- ♥TeenagerWorld♥ http://www.teenagerworld.pun.pl/index.php - Stołówka http://www.teenagerworld.pun.pl/viewforum.php?id=11 - Kuchnia http://www.teenagerworld.pun.pl/viewtopic.php?id=44 |
Nathaniel Connors - 2007-08-30 19:47:51 |
*wszedł do kuchni. zaczął coś tam grzebać itd itp. wyszło mu: puire, jakiś dziwny sos brązowo-pomarańczowej barwy i coś z miesa. wział to na talez i wyszedł zabierając szklankę soku ze sobą* |
Nathaniel Connors - 2007-08-31 15:45:56 |
*wszedł do kuchni. coś tam porobił i wyszły mu naleźniki które zwinął w ruloniki w środku z dżemem. odzobił to smeitaną i wyszedł do stołowki z dwiema porcjami* |
Eric Matters - 2007-09-22 18:32:17 |
*zaczął szukać w lodówce lodów cytrynowych. znalazł. wział i wyszedł* |
Nathaniel Connors - 2007-09-24 21:34:16 |
*wszedłi zaczął coś tam majstrowaćjak zmajstrował kurczaka w potrawce i sałatkę wyszedł* |
Nicolas McDiamond - 2007-09-29 17:36:16 |
potrzebuję śniadanie dal marie pod nazwą niespodzianka. |
Nathaniel Connors - 2007-09-29 17:36:28 |
aha |
Nicolas McDiamond - 2007-09-29 17:36:37 |
umiesz zrobic coś dobrego dla niej? |
Nathaniel Connors - 2007-09-29 17:36:54 |
kochany, ja umiem wszystko :P |
Nathaniel Connors - 2007-09-29 17:37:33 |
*po jakimś czasie skończył i podał nico talerz* |
Nicolas McDiamond - 2007-09-29 17:37:47 |
dzieki nath jesteś świetny |
Nathaniel Connors - 2007-09-29 17:37:55 |
sie wie :P |
Ayumi Connors - 2007-10-31 20:56:46 |
*Weszli razem* |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 20:58:30 |
to podaj mi następujące składniki... |
Ayumi Connors - 2007-10-31 21:00:41 |
*podawała mu* |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 21:02:02 |
ja mam ku temu pewność :) |
Ayumi Connors - 2007-10-31 21:05:57 |
*usiadła na blacie* |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 21:07:33 |
*jakiś czas później* |
Ayumi Connors - 2007-10-31 21:10:21 |
ok |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 21:14:55 |
wiem :) |
Ayumi Connors - 2007-10-31 21:19:26 |
Znowu usiadła na blacie i przygryzła pacle* |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 21:21:18 |
też mnei to cieszy. |
Ayumi Connors - 2007-10-31 21:24:05 |
To dla mnie |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 21:26:33 |
no ja myślę, ale uważaj na nadzienie... *spojrzał na nią jak na święty obrazek* |
Ayumi Connors - 2007-10-31 21:29:14 |
Nadzie... |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 21:31:15 |
*'nie połknij tego tylko' - poprosił w myślach i pomógł jej tak że sprawcę zadławienia wypluła* |
Ayumi Connors - 2007-10-31 21:33:38 |
*wypluła na rękę i spojrzała na to coś, a potem na Natha, nie wiedząc o co cho* |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 21:38:38 |
mianowicie, to co cie o mało nei zabiło to pierścionek mojej babci. |
Ayumi Connors - 2007-10-31 21:39:43 |
*znowu się zaksztusiła i zemdlała z wrażenia* |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 21:42:24 |
(nie mdlał ^^) |
Ayumi Connors - 2007-10-31 21:47:52 |
Otworzyła oczy tak lekko* |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 21:52:19 |
rozczaruję cię, ale to czysta prawda. |
Ayumi Connors - 2007-10-31 21:53:19 |
Jak można umrzeć z radości, to tak |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 21:56:37 |
z radosci nie, tylko ze smutku. |
Ayumi Connors - 2007-10-31 22:01:45 |
Mam |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 22:03:51 |
to uwierz. *uśmeihcnął sie* |
Ayumi Connors - 2007-10-31 22:05:46 |
Niedobór cukru |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 22:10:11 |
czy gdybym nie był pewien czekałbym na dziewcyznę która uciekła 2 miesiace? *spytał* |
Ayumi Connors - 2007-10-31 22:13:53 |
No nie |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 22:15:40 |
zasługujesz. |
Ayumi Connors - 2007-10-31 22:16:38 |
Bo chcę być twoją żoną |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 22:21:28 |
*uśmiehcnął się i pocałował ją* |
Ayumi Connors - 2007-10-31 22:23:50 |
To co teraz? |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 22:29:58 |
podtuczę cie tymi ciastkami :):P |
Ayumi Connors - 2007-10-31 22:32:34 |
Dobrze |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 22:37:50 |
*postawił ja na nogi i podał jej talerz z ciastkami* |
Ayumi Connors - 2007-10-31 22:39:10 |
*zaczęła jesć* |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 22:40:05 |
nie, to całkiem zwyczajne ciastka :) |
Ayumi Connors - 2007-10-31 22:41:34 |
To dobrze |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 22:43:47 |
nagle to by było jakbyś przyjechała i ja bym wystrzelił ze ślubem. |
Ayumi Connors - 2007-10-31 22:46:56 |
Tak długo? |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 22:48:32 |
żeby nie było nagle |
Ayumi Connors - 2007-10-31 22:53:51 |
Nie byłam? |
Nathaniel Connors - 2007-10-31 22:57:50 |
a wnuki potem do mnie: dziadku czemu nie zabiłes babci? :P |
Ayumi Connors - 2007-10-31 23:00:47 |
Myślisz, że aż taką wredną babcią będę? |
Nathaniel Connors - 2007-11-01 18:11:16 |
nie, uważam że będziesz wspaniałą babcią :) |
Ayumi Connors - 2007-11-01 20:11:08 |
Myślisz? |
Nathaniel Connors - 2007-11-01 20:12:25 |
czego? nie przesadzaj, taka kochana osoba jk ty, światełko, nie ma sie czego bać. |
Ayumi Connors - 2007-11-01 20:13:54 |
No bo moi rodzice nie byli najlepszymi rodzicami |
Nathaniel Connors - 2007-11-01 20:15:09 |
i wierz mi że nei będziesz. |
Ayumi Connors - 2007-11-01 20:21:44 |
Na pweno |
Nathaniel Connors - 2007-11-02 19:43:03 |
tak, i to bardzo szczęśliwą :) |
Ayumi Connors - 2007-11-02 20:27:00 |
A myśłałeś już nad świadkiem? |
Nathaniel Connors - 2007-11-03 12:58:39 |
hmmm... rochę tak, ale nie mam pewności którego bym wolał. |
Ayumi Connors - 2007-11-03 16:02:42 |
Trudny masz wybór |
Nathaniel Connors - 2007-11-03 17:09:31 |
*uśmiehcnął isę* |
Ayumi Connors - 2007-11-03 17:15:13 |
Zawsze mogę ja ci pożyczyć |
Nathaniel Connors - 2007-11-03 17:17:02 |
znając moich przyjaciół to źle nigdy nie wypadnie :) |
Ayumi Connors - 2007-11-03 17:25:14 |
Też prawda |
Nathaniel Connors - 2007-11-03 17:26:08 |
w sumie masz duży wybór. |
Ayumi Connors - 2007-11-03 17:26:47 |
No właśnie i w tym problem |
Nathaniel Connors - 2007-11-03 17:28:45 |
no. ja z tego dużego wyboru miałem kartkę i sobie skreslałem plusy i minusy. |
Ayumi Connors - 2007-11-03 17:30:40 |
To czekaj |
Nathaniel Connors - 2007-11-03 17:32:17 |
hmmm.... *rozjerzał się* |
Nathaniel Connors - 2007-11-03 17:45:41 |
*wziął ciastka i wyszedł z kuchni* |
Usagi Way - 2007-11-09 18:59:38 |
*Weszła do kuchni i zaczęła coś szukać do jedzenia. W końcu wzięła jakoś dużo rzeczy (^^) i wyszła* |
Marina McDiamond - 2007-11-09 22:07:42 |
*Próbując się choć trochę uspokoić zaczęła, krok po kroku, robić herbatę* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-09 22:10:21 |
*wbiegł do kuchni tym razem już mało brakowało by sie wyłożył. otzepał isę i sprawdził czy wsystk jest si i podszedł do niej* |
Marina McDiamond - 2007-11-09 22:12:10 |
Gotowa |
Nicolas McDiamond - 2007-11-09 22:12:32 |
iść to zanieść i dziobek na środku? |
Marina McDiamond - 2007-11-09 22:15:25 |
