na łózku i westchnął nieco przygaszony*

Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:01:52

*wyszla, ubrana*
To idziemy?

Eric Matters - 2007-10-06 21:05:01

do pizzeri?
*spojrzał na nią dalej przygaszony i wstał.*

Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:13:13

Może gdzieś indziej, co?
*wzruszyła ramioanmi*
McDonald?

Eric Matters - 2007-10-06 21:16:18

jak chcesz. moze być.
*powiedział*
może być McDonad.
kupię ci zestaw, jakąś zabawkę dostaniesz to mozę się przestaniesz na mnie gniewać...

Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:18:13

Ja się nie gniewam!
*pokręciła głową*
Tylko mi się smutno zrobiło wtedy.

Eric Matters - 2007-10-06 21:20:03

przepraszam, ale ja taki po prostu jestem...
*rozłożył ręce jakby mówił 'sorry, że jestem debilem, taki sie urodziłem'*

Viorel Toro-Matters - 2007-10-06 21:24:01

Wiem
*pokiwała głową*
idziemy? Głodna jestem.

Eric Matters - 2007-10-06 21:26:48

*skinął głowa i poszli*

Hikari Reo - 2007-10-06 22:24:26

*Weszła do pokoju. Poszła się umyć a potem usiadła na łóżku i wyciągnęła z torby jakiś album ze zdjęciami*

Hikari Reo - 2007-10-19 20:07:08

*wstała, obudziła się, ubrała i wyszła*

Hikari Reo - 2007-10-20 20:26:58

-\\-

Hikari Reo - 2007-10-31 19:19:16

*Obudziła się, wstała, umyła i te de*

Hikari Reo - 2007-12-28 20:46:23

-||-

Hikari Reo - 2007-12-29 20:34:51

-||-

Usagi Way - 2007-12-31 22:57:48

-\\-

Teruki Takarai - 2008-01-01 15:59:43

*ubrał sie i wyszedł*

Teruki Takarai - 2008-01-01 16:18:37

*wrócił i położyl isę na łózku/ przykimał*

Teruki Takarai - 2008-01-01 16:19:34

*wrócił i psozedł spać*

Hikari Reo - 2008-01-31 20:48:18

*wstała, ubrała się iw yszła*

Hikari Reo - 2008-02-12 16:27:14

*Wstała. Ubrała się w odświętną sukienkę, umalowała się, fryzura i wyszła*

GotLink.plżaluzje drewniane www.superkot.pl drewno kominkowe łódź