- ♥TeenagerWorld♥ http://www.teenagerworld.pun.pl/index.php - Salony http://www.teenagerworld.pun.pl/viewforum.php?id=7 - fotele w rogu http://www.teenagerworld.pun.pl/viewtopic.php?id=46 |
Teruki Takarai - 2007-08-31 15:11:55 |
*wszedł i usiadł na fotelu. przykimał* |
Usagi Way - 2007-08-31 15:18:42 |
*Wbiegła do salonu, chciała się rzucić na Terukiego, ale przeleciała przez fotel i zatrzymała się przed ścianą* |
Teruki Takarai - 2007-08-31 15:19:37 |
*obudził się i wstał spojrzał na usagi* |
Usagi Way - 2007-08-31 15:21:07 |
Przeleciałam przez fotel |
Teruki Takarai - 2007-08-31 15:24:20 |
*wzdrygnął się* przeze mnie też. to bylo... dziwne. |
Usagi Way - 2007-08-31 15:26:05 |
A ja wiem. Raz przelatuje, raz nie |
Teruki Takarai - 2007-08-31 15:31:01 |
może od emocji? *spytał* |
Usagi Way - 2007-08-31 15:33:53 |
Czy ja wiem. Jak pierwszy raz coś przeze mnie przeleciało, to akurat żadnych emocji nie było. |
Teruki Takarai - 2007-08-31 15:36:56 |
a no tak *pacnął się w głowę* |
Nicolas McDiamond - 2007-08-31 15:37:23 |
*wszedł do salonu i spojrzał na nich* |
Usagi Way - 2007-08-31 15:38:36 |
Wredota. Nie lubie cie już |
Teruki Takarai - 2007-08-31 15:41:19 |
jak możesz... *zrobił niewinną minkę* |
Nicolas McDiamond - 2007-08-31 15:41:23 |
hej usagi |
Nicolas McDiamond - 2007-08-31 15:41:35 |
*wyszli* |
Marina McDiamond - 2007-08-31 15:42:12 |
*Welciała do salonu. strasznie zmachana* |
Usagi Way - 2007-08-31 15:44:18 |
Leniwiec pewnie śpi |
Amélie Nine - 2007-08-31 15:45:12 |
*weszła spokojnie do salonu przeciągając sie* |
Marina McDiamond - 2007-08-31 15:47:32 |
Zia,zia,zia,zia |
Usagi Way - 2007-08-31 15:48:50 |
Ok |
Marina McDiamond - 2007-08-31 15:53:52 |
Ciężko |
Amélie Nine - 2007-08-31 15:54:25 |
ich pytaj |
Costa_Takarai - 2007-08-31 15:54:43 |
*usiadła na fotelu* dobrze. |
Marina McDiamond - 2007-08-31 15:56:58 |
Co za leń! |
Usagi Way - 2007-08-31 15:58:11 |
*przewróciła oczami jak Amelia weszła* |
Costa_Takarai - 2007-08-31 15:58:45 |
co za niespodzianka? |
Usagi Way - 2007-08-31 15:59:57 |
Tajemnica |
Marina McDiamond - 2007-08-31 16:00:40 |
Oj Usagi, Usagi |
Costa_Takarai - 2007-08-31 16:04:41 |
*uśmiechnęła się* |
Ayumi Connors - 2007-08-31 16:04:43 |
Cześć |
Ayumi Connors - 2007-08-31 16:06:10 |
Cześć |
Ayumi Connors - 2007-08-31 16:08:29 |
Weszła i stanęła przy drzwiach* |
Marina McDiamond - 2007-08-31 16:09:55 |
Nic. Będą zamulać |
Costa_Takarai - 2007-08-31 16:10:15 |
*spojrzała na ayumi. wstała i ją uściskała* |
Amélie Nine - 2007-08-31 16:10:30 |
*przebudziła się* |
Usagi Way - 2007-08-31 16:10:48 |
Ayu |
Amélie Nine - 2007-08-31 16:15:08 |
*spojrzała z ukosa na usagi* |
Ayumi Connors - 2007-08-31 16:15:26 |
*palec do buzi* |
Usagi Way - 2007-08-31 16:15:56 |
Przestań |
Marina McDiamond - 2007-08-31 16:16:25 |
Biedactwo |
Amélie Nine - 2007-08-31 16:17:18 |
ayu wiem co czujesz... |
Costa_Takarai - 2007-08-31 16:17:51 |
jestem już panią Takarai. |
Ayumi Connors - 2007-08-31 16:19:02 |
Ale już mi lepiej, naprawdę |
Marina McDiamond - 2007-08-31 16:19:50 |
*Wróciła na fotel i zaczęła grzebać w torebce* |
Ayumi Connors - 2007-08-31 16:21:11 |
Ale już mi lepiej, naprawdę |
Usagi Way - 2007-08-31 16:22:57 |
*Wstała i klasnęła* |
Amélie Nine - 2007-08-31 16:24:49 |
*klasnęla w dlonie* |
Amélie Nine - 2007-08-31 16:26:43 |
ayu oczywiscie jestes zaproszona, nath jest swiadkiem anniego, musisz byc, to oczywiste |