Za sekundkę |
Nicolas McDiamond - 2007-11-09 22:16:26 |
zestresowany, zestresowany, zdenerwowany, boję się, boję się, zestresowany. |
Marina McDiamond - 2007-11-09 22:22:28 |
*Pocałowała go czule* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 14:31:50 |
*wziął na tace filiżanki itd i wyszedł w pośpiechu* |
Marina McDiamond - 2007-11-10 15:35:44 |
*Wyszła za nim* |
Juliet Wei - 2007-11-30 22:02:06 |
Umiem robić tylko płatki z mlekiem i tosty |
Kajetan Roze - 2007-11-30 22:03:27 |
to poprosze płatki |
Juliet Wei - 2007-11-30 22:09:36 |
Jakie? |
Kajetan Roze - 2007-11-30 22:14:24 |
*wział cornfalkesy i jakis muszelki czekoladowe* |
Juliet Wei - 2007-11-30 22:19:22 |
Rozumiem |
Kajetan Roze - 2007-11-30 22:20:14 |
no i widzisz. mamy śniadanie :P |
Juliet Wei - 2007-11-30 22:28:02 |
*u niej na odwót* |
Kajetan Roze - 2007-11-30 22:30:02 |
jakby brak. *powiedział* |
Juliet Wei - 2007-11-30 22:32:48 |
śniła mi się mama |
Kajetan Roze - 2007-11-30 22:33:24 |
chyba nie. wydaje mi się że bardzo... miły... |
Juliet Wei - 2007-11-30 22:35:59 |
Tak |
Kajetan Roze - 2007-11-30 22:37:28 |
to moze zrób mi zdjecie i trzymaj je przy łóżku |
Juliet Wei - 2007-11-30 22:40:04 |
Albo będę się zakradać do ciebie w nocy i spać z tobą |
Kajetan Roze - 2007-11-30 22:40:46 |
w nocy wyglądam okropnie jak spię sam bo wogóle się nei przejmuję w czyn dokładnie śpię. a moje pizamy są dość wytargane rpzez los ^^"" |
Juliet Wei - 2007-11-30 22:44:06 |
Nie wyglądasz okropnie |
Kajetan Roze - 2007-11-30 22:44:39 |
*lekko isę zarumienił* |
Juliet Wei - 2007-11-30 22:53:35 |
Kłamiemy? |
Kajetan Roze - 2007-12-01 12:33:11 |
*zrobił minę stylu 'ojej'* |
Juliet Wei - 2007-12-05 19:39:46 |
*zamyśliła się* |
Kajetan Roze - 2007-12-06 18:21:25 |
to Zacznij uważać że jestes śliczna, bo ja cię będę o tym informował przy każdym spotkaniu. |
Juliet Wei - 2007-12-06 18:43:54 |
*uśmiechnęła się lekko* |
Kajetan Roze - 2007-12-06 18:47:57 |
dobra, jak chcesz. |
Juliet Wei - 2007-12-06 18:57:47 |
Pozmywamy razem |
Kajetan Roze - 2007-12-06 18:59:38 |
*pocałował ją w policzek i poszli zmywać. pozmywali* |
Juliet Wei - 2007-12-06 19:02:34 |
Ja chyba pójdę spaać |
Kajetan Roze - 2007-12-06 19:06:05 |
ok, ja też, dobranoc. |
Juliet Wei - 2007-12-06 19:07:46 |
branoc |
Kajetan Roze - 2007-12-06 19:08:42 |
*poszedł spać też* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 17:32:09 |
*Wyciągnęla jogurt i usiadła na blacie* |
Andrew Nine - 2007-12-14 17:33:33 |
*wszedł do kuchni czy gdzie to oni są dopinajac ostatni guzik u koszuli. spojrzał na dziewczynę* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 17:34:45 |
*zmierzyła go z dołu do główy i z góry do dołu* |
Andrew Nine - 2007-12-14 17:36:57 |
coś nie tak? *spytał aglądajac do lodówki* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 17:40:50 |
*przewróciła oczami* |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:02:23 |
tylko pytam. |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 18:10:26 |
Och. Rozumiem. |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:12:55 |
to w takim razie nikogo by sie w rezultacie nie znało *odpowiedział nalewając sobie to mleko do szklanki* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 18:13:48 |
Filozoficzne myśli mleczarza |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:15:12 |
ze mnie mleczarz taki jak z ciebie chodowczyni drobiu, wiec wiesz. |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 18:18:27 |
Czy ja jestem nie miła? |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:20:41 |
cóż, trochę ot Ty oschle i zimno brzmisz. |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 18:24:17 |
A ile ma procent tłuszczu? |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:25:44 |
1,5 jeśli sie nie mylę. *powiedział* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 18:31:17 |
No to ok |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:33:00 |
nie oceniam cię, tylko pytam. *nalał jej w szklankę mleka* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 18:34:01 |
*wzięła tą szklankę i dokładnie zaczęła oglądać* |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:35:48 |
nie ja jeden, wierz mi. dużo osób w akademiku zadaje pytania. niektórzy na nie odpowiadaja, inni nie. |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 18:39:13 |
Po co pytać jak nie ma odpowiedzi. |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:40:51 |
*milczał patrząc w przestrzeń* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 18:44:32 |
*wypiła do końca mleko i odstawiła szklankę z hukiem* |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:48:34 |
a to po co było? *spytał patrząc na szklankę i na nią* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 18:50:35 |
żebyś mial kolejny powód do pytań |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:52:40 |
andrew jestem. *powiedział* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 18:55:08 |
Lulu |
Andrew Nine - 2007-12-14 18:56:27 |
można było. *odpowiedział* |
Yaten Koi - 2007-12-14 18:56:47 |
*wbił do kuchni i psojrzał na obecnych* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:01:37 |
*zmierzyła go od góry do dołu i od dołu do góry* |
Yaten Koi - 2007-12-14 19:03:56 |
*wyglądał jakby nie wiedział gdzie jest i co tu robi, ale dobra.* |
Andrew Nine - 2007-12-14 19:04:38 |
ona siedzi, ja stoję i prowadzimy dosć rozwlekłą konwersacje na tema pytań, \yaten. |
Yaten Koi - 2007-12-14 19:04:47 |
*skinał głowa że niby rozumie* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:06:34 |
Pasjonujące |
Andrew Nine - 2007-12-14 19:07:06 |
tak, własnie... |
Yaten Koi - 2007-12-14 19:07:41 |
*spojrzał na lulu* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:10:34 |
Skąd tak absurdalna myśl? |
Yaten Koi - 2007-12-14 19:12:22 |
hmmm... z tego? *zwrócił uwage na jej ton* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:16:50 |
Mądrala |
Yaten Koi - 2007-12-14 19:18:29 |
eizam też tak mówi i marie tez coś wspominała o tym. |
Andrew Nine - 2007-12-14 19:18:47 |
to żekombinuje to akurt jego atut. |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:23:01 |
Z której strony? |
Andrew Nine - 2007-12-14 19:24:39 |
z tej że zdolnosć dedukcji pomaga w życiu, lulu. |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:28:25 |
Zdolność dedukcji może tak |
Yaten Koi - 2007-12-14 19:30:34 |
jak kto to widzi. *powiedział* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:34:47 |
*odgarnęłą włosy i spojrzała na nich uważnie* |
Andrew Nine - 2007-12-14 19:38:02 |
no co? *spytał lulu* |
Yaten Koi - 2007-12-14 19:38:32 |
*myślał ale nie mógł nic wymyślić* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:41:04 |
Nawet się nie zaczęły |
Yaten Koi - 2007-12-14 19:43:39 |
tż racja... to moze pwoiedz coś o sobie |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:46:08 |
Najpierw ty |
Yaten Koi - 2007-12-14 19:50:28 |
jestem z tokio. urodziłem się 11 września, mam 1m74cm i jestem spod znaku panny. Mam jedną starsza siostrę. Całe życie mieszkałem w japonii. Jaki jestem? nie umiem tego opisać. czy jestem zajęty cię raczej nie interesuje. ponoć dobrze rysuję,... nieumiem o sobie opowiadać |
Amélie Nine - 2007-12-14 19:52:03 |
*weszła zaspana do stołówki* |
Andrew Nine - 2007-12-14 19:53:44 |
amelie *spojrzał na nią* |
Amélie Nine - 2007-12-14 19:55:13 |
*przetarła oczy* |
Yaten Koi - 2007-12-14 19:55:19 |
o hej amelia :] |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:59:15 |
Trzy zdania |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 19:59:37 |
Lulu |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:00:04 |
może być. mi pasuje. |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:02:06 |
miło mi |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:02:27 |
Miło, że jesteś usatysfakcjonowany |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:04:01 |
*spojrzał na ameilę* cały słoik chcesz zjeść? |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:05:54 |
*spojrzał na lulu* |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:06:08 |
hmm... |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:07:26 |
Jesz ogórki? |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:07:54 |
wredna bestia jestes ale i tak cie kocham :) |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:08:48 |
a róbta co ccheta, dla mnie to ty mozesz nawet na rekach chodzić... *powiedział* |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:08:57 |
*spojrzała wyrozumiale na lulu* |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:09:46 |
popieram *poparł amelię* |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:10:19 |
ja tez bym tak chciał ogórki... apetyt ludziom robisz :P |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:11:17 |
Współczuję ci takiego smaku |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:12:22 |
*chciał ocś propos tego powiedziec ale się powstrzymał. w zwiazku z tym ze blat jest duży to usiadl sobei na nim tak jak dziewczyny* |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:13:49 |
a ja tobie wspolczuje takiego charakteru |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:14:26 |
*zaczęła machać noga, nieziemsko znudzona. Nie miała co robić* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:15:09 |
Nic ci do tego |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:16:45 |
panie, yaten... co robimy? bo zaczyna sie robić nudno.... *spytał* |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:18:47 |
*odstawila ogorki na blacie* |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:21:14 |
znowu? *spojrzał na amelie* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:22:22 |
*spojrzała na Anniego i Amelię* |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:23:50 |
nie myśl za dużo bo sie zmęczysz *zaśmiał się d siebie* |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:24:18 |
tak |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:25:31 |
Nie jestem tak głupia jak myślisz |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:27:08 |
och, ale nikt tak nie pomyslał lulu... |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:30:51 |
*Wzruszyła ramionami, zeskoczyła z blatu i poszła do lodówki* |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:32:21 |
no odbra, przepraszma już weź sie nie denerwuj tak... *poddał isę* |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:33:03 |
lulu ogólnie ma zły humor ale nie chce tego przyznać. |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:34:02 |
druga cody? |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:35:08 |
Ok |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:36:58 |
coś jakby *powiedział i spojrzał na lulu* |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:37:39 |
ja chce do mojego seme T_T *wwestchnął patrząc isę tępo w sufit* |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:39:42 |
*zrobilo jej sie niedobrze i wybiegla z hukiem* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:42:14 |
Ke? |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:43:18 |
*popatrzył za amelią nie wiedząc co jejsię stało* |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:43:49 |
S-e-m-e *przeliterował jje* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:44:29 |
To mi przynieś słownik |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:45:33 |
moze to te ogórki, albo ktos tu zostanie ojcem... *dedykcja i big smile* |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:45:48 |
*spojrzał na yatena i zrobił dziwną minę ala 'serio?'* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:49:08 |
Ojej |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:50:13 |
czego współczujesz? *spojrzał na nią zchęcią mordu* |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:50:33 |
*miał nadzieję że andrew udusi degenerantkę ^^" * |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:51:56 |
Małe dzieci są okropne |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:52:36 |
*wrocila do stolowki i usiadla na krzesle, byla blada, patrzyla po nich, ale nic nie mowila* |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:52:41 |
*zszedł z blatu i złapał andrew za ręce od tyłu bo widział że ten ma zaiar dojść do rękoczynów* |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:53:00 |
jesteś... jesteś.... *spojrzał na yatena* puszczaj! |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:53:20 |
*jak się wyrwał to podbiegl do amelii* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:55:04 |
*przewróciła oczami* |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:55:51 |
a moim zdaniem jestes okropna. *powiedział do lulu krzyzując rece na piersi* |
Amélie Nine - 2007-12-14 20:57:23 |
nie, ja sie dobrze czuje, ale co tu sie dzieje?! |
Andrew Nine - 2007-12-14 20:58:14 |
lulu dośc zdenerwowała mnie i yatena. |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 20:58:38 |
Uraziłeś mnie do cna |
Yaten Koi - 2007-12-14 20:59:32 |
a rób co chcesz mi to swobodnie zwisa i powiewa. |
Amélie Nine - 2007-12-14 21:01:14 |
uspokójcie sie wszyscy, kobiet w ciąży nie wolno denerwować |
Andrew Nine - 2007-12-14 21:01:58 |
przepraszam. *powiedział* |
Yaten Koi - 2007-12-14 21:02:08 |
ja nic nei robię. *poddał isę* |
Amélie Nine - 2007-12-14 21:04:04 |
*uśmiechnęła się do niego* |
Andrew Nine - 2007-12-14 21:07:01 |
mim zdaniem to dobrze. *uśmiehcnął isę do amelii* |
Amélie Nine - 2007-12-14 21:08:33 |
niespodzianka |
Andrew Nine - 2007-12-14 21:10:13 |
i bardzo mnie to cieszy *uśmiehcnął się* |
Amélie Nine - 2007-12-14 21:12:07 |
ja też Cię bardzo kocham :) i bardzo dobrze się czuję |
Andrew Nine - 2007-12-14 21:13:22 |
to dobrze. *pocałował ją w policzek* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 21:16:08 |
*załamała się wszystkimi naokoło* |
Usagi Way - 2007-12-14 21:17:01 |
*Weszła ( w ciuchach Terukiego), ciągnąc Terukiego za rękę* |
Teruki Takarai - 2007-12-14 21:17:54 |
*tak się ukonił i uśmeihcnał do ludu* |
Yaten Koi - 2007-12-14 21:18:09 |
*uśmeihcnął isę do usagi i terukiego i załamał lulu* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 21:22:21 |
*załamała się jeszcze bradziej* |
Usagi Way - 2007-12-14 21:22:46 |