Marina McDiamond - 2007-08-31 16:26:57 |
Nikt nie ma |
Ayumi Connors - 2007-08-31 16:27:57 |
Ojej, nie wiedziałam |
Costa_Takarai - 2007-08-31 16:28:02 |
*spojrzał na usagi i na amelię* |
Usagi Way - 2007-08-31 16:28:20 |
I na najlepszy wieczór panieński świata też musisz przyjść |
Ayumi Connors - 2007-08-31 16:30:05 |
*pokiwała głową i zaśmiała się, tak nie za wesoło, ale zawsze coś* |
Amélie Nine - 2007-08-31 16:32:11 |
no i teraz idziesz z nami |
Marina McDiamond - 2007-08-31 16:33:30 |
Idziemy, idziemy |
Costa_Takarai - 2007-08-31 16:34:12 |
*wstała* |
Amélie Nine - 2007-08-31 16:34:21 |
ok, ok |
Usagi Way - 2007-08-31 16:34:27 |
Chodź |
Costa_Takarai - 2007-08-31 16:35:00 |
*wstała i uśmiechnęła się* idziemy. |
Ayumi Connors - 2007-08-31 16:35:13 |
*poszła za Usagi* |
Marina McDiamond - 2007-08-31 16:36:31 |
*Wyszła* |
Costa_Takarai - 2007-08-31 16:37:58 |
*wyszła* |
Eric Matters - 2007-09-18 18:17:45 |
*wszedł i usiadł na fotelu* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 18:19:14 |
*weszła, rozciągając się* |
Eric Matters - 2007-09-18 18:21:18 |
no hej, jak tam? coś nowego u ciebie? |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 18:23:45 |
No...sporo czasu minęło |
Eric Matters - 2007-09-18 18:25:36 |
aha... *powiedział* ... jak chcesz to mozesz u mnie nocować, nie bedziesz taka samotna. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 18:28:31 |
Nocować? U ciebie? |
Eric Matters - 2007-09-18 18:31:05 |
no co? |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 18:32:41 |
To trochę...dziwne? |
Eric Matters - 2007-09-18 18:34:51 |
czemu? |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 18:35:58 |
Trzy pary, z czego dwa to małżeństwa a jedno ma w drodze dziecko. |
Eric Matters - 2007-09-18 18:41:26 |
dobra, nie to nie. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 18:44:47 |
Czy mówię, że nie chcę? |
Eric Matters - 2007-09-18 18:46:20 |
*zaczął machać rękami* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 18:49:25 |
Ok |
Eric Matters - 2007-09-18 18:52:02 |
*skinął głową* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 18:53:11 |
Czy sugerujesz, że jestem aż tak gruba i na jednym się nie zmieszczę? |
Eric Matters - 2007-09-18 18:58:11 |
nie, sugeruję że może wolisz wiecej przestrzeni. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 18:59:32 |
Nie, jedno łóżko mi starczy |
Eric Matters - 2007-09-18 19:00:27 |
zależy. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 19:01:31 |
To dobrze |
Eric Matters - 2007-09-18 19:05:05 |
*pomyślał* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 19:06:56 |
Jak zwykle |
Eric Matters - 2007-09-18 19:07:43 |
nie wiem, wydaje mi sie że nie chrapię, nie słysze się |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 19:14:37 |
A inni co mówią? |
Eric Matters - 2007-09-18 19:18:36 |
ni0conigdy nie narzekał |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 19:23:02 |
No to ok |
Eric Matters - 2007-09-18 19:24:29 |
*przypatrywał się jej jakby widział coś ciekawego za nią a patrzył na nią* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 19:26:59 |
Co? |
Eric Matters - 2007-09-18 19:30:48 |
*uśmiehcnął się* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 19:34:41 |
Tak ogólnie. Nad ludźmi, miłością, nowymi kwaśnymi żelkami |
Eric Matters - 2007-09-18 19:37:57 |
fajnie. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 19:43:12 |
*zamurowało ją* |
Eric Matters - 2007-09-18 19:44:25 |
przepraszam *uśmiehcnął sie niewinnie* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 19:47:22 |
Aha. Mogę kiedyś spróbować... |
Eric Matters - 2007-09-18 19:49:48 |
nie wiem, ale bym cię załóżmy w takich włosach widział w żółtych ciuchach, nie wiem czemu. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 19:52:55 |
Kiedyś mogę spróbować |
Eric Matters - 2007-09-18 19:55:57 |
czyli lubisz eksperymenty? |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 19:58:51 |
Aha |
Eric Matters - 2007-09-18 19:59:54 |
*uśmiehcnął sie* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 20:11:11 |
ha |
Eric Matters - 2007-09-18 20:16:03 |
nie lubisz mnie takiego? |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 20:18:24 |
No wiesz...ale czasem by się przydało, żebyś ruszył łepetyną, czy coś |
Eric Matters - 2007-09-18 20:22:56 |
czego? |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 20:34:19 |
Nie. Tylko, że czasem nie myślisz |
Eric Matters - 2007-09-18 20:39:18 |
*usiadł z powrotem* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-18 21:03:43 |
Aktualnie może nie |
Eric Matters - 2007-09-18 21:05:35 |
fajnie... *wbił się w fotel* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 18:51:05 |
*załamała się* |
Eric Matters - 2007-09-21 18:54:01 |
przepraszam. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 18:57:21 |
Wiem |
Eric Matters - 2007-09-21 18:59:32 |
*uśmiechnął się* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:01:12 |
Ale ja serio mówię |
Eric Matters - 2007-09-21 19:04:29 |
*jak to ona na pełnym zaskoczeniu rozmówczyni wstał przytulił ją i z uśmiehcem zmienił temat :P* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:06:05 |
^^ Jakie obrazki? |
Eric Matters - 2007-09-21 19:11:29 |
jakiś shcemat mózgu, czaszka, oko i takie tam :P |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:13:47 |
*śmiała się dalej* |
Eric Matters - 2007-09-21 19:15:54 |
był podpisany doktor jakiś tam. na stronie tytulowej było nazwisko to samo :P |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:17:14 |
rozumiem. A skąd wziąłeś książkę po grecku? |
Eric Matters - 2007-09-21 19:18:44 |
zakosiłem ze starej biblioteki. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:22:58 |
*wytrzeszczyła oczy* |
Eric Matters - 2007-09-21 19:26:11 |
spokojnie. mam też stary trep usagi, talerz ze stołówki, pilot od telewizora ze swietlicy, obrus ze stolika w salonie i kilka innych rzeczy. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:29:18 |
Kilka innych rzeczy czyli |
Eric Matters - 2007-09-21 19:31:52 |
nie pytaj. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:33:14 |
Co zabrałeś z pokoju |
Eric Matters - 2007-09-21 19:35:42 |
w sumei to były nasze rzeczy. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:37:28 |
Dasz jej go kiedyś? |
Eric Matters - 2007-09-21 19:42:14 |
twój pokój opróżniłaś sama, chyba nie sądzisz ze zabiorę stare prześcieradło. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:43:46 |
Wiesz...wziąłeś pół starego akademika |
Eric Matters - 2007-09-21 19:45:22 |
jakie tam znowóż pół... |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:47:54 |
oj tak, tak |
Eric Matters - 2007-09-21 19:51:17 |