*spojrzała na Terukiego* |
Teruki Takarai - 2007-12-14 21:23:21 |
a ja teruki |
Yaten Koi - 2007-12-14 21:23:36 |
*miał przemożną ochote walnąć lulu prze łeb* |
Usagi Way - 2007-12-14 21:23:53 |
Ja też |
Amélie Nine - 2007-12-14 21:24:25 |
*ocknela sie z rozmyslan* |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 21:24:56 |
*dalej machała nogami, totalnie znudzona* |
Usagi Way - 2007-12-14 21:26:06 |
Hey kuzynko |
Yaten Koi - 2007-12-14 21:26:20 |
*ojął usagi i terukiego* |
Andrew Nine - 2007-12-14 21:26:48 |
*objął amelię i pocałował czule* |
Teruki Takarai - 2007-12-14 21:27:02 |
*uśmeihcnał isę do yatena* |
Amélie Nine - 2007-12-14 21:30:08 |
ooo, a po co hotomi tu? |
Usagi Way - 2007-12-14 21:31:00 |
To co chcesz jeść? |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 21:31:11 |
*spojrzała na sufit* |
Andrew Nine - 2007-12-14 21:31:42 |
nie szkodzi *uśmeihcnął isę* |
Yaten Koi - 2007-12-14 21:33:29 |
dobr aja idę pa |
Amélie Nine - 2007-12-14 21:33:50 |
(dokonczymy jutro) |
Teruki Takarai - 2007-12-14 21:34:58 |
ja coś słodkiego *odpowiedział usagi* |
Teruki Takarai - 2007-12-14 21:35:29 |
moje |
Usagi Way - 2007-12-14 21:35:56 |
Hotomi się rozwodzi |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 21:36:14 |
*położyla się na tym blacie* |
Teruki Takarai - 2007-12-14 21:36:50 |
(to ja idę, pa) |
Amélie Nine - 2007-12-14 21:37:37 |
hotomi sie rozwodzi?! co?! |
Usagi Way - 2007-12-14 21:38:10 |
Jest. |
Lulu Faiteur - 2007-12-14 21:39:21 |
*w końcu, totalnie znudzona, wiciągnęla ze swojej torebki szkicownik i zaczęła coś rysować* |
Usagi Way - 2007-12-14 21:39:36 |
No....normalnie |
Teruki Takarai - 2007-12-15 17:11:20 |
*objął usagi w pasie i oparł sobie głowe na jej ramieniu* |
Andrew Nine - 2007-12-15 17:12:33 |
*spojrzał na amelię i usagi* |
Teruki Takarai - 2007-12-15 17:12:47 |
*spojrzał na anniego* |
Amélie Nine - 2007-12-15 17:14:52 |
a moja ciotka |
Andrew Nine - 2007-12-15 17:18:32 |
rozumiem. *powiedział* |
Amélie Nine - 2007-12-15 17:19:18 |
już Ci to kiedyś mówiłam |
Andrew Nine - 2007-12-15 17:19:56 |
no wybacz, zapomniałem... ><" *próbował isę jakoś usprawiedliwić* |
Teruki Takarai - 2007-12-15 17:23:05 |
ej to my pójdziemy *wziął usagi za rekę i poszli sobie* |
Amélie Nine - 2007-12-15 17:23:52 |
no nie wiem czy ci wybacze |
Andrew Nine - 2007-12-15 17:24:40 |
no... amelia... przepraszam. *przechylił głowe na bok klękając przed nią* |
Andrew Nine - 2007-12-15 17:25:08 |
do zobaczenia usagi, teruki *zawołał za nimi* |
Amélie Nine - 2007-12-15 17:27:27 |
no wybaczę :P |
Andrew Nine - 2007-12-15 17:28:39 |
jesteśmy w stołówce a tu można: jeść, pić, gotować, siedzieć itd. |
Amélie Nine - 2007-12-15 17:31:17 |
obojętnie mi |
Andrew Nine - 2007-12-15 17:33:21 |
oj, amelia. tylko mi nie mów że otbie obojętnie bo i tak będziesz spała. |
Amélie Nine - 2007-12-15 17:34:46 |
no skoro prosisz |
Andrew Nine - 2007-12-15 17:36:16 |
*skinął głowa z uśmiechem i olizał wargi zachaczajac językiem o kolczyk dla zabawy.* |
Amélie Nine - 2007-12-15 17:37:15 |
*poszli* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:00:43 |
Wreszcie sama |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:02:08 |
*wszedł do stołówki i zatrzymał isę gwałtownie widząc lulu* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:04:14 |
Nie |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:06:24 |
*podszedł do niej* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:07:43 |
eeee.... |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:08:54 |
to jest bazgroł? *spojrzał na nią jak na wariatkę* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:09:59 |
A ja Lulu |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:11:33 |
tak , biorąc pod uwage że moim największym osiągneinciem w dziedzinierysunku było narysowanie snopy'ego to to jest nawet arcydzieło. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:14:27 |
Skoro tak |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:15:43 |
*usiadł obok niej na blacie* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:16:58 |
Kilka dni |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:18:50 |
oj... hmmm.. miesiąc chyba. *powiedział zamykając oczy* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:20:52 |
Coś na ten temat wiem |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:23:15 |
wszyscy są zbyt mili. czuję ze mi się to tez udziela. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:25:29 |
Kogoś znajomego? |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:26:22 |
tak. w londynie chodziłem do skzoły z taką jedną viorel. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:28:08 |
A ja myślałam, że tylko ja spotykam znajomych |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:30:02 |
ona miała wyrzuty za to ze mnei źle traktowała. że nie robiła nic gdy mnie przezywali i się nade mną znęcali. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:32:32 |
Rozumieem |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:33:19 |
*spojrzał na nią* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:35:43 |
Rysowć, tańczyć, śpiewać... |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:37:06 |
nie o to pytam. *dodał* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:40:13 |
A to |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:41:07 |
jestem hermafrodytą :/ *skrzywił się* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:45:33 |
*ta rozmowa była dla niej za trudna. Znowu musiała wytęzyć mózg, żeby wpaść na to co to hermafrodywa* |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:47:14 |
jeśli isę nie myle jak ślimak *bąknął* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:52:25 |
Ja mialam na myśli tego no |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:53:55 |
no dzięki ><" *tym tasiemcem to go dobiła* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 17:57:46 |
Nie ma za co |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 17:59:13 |
nie wiem. chyba dla sprawdzenia reakcji innych na to. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:01:46 |
Trochę |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:02:32 |
rezta? czyli mało na ta reszte zostaje *parsknął śmiechem* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:03:42 |
Czy ja wiem... |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:05:38 |
dobra... koniec. *powiedział i podparł się łokciami o kolana* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:07:14 |
Skąd to pytanie? |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:08:52 |
wspominałaś o nim to pytam. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:11:06 |
Brian to znajomy z przeszłości |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:11:39 |
przystojny jest. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:17:26 |
No |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:18:19 |
tak, tak *powiedział jakby z kobieca intuicją* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:21:01 |
Co-o? |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:21:38 |