w tej małej torbie *powiedział* (w szafie ma czerwoną torbę sportową - tam ma to wszystko) |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 19:59:31 |
I tak wstajesz rano, idziesz do torby i co? |
Eric Matters - 2007-09-21 20:01:45 |
nie, po prostu trzymam. dużo rzeczy tak trzymam...*uśmiehcnął się* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 20:06:07 |
co jeszcze tak trzymasz? |
Eric Matters - 2007-09-21 20:06:45 |
*spojrzał na nią* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 20:11:13 |
Ne. Tylko wiem jak się nazywają |
Eric Matters - 2007-09-21 20:12:35 |
no to i tak wiecej niż ja o nich wiesz. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 20:15:17 |
No, możemy spróbować |
Eric Matters - 2007-09-21 20:16:59 |
jestem gotowy na taki obrót sytuacji jak co :P |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 20:48:18 |
Serio? |
Eric Matters - 2007-09-21 20:51:53 |
na każdy praktycznie jestem gotów :) |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 21:02:45 |
Oj, oj |
Eric Matters - 2007-09-21 21:03:41 |
no właśnie :) jestem przygotowany na wsyzstko :) |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 21:08:00 |
wszystko? |
Eric Matters - 2007-09-21 21:10:02 |
*nieco się zdziwił a potem odwzajemnił pocałunek i się uśmiechnął* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 21:12:25 |
Żebyś się zdziwił |
Eric Matters - 2007-09-21 21:13:58 |
zdziwiony byłem :P ale mi sie podobało :) |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 21:17:17 |
No to jednak cię czasem zaskakuję, widzisz? |
Eric Matters - 2007-09-21 21:19:06 |
to byłó zdziwienie nie zadkoczenie :P |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 21:22:54 |
Jesteś okrutny! |
Eric Matters - 2007-09-21 21:28:55 |
nie ejstem *ząsmiał się* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 21:30:40 |
Ajka? |
Eric Matters - 2007-09-21 21:32:32 |
kochany jestem a nie okrutny :P *wybuchnął śmeichem* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 22:01:53 |
Już na pewno jak tak robisz |
Eric Matters - 2007-09-21 22:04:05 |
ej no, nie bądź obrażona |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 22:05:44 |
A będe |
Eric Matters - 2007-09-21 22:07:35 |
*udał że myśli* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 22:10:36 |
no to nie będę spać |
Eric Matters - 2007-09-21 22:15:30 |
ej no, uparciuchu. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-21 22:18:53 |
Na ciebie obrażanie się jest bardzo proste |
Eric Matters - 2007-09-22 18:04:24 |
*zaczął lotoć wokół niej jak małe dziecko* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 18:20:12 |
Ne ma |
Eric Matters - 2007-09-22 18:23:08 |
*pocałował ją w policzek i objął w talii* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 18:26:41 |
Idź mi po loda |
Eric Matters - 2007-09-22 18:28:40 |
znowu?.... ojej, czekoladowego?*spytał podchodząc do drzwi* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 18:29:57 |
Ne. Cytrynowego |
Eric Matters - 2007-09-22 18:30:49 |
łojej... *złapał się teatralnie za głowe i wyszedł* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 18:35:32 |
*rozłożyła się na fotelu i zamknęła oczy* |
Eric Matters - 2007-09-22 18:36:16 |
*wrócił z lodem do salonu. podszedł do viorel* |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 18:41:22 |
Dziękuje |