nie, nic. *powiedział * |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:22:53 |
Coś kombinujesz! |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:23:45 |
ja nic nie kombinuję. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:29:45 |
No dooobra |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:33:58 |
nikomu nie powiem. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:36:48 |
No! |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:41:10 |
jasne *powiedział podchwytliwie* |
Brian Angel - 2007-12-16 18:41:46 |
*oni tyłem do neigo siedzieli. to ten się ukrył za framugą tak trochę i patrzył sobie i słuchał ^^* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:44:42 |
Ej! |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:45:25 |
to czemu mówiłaś ze za nim teksinisz? *spytał* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:48:54 |
Zerwałam z nim, bo wiesz, nie był jakoś mega popularny. Potem zaczęłam chodzić z Christianem |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:49:46 |
rozumiem. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:53:25 |
No. |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:54:20 |
ja nic nikomu nie pisnę. *zapewnił ją jeszcze raz* |
Brian Angel - 2007-12-16 18:54:45 |
*oczy mu się zaszkliły jak sobie słuchał ich rozmowy* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 18:57:09 |
Tak! już pędze |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 18:58:20 |
a nie ejst to troche racja? *spytał* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 19:05:28 |
Czy ja wieem |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 19:10:19 |
tak. widze. oczy to ma zabójcze. ale uśmiech chyba tez mu isę nie zmeinił, co? |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 19:13:34 |
Może? |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 19:15:30 |
a moze jakbyś była taka szczera cześciej to byłoby lepiej? *spytał* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 19:17:20 |
Czyli, że co? |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 19:21:26 |
mów wiecej szczerze. nie sztucznie. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 19:23:59 |
Bosz,,,, |
Brian Angel - 2007-12-16 19:25:52 |
niektórym nie zależy na popularnści. |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 19:26:21 |
jak długo tam jesteś? *spytał patrząc na briana. w myślach powtarzał sobie "myśl o dominiku, myśl o dominiku..."* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 19:32:16 |
No widzisz |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 19:47:14 |
*patrzył na briana* |
Brian Angel - 2007-12-16 19:47:23 |
nie od pocżatku, ale prawie całą. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 19:50:17 |
Cholera |
Brian Angel - 2007-12-16 19:51:42 |
zwał jak zwał. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 20:00:35 |
*nieziemsko się wściekła. Obrócila się na pięcie i podesła do niego* |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 20:01:39 |
*spojrzał na briana. dotknął jego policzka i otarł go. potem spojrzał na lulu* |
Brian Angel - 2007-12-16 20:01:59 |
*patrzył wprost w oczy lulu nie reagujac na dotyk ryana* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 20:03:27 |
Och płakał! |
Brian Angel - 2007-12-16 20:05:49 |
śmeiję się rzadko. a co dopiero płakać ze śmiechu. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 20:08:36 |
To co? |
Brian Angel - 2007-12-16 20:10:53 |
gdybyś mi tylko okazała to tak jak mogłas o tym opowiedzieć jemu to należałbym do ciebie. |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 20:11:01 |
*zrobiło mu isę ich żal* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 20:15:36 |
Nie placz |
Brian Angel - 2007-12-16 20:17:46 |
*otarł łzy rękawem i patrzł dlaje na nią* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 20:27:43 |
Dalam ci rysunek! |
Brian Angel - 2007-12-16 20:29:30 |
janse ze bym tak powiedział. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 20:31:32 |
*przez chwilę walczyła sama ze sobą* |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 20:32:05 |
*czył sie nie na miejscu, ale zostal is iedział ichco* |
Brian Angel - 2007-12-16 20:32:14 |
wstyd? za co? |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 20:38:05 |
Ogólnie |
Ryan Fletcher - 2007-12-16 20:39:01 |
one sa lepiej w tobie zarysowane niż ty możesz to dostrzeć. wierz mi. |
Brian Angel - 2007-12-16 20:39:31 |
nieokreslonych? *dalej na nią patrzył* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 20:43:26 |
No a jak |
Brian Angel - 2007-12-16 20:45:44 |
nie wiem co czujesz. nie moge tego wiedzieć. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 20:48:24 |
*zamyślila się* |
Brian Angel - 2007-12-16 20:50:08 |
słyszałem. i uważam, że to było piękne. nigdy nie słyszałem tak pieknych słów z towich ust. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 20:54:30 |
Wziął mnie na szczerość i tyle |
Brian Angel - 2007-12-16 20:57:06 |
chcesz taka być. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 21:03:26 |
Co ty tam wiesz? |
Brian Angel - 2007-12-16 21:05:09 |
*patrzył na nia długo. potem chyba nie wytrzymał i delikatnie musnął jej usta* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 21:07:31 |
Powinieneś |
Brian Angel - 2007-12-16 21:09:25 |
*uśmiehcnął sie do neij lekko.* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 21:13:00 |
Ale mi nie wyszło |
Brian Angel - 2007-12-16 21:16:53 |
kiedy będziesz pewna tego co czujesz. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 21:18:25 |
Idziesz? |
Brian Angel - 2007-12-16 21:20:20 |
(mneijsza. z resztą jak coś to pisz dokładneij ja myślę często jak facet... wiesz to ><") |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 21:23:03 |
No też prawda |
Brian Angel - 2007-12-16 21:24:32 |
hę? *spytał patrząc na nią* |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 21:28:56 |
Słuchaj |
Brian Angel - 2007-12-16 21:30:19 |
to dobrze. |
Lulu Faiteur - 2007-12-16 21:34:14 |
*westchnęła i też poszła* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 17:40:22 |
*Weszła do kuchni, po czym wywróciła ją do góry nogami, szukając wody mineralnej. Gdy, nareszcie, ją znalazła usiadła na blacie i zaczęła łapczywie pić* |
Aaron Lerlitz - 2008-01-05 17:50:57 |
*wszedł do stołowki i spojrzał na dziewczynę bez słowa.* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 17:53:54 |
*spojrzała na niego, uniosla jedną brew, jakby chciała zapytać "czego", ale też nic nie powiedziała* |
Aaron Lerlitz - 2008-01-05 17:55:42 |
*odsunął ją od lodówki bo mu na drodze stała i wyjął sobie coś do picia w szklanej butelce - jakąs oranżadę czy coś. usiadł na blacie i pił sobie* |
Brian Angel - 2008-01-05 17:57:10 |
*wszedł do stołowki i spojrzał na obecnych* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 17:58:57 |
Wystarczyło powiedzieć "przepraszam" |
Brian Angel - 2008-01-05 18:00:56 |
miło mi *usiadł obok aarona i spojrzał na neigo* |
Aaron Lerlitz - 2008-01-05 18:01:12 |
*nie odezwał sie do kirsten a ptoem spojrzał na briana pytajaco* |
Brian Angel - 2008-01-05 18:01:30 |
czytałem księgę akademika. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 18:01:56 |
*skrzyżowała ręce na piersi, w duchu wyzywając Aarona od najgorszych* |
Aaron Lerlitz - 2008-01-05 18:04:39 |
*miał ich dalej gdzieś i pił tą swoja oranżadę* |
Brian Angel - 2008-01-05 18:05:01 |
taaa.... *westhcnął* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 18:08:07 |
Jestem....powiedz mi najpierw jaki dzisiaj jest dzień |
Aaron Lerlitz - 2008-01-05 18:11:22 |
sobota jest. *mruknał* |
Brian Angel - 2008-01-05 18:11:48 |
widze że masz jednak przebłyski altruizmu *spojrzał na aarona z dziwnym uśmeichem a potme na kirsten* |
Cody Baquero - 2008-01-05 18:18:04 |
*weszła, podeszla do lodowki, wzięła jabłko, usiadla na blacie i zaczęła je jesc* |
Aaron Lerlitz - 2008-01-05 18:20:30 |
*spojrzał na cody z miną a'la 'niech mnie diabeł oswieci bo nie wierze'* |
Brian Angel - 2008-01-05 18:20:48 |
hej... brian jestem |
Cody Baquero - 2008-01-05 18:22:18 |
*siedziała i jak zwykle miala wszystko i wszystkich gdzieś, po prostu jadła swoje jabłko* |
Cody Baquero - 2008-01-05 18:23:38 |
*spojrzała na chłopaka* |
Brian Angel - 2008-01-05 18:25:13 |
miło... jakś tak z wami wsyztkimi to jak na cemntarzu csię czuje |
Kirsten Lang - 2008-01-05 18:27:17 |
To od środy |
Aaron Lerlitz - 2008-01-05 18:27:20 |
*wzruszył ramioanmi na uwagę briana* |
Brian Angel - 2008-01-05 18:28:18 |
czemu? wszystkie zdolnosci są do zeniesienia, a każdy mwi ze ma najgorsza i bezadziejną. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 18:31:53 |
Jak cię dotknę bez tego |
Cody Baquero - 2008-01-05 18:32:11 |
jeju, ale wy wszystko przezywacie... |
Aaron Lerlitz - 2008-01-05 18:33:15 |
ja nic nei mówię *mruknął* |
Brian Angel - 2008-01-05 18:34:30 |
wielkie rzeczy |
Cody Baquero - 2008-01-05 18:37:04 |
w takim razie nie skazuje cie na spędzanie czasu z takim ponurakiem jak ja |
Kirsten Lang - 2008-01-05 18:40:54 |
Psi |
Aaron Lerlitz - 2008-01-05 18:45:25 |
*bez słowa wstał i wyszedł* |
Brian Angel - 2008-01-05 18:47:02 |
nie ejstem wesoły. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 18:51:20 |
Czyli? |
Brian Angel - 2008-01-05 18:53:39 |
wam się nei podoba to ze macie moce. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 18:56:16 |
A ty geniuszu co masz? |
Brian Angel - 2008-01-05 18:57:59 |
nic przydatnego *położył rękę na butelce którą zsotawił aaron, a ta jak polana kwasem rozpłynęła się * |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:01:14 |
Z takim czymś |
Brian Angel - 2008-01-05 19:05:39 |
aaron, raczej nikogo nie zaije. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:07:16 |
Żal ci go, bo? |
Brian Angel - 2008-01-05 19:14:16 |
nie wiem. ale się domyślam. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:18:00 |
Podobny? |
Brian Angel - 2008-01-05 19:20:12 |
mneijsza *uciął* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:24:47 |
Zaczynasz to mów |
Brian Angel - 2008-01-05 19:25:37 |
bo tak jest. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:28:27 |
Nigdy nic nie pileś? |
Brian Angel - 2008-01-05 19:29:21 |
nigdy. nie zapraszano mnei na imprezy. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:31:40 |
pić można też w samotności |
Brian Angel - 2008-01-05 19:33:22 |
nie lubię alkoholu, ok? *spojrzał na nią* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:37:10 |
Zeby zapomnieć |
Brian Angel - 2008-01-05 19:38:18 |
niby... a powiedz mi... czemu to co potrafisz, twoja moc.... jest taka, twoim zdaniem, zła? |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:41:48 |
męczysz |
Brian Angel - 2008-01-05 19:44:23 |
może to sie ejszcze zmieni? |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:45:33 |
Dlatego tu jestem |
Brian Angel - 2008-01-05 19:46:45 |
czemu? |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:50:27 |
Bo nic tu nie ma! |
Brian Angel - 2008-01-05 19:51:24 |
może spróbuj znaleźć tu coś co ci się podoba. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 19:54:17 |
*spojrzała na niego jak na idiotę* |
Brian Angel - 2008-01-05 19:57:55 |
a czemu nie? |
Kirsten Lang - 2008-01-05 20:04:44 |
A jest tu coś pozytywnego? |
Brian Angel - 2008-01-05 20:07:34 |
posuzkaj czegoś takiego. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 20:08:29 |
jestem leniwa |
Brian Angel - 2008-01-05 20:09:23 |
odnalazłem tu kogoś kogo chcę odzyskać. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 20:10:32 |
*spojrzała na niego uważnie* |
Brian Angel - 2008-01-05 20:11:37 |
nie musisz. *powiedzial i westchnął* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 20:12:57 |
Przyjmijmy, że mi też |
Doo Rag - 2008-01-05 20:15:53 |
* wbij i poszedl zoribc sobie kanapki* |
Doo Rag - 2008-01-05 20:20:32 |
Hmm.. to nie *zrobil kanapki i poszedl * |
Kirsten Lang - 2008-01-05 20:32:08 |
*jakoś miala zaćmę i go nie zauważyła, o.O* |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:11:53 |
*wszedł do stołówki zobaczył dziewczynę. chwilę szukał słowa* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:12:30 |
*spojrzała na niego jak na wariata* |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:15:08 |
wybacz. *powiedział* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:17:29 |
Aha |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:21:09 |
jak ci na imie? |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:22:20 |
*szok, że aż z blatu spadla* |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:23:57 |
Tarjei *powiedział* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:24:53 |
*próbowala wymówić jego imię, ale jej nie wyszło* |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:27:57 |
tarjei |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:29:20 |
ta-r-je-i |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:31:28 |
*rozłożył ręce* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:36:59 |
Bo? |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:38:16 |
to troche moze potrw-potrwa ... *zaklął* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:39:16 |
Wiem |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:40:50 |
mi do idea-*pomyślał(miało być: ideału)*ln-*znów pomyślał(miało być: idealności)*ego daleko |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:42:01 |
Mówisz tylko o wymowie? |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:42:59 |
og-og-... to drugie *powiedział i oparł isę o blat łokciami* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:47:30 |
Aha |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:49:42 |
w sumei to ja jestem do bani. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:52:02 |
*W końcu wybrała wariant 4* |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:55:31 |
*spojrzał na nią* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:56:43 |
Rozumiem |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:58:29 |
nie, mo-mo *wkurzył się* morze (^^") dziejki temu siej naucze moiwicz. *wypalił ale wyszedł z teog większy zament niż sądził* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 21:59:21 |
Praktyka czyni mistrza, jak to mówią |
Tarjei Niva - 2008-01-05 21:59:54 |