Eric Matters - 2007-09-22 19:10:41 |
O CZYM? |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 19:16:44 |
O łyżwach |
Eric Matters - 2007-09-22 22:30:41 |
umiałem... znaczy jak miałem 7 lat to umiałem. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 22:42:45 |
Bo ja bym sobie pojeździła, wiesz? |
Eric Matters - 2007-09-22 22:44:38 |
to moze jutro, co? |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 22:48:13 |
Co przypomnieć? |
Eric Matters - 2007-09-22 22:52:02 |
czy umeim wciaż jeździć, to sobie rpzypomnieć :D |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 22:57:47 |
Wezmę część rzeczy jak mi pomożesz |
Eric Matters - 2007-09-22 23:03:00 |
oki. |
Viorel Toro-Matters - 2007-09-22 23:03:35 |
*podniosał się* |
Eric Matters - 2007-09-22 23:08:24 |
no to idziemy :) |
Vincent O'Daele - 2007-09-27 21:44:41 |
*wszedł do salonu. rozpiął kurtkę i odwiazał szalik. usiadł w fotelu i rozglądałisę po salonie* |
Hikari Reo - 2007-09-27 21:48:21 |
*weszła powoli i usiadła na fotelu* |
Vincent O'Daele - 2007-09-27 21:49:27 |
bardzo mnie to cieszy |
Hikari Reo - 2007-09-27 21:50:36 |
Jak masz pytanie |
Vincent O'Daele - 2007-09-27 21:52:24 |
*podał jej notesik* |
Hikari Reo - 2007-09-27 21:55:38 |
*uśmiechnęła się i zaczęła pisać. Przygryzła policzek od środka. Jak skończyła, to mu podała kartkę* |
Vincent O'Daele - 2007-09-27 21:58:20 |
*przeczytał* |
Hikari Reo - 2007-09-27 21:59:43 |
Uczyłeś? |
Vincent O'Daele - 2007-09-27 22:02:34 |
jestem nauczycielem |
Hikari Reo - 2007-09-27 22:03:54 |
Aha |
Vincent O'Daele - 2007-09-27 22:06:02 |
czy ja wiem. |
Hikari Reo - 2007-09-27 22:09:01 |
*coś tam naskrobała na kartce i mu podała* |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 20:20:26 |
cóż... na odpowiedź z podpunkut a nie zna odpowiedzi. |
Hikari Reo - 2007-09-28 20:22:57 |
Nie rozumiem |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 20:25:52 |
*westchnął* |
Hikari Reo - 2007-09-28 20:29:16 |
Aha |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 20:31:06 |
tak *skinął głową* |
Hikari Reo - 2007-09-28 20:36:19 |
Tylko bo byłeś najmłodszy? |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 20:37:17 |
trafiamy do różnych szkół. tam gzie trafiłem ja najmłodsi mieli 17 lat. |
Hikari Reo - 2007-09-28 20:43:29 |
A to było? |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 20:45:55 |
gdzieś w niemczech. |
Hikari Reo - 2007-09-28 20:48:48 |
Ciekawe |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 20:50:18 |
tak. ale jak miałem 7 lat przeprowadziliśmy się do angli. potem po sończeniu kursu nauczycielskiego wysłali mnie do niemczech. |
Hikari Reo - 2007-09-28 21:00:43 |
Fajnie miałeś |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 21:02:24 |
mi sie podobało. |
Hikari Reo - 2007-09-28 21:09:44 |
hmm |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 21:11:06 |
możesz rozwinąć tę myśl? *spytał bo 'niby tak' nic mu nie mówiło* |
Hikari Reo - 2007-09-28 21:22:06 |
A chcesz? |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 21:23:05 |
jakbyś mogła... |
Hikari Reo - 2007-09-28 21:28:58 |
*pokiwała głową i wzięła karteczkę. Napisała coś a potem mu dała* |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 21:31:00 |
tak tylko, nie można spytać nawet? |
Hikari Reo - 2007-09-28 21:34:33 |
Możesz |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 21:36:53 |