co tobie jest? |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:02:13 |
kaaac |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:03:27 |
wsp-wsp.... przykro mi. *powiedział* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:05:10 |
*zignorowała jego słowa* |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:09:22 |
*spojrzał na nią i nie wiedział oc ma zrobić* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:10:51 |
Jestem głupia |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:12:43 |
jak sko-ń-czy? |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:14:11 |
Skoończy się kacem |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:15:40 |
dlaczego?? *spytał obserwując ją* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:20:28 |
Bo nie ma moich przyjaciół, Toma, nie ma kus-kus i nie jest tutaj fajnie |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:21:33 |
kus-kus to taka kasza? |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:24:50 |
Aha |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:26:37 |
uspo-uspokój si-ę. ok? |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:29:39 |
Jestem spokojna |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:30:33 |
bo p-pła-kałaś. wybacz. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:32:08 |
Często płacze |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:33:04 |
rozumiem. *pwoiedział* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:33:49 |
No. |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:35:02 |
tak my-ś-lę. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:36:53 |
Zgadzam się z tobą |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:38:32 |
mo-moz-że poczujesz si-ę jeszcze. |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:41:03 |
Kolejny |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:42:33 |
kolejny? *spytał* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:44:40 |
Pef |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:46:17 |
prawda. *powiedział* |
Kirsten Lang - 2008-01-05 22:48:46 |
Taki przyklad mnie nie zadawala |
Tarjei Niva - 2008-01-05 22:49:31 |
papa *i tez psozedł* |
Hikari Reo - 2008-02-01 21:25:58 |
*Weszli razem do kuchni. wyciągnęła dwa kubki, wstawiła wodę i zaczęła herbatę robić* |
Vincent O'Daele - 2008-02-01 21:27:19 |
*chodizł za nią* |
Hikari Reo - 2008-02-01 21:34:14 |
To nic |
Vincent O'Daele - 2008-02-01 21:35:05 |
*spojrzal na nią* |
Hikari Reo - 2008-02-01 21:39:48 |
Wcale nie |
Vincent O'Daele - 2008-02-01 21:41:44 |
to to tak. |
Hikari Reo - 2008-02-01 21:47:39 |
Nie ma za co |
Vincent O'Daele - 2008-02-01 21:48:05 |
*uśmeihcnąl sie do neij* |
Hikari Reo - 2008-02-01 21:50:21 |
Czy ja wiem |
Vincent O'Daele - 2008-02-01 21:52:05 |
tak? miło. |
Hikari Reo - 2008-02-01 21:56:23 |
Skąd taki pomysł? |
Vincent O'Daele - 2008-02-01 21:56:53 |
plotęco mi ślina na język przyniesie. |
Hikari Reo - 2008-02-01 22:03:24 |
No wiem |
Vincent O'Daele - 2008-02-01 22:04:25 |
no, nawet bardzo. |
Hikari Reo - 2008-02-01 22:24:19 |
Pewnie będzie miała wątpliwości |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 17:11:51 |
oby tylko nie opuściła erica bo on chyba umrze bez niej... |
Hikari Reo - 2008-02-02 17:42:15 |
Myślisz? |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 17:53:15 |
no mam nadzieję. |
Hikari Reo - 2008-02-02 17:57:25 |
Dziwne? |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 18:13:25 |
on ogółem, jakos tak, nigdy nie widzialem go smutnego. |
Hikari Reo - 2008-02-02 18:14:57 |
Biedny Eric |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 18:26:25 |
tak *skinął głową i napił sie herbaty* |
Hikari Reo - 2008-02-02 18:34:06 |
Chyba aż tak źle nie będzie |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 18:37:16 |
tak, oby. wiem że kracze jak zawsze. |
Hikari Reo - 2008-02-02 18:46:01 |
Nie jesteś dziwny |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 18:50:50 |
hikari, ja tobei powtarzam, ze ja nei zmyślam. |
Hikari Reo - 2008-02-02 19:11:34 |
Ja też |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 19:12:53 |
dobra, dobra. i tak zostaniesz przy swoim i ja cie nei rpzekonam. |
Hikari Reo - 2008-02-02 19:22:13 |
To chyba dobry znak, nie sądzisz? |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 19:43:22 |
no, pewnie tak. |
Hikari Reo - 2008-02-02 19:44:36 |
To jedna z moich wielu zalet |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 19:50:17 |
o tak, tak, zgadzam się bezwarunkowo *uśmeihcnął się* |
Hikari Reo - 2008-02-02 19:53:22 |
I jakie mam jeszcze zalety? |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 19:53:56 |
jesteś kochana bardzo. |
Hikari Reo - 2008-02-02 19:56:33 |
No, mów dalej |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 19:57:45 |
widze właśnie :P |
Hikari Reo - 2008-02-02 20:04:12 |
No cóż... |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 20:05:36 |
oj, na pewno cie kocham :P |
Hikari Reo - 2008-02-02 20:17:07 |
A ja nie wiem |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 20:17:26 |
oj, przestań :P *pocałował ją romantycznie* |
Hikari Reo - 2008-02-02 20:19:56 |
No dobrze |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 20:25:02 |
na tą odpowiedź czekałem *pocąłowąl ją raz jeszcze* |
Hikari Reo - 2008-02-02 20:30:15 |
Wiem |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 20:33:51 |
wiem, wiem. |
Hikari Reo - 2008-02-02 20:39:01 |
No widzisz. Ja zasługuję samą soba |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 20:43:34 |
tak, ty tak |
Hikari Reo - 2008-02-02 20:50:09 |
Ja ciebie też |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 20:55:01 |
dlaczego oryginalni? |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:01:33 |
Bo jesteśmy tacy mroczni |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 21:08:45 |
mroczni? czemu? |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:12:02 |
Ja chodzę po cmentarzach a ty jesteś gotycki |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 21:14:03 |
e tam, co tam :P |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:18:23 |
Jesteśmy oryginalnui, nie sądzisz |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 21:23:22 |
no, powiedzmy. choć tak nei sądze :P |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:24:40 |
A co ty o nas myślisz? |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 21:29:31 |
że ejstesmy ładną parą. |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:31:02 |
Nie jesteś dziwny? |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 21:36:32 |
no odbra, poza tym :P |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:37:34 |
Wiesz co? |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 21:40:35 |
nie wiem. |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:43:54 |
Nie |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 21:45:39 |
no to teraz bedę mówic że trudno, jestem bardzo inteligentny :P |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:47:09 |
To jest zgodne z prawdą |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 21:47:47 |
ok, dobra. koniec :P |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:49:06 |
Ty nie jesteś prózny? |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 21:50:26 |
nie, wcale :P |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:52:54 |
No trudno. Ty mi będziesz komplementy prawił. |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 21:57:34 |
przeżyję to :) |
Hikari Reo - 2008-02-02 21:59:53 |
Jakoś? |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 22:01:29 |
*pocąłował ją i objął ją* |
Hikari Reo - 2008-02-02 22:06:20 |
Twoją |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 22:07:34 |
no, to teraz *pcąłował ją* |
Hikari Reo - 2008-02-02 22:09:04 |
Pozwalam! |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 22:10:17 |
to dobranoc *pocąłowął ją* |
Hikari Reo - 2008-02-02 22:13:27 |
Pa |
Vincent O'Daele - 2008-02-02 22:14:40 |
*też poszedł* |
Nathaniel Connors - 2008-02-10 20:48:11 |
*wszedl do kuchni posiedzial coś pokroił, ugotowąl coś tam coś tam. wyszedł z tacą* |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 19:40:46 |
*weszła do kuchni. Do mikrofalówki dała jakieś szybkie danie i usiadła na blacie, czekając na nie* |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 19:42:13 |
*wszedł do kuchni przecierajac oczy* |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 19:44:58 |
Jedzenie |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 19:46:18 |
nie, nie zapomniałem. |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 19:47:37 |
Brawo |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 19:49:49 |
no, weź przestań :P:P ja sie ciesze ze cie widze, a ty nie? :P:P:P:P:P |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 19:51:30 |
Cieszysz się? |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 19:57:27 |
bo widze ludzką facjatkę :P:P:P:P |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 20:02:55 |
Radosny człowiek |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 20:04:16 |
jeden na świecie nie zawadzi. a ty to Ponurak :P::P:P:P:P |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 20:07:22 |
I co, zrobisz mi coś za to? |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 20:09:16 |
ojoj :P nic ci nie zrobię :P:P:P:P:P:P:):):) |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 20:13:43 |
No i dobrze |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 20:14:33 |
no cóż :P:P:P:P:):):P:):):):P):) |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 20:16:36 |
Jej |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 20:20:19 |
widze :P:P:P *zaśmiał się* |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 20:22:19 |
I nic sobie z tego nie robisz |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 20:26:04 |
no ^^ *przyznał* |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 20:56:08 |
Dziecko-kwiat |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 20:56:42 |
miło :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 21:00:24 |
Zaczęła sobie nuciić* |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 21:03:04 |
*siedział i perfidnie z wielkim uśmiechem na nią patrzył* |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 21:04:12 |
Nie gap się na mnie |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 21:07:55 |
nie. po prostu jestem soba, a ty denerwujesz isę sama. |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 21:08:43 |
ple,ple,ple |
Sean Patric Simons - 2008-03-09 21:09:58 |
po prostu taki jestem, ot co :) |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-09 21:10:57 |
Nigdy nie rozumiałam optymistów |
Sean Patric Simons - 2008-03-11 14:11:26 |
cóż. to tak jakby szukać światła nawet w najciemniejszym tunelu. |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-11 19:21:34 |
Naćpałeś się? |
Sean Patric Simons - 2008-03-14 19:14:00 |
wiem i bardzo mnie to cieszy *uśmeichnął się a ptoem z zamyśleniem dodał* ja tak po głębszym zastanowieniu zawsze się bałem buki.... |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-14 21:26:59 |
Buki? |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 17:17:24 |
Buka to taka zjawa czy coś z Muminków. |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 20:25:48 |
Ale masz podejście do życia |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 20:38:58 |
możliwe. mam mówiła że niegdyś z kołyski wypadlem, ale to chyba przez to, ze narkomanka mnie tak do neij wkładała :P:P:):):):) |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 20:40:06 |
To nie jest śmieszne |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 20:41:16 |
dla mnei ejst. |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 20:43:34 |
Nie nabijaj się ze mnei! |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 20:45:05 |
z nikogo sie nie nabijam *powiedział poważnie i zamilkł* |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 21:14:25 |
Ojej |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 21:14:56 |
nie amsz za co. |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 21:22:12 |
Rozumiem |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 21:24:41 |
e tam. |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 21:25:18 |
No bo to... |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 21:26:27 |
smutne? annie mówi że smutne to było to, że w wieku chyba 10 lat wyladowalem na odwyku bo sobie wstrzyknąłem resztkę tego co zostąło w strzykawce mamy. |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 21:28:17 |
Co zrobileś? |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 21:29:35 |
a nie! *pacnął sie w czoło* |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 21:31:53 |
Ale czemu? |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 21:33:18 |
co czemu? |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 21:37:05 |
Aha |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 21:39:15 |
nei amsz czego. |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 21:41:17 |
To ma niby sens |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 21:42:44 |
no :):):):P:P:P:):) |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 21:46:24 |
To też prawda |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 21:48:14 |
tak? to miło :) |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 21:50:03 |
No |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 21:54:42 |
fakt. za miła :P |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 21:55:02 |
No |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 21:58:58 |
ja? :P |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 22:00:26 |
To ci nie pozwałam |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 22:01:33 |
wiedziałem :P:P:P:P:P:P |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 22:03:02 |
Nie będziesz rozpaczał |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 22:03:58 |
ja z reguły nei rozpaczam :):) *uśmeihcnął się* |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 22:08:38 |
To dobrze |
Sean Patric Simons - 2008-03-15 22:13:27 |
jak sobie żyvzysz ;p |
Aoi Saint-Clair - 2008-03-15 22:14:00 |
No to już się nie spotkamy |