przerabialiśmy już to że obje jesteśmy dziwni. |
Hikari Reo - 2007-09-28 21:37:39 |
Czy ja wiem |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 21:40:03 |
czemu jestem dziwny? |
Hikari Reo - 2007-09-28 21:42:10 |
Jakie odpały |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 21:44:22 |
*wyliczał na palcach* |
Hikari Reo - 2007-09-28 21:45:58 |
Hmm... |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 21:47:06 |
moze i głupie powody, ale i tak jestem dziwny. |
Hikari Reo - 2007-09-28 21:48:44 |
*pokręciła przecząco głową* |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 21:50:34 |
*uśmiechnął się* |
Hikari Reo - 2007-09-28 21:52:58 |
kładnie |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 22:00:45 |
niech ci bedzie |
Hikari Reo - 2007-09-28 22:03:07 |
A czemu chcesz być? |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 22:04:35 |
bo wtedy może, wyrózniałbym sie z tłumu. |
Hikari Reo - 2007-09-28 22:05:23 |
A czemu chcesz wyróżniać się z tłumu? |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 22:07:59 |
a mam być szara masą która niczym nie rpzyciąga uwagi? |
Hikari Reo - 2007-09-28 22:11:17 |
A kto powiedział, że nie przyciągasz uwagi |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 22:12:16 |
a przyciągam? czym? |
Hikari Reo - 2007-09-28 22:15:49 |
też |
Vincent O'Daele - 2007-09-28 22:16:54 |
taki okropny jestem? |
Hikari Reo - 2007-09-28 22:18:14 |
Paskudny |
Hikari Reo - 2007-10-03 20:51:53 |
*weszła a tam, na stoliczku, jej pióro* |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 20:54:45 |
no i widzisz, znalazło się |
Hikari Reo - 2007-10-03 20:55:26 |
To dobrze |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 20:56:47 |
domyślam się.*spojrzał na nią* |
Hikari Reo - 2007-10-03 20:58:14 |
*spojrzała na niego z ukosa* |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 20:59:06 |
nie, to nie była ironia. |
Hikari Reo - 2007-10-03 21:01:33 |
Dla mnie normalne |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 21:03:24 |
ja mam tylko jedną cenną rzecz. |
Hikari Reo - 2007-10-03 21:05:09 |
Opowiedz o nim |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 21:06:28 |
co tu dużo opowiadać? |
Hikari Reo - 2007-10-03 21:09:58 |
*pokiwała głową, że rozumie* |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 21:10:46 |
cioci czy babci? |
Hikari Reo - 2007-10-03 21:14:16 |
*wzięła głęboki oddech* |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 21:14:53 |
no.... skomplikowane z deka to... |
Hikari Reo - 2007-10-03 21:16:30 |
Czemu |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 21:17:26 |
to coś jakby kuzyn cioteczny mojej babci od strony ojca jakby powiedzieć. |
Hikari Reo - 2007-10-03 21:19:27 |
mogę mówić ciocio-babcia |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 21:21:08 |
teraz łapię :) |
Hikari Reo - 2007-10-03 21:23:13 |
Cieszę się |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 21:25:17 |
no. *powiedział tak o* |
Hikari Reo - 2007-10-03 21:27:21 |
milczenie albo temat |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 21:30:22 |
starszego brata, sebastiana. |
Hikari Reo - 2007-10-03 21:31:58 |
Jaki jest? |
Vincent O'Daele - 2007-10-03 21:37:04 |
cóż, wyższy, lepiej zbudowyany, przystoniejszy, inteligentniejszy, bardziej opalony i ma bielsze zęby niż ja. |
Hikari Reo - 2007-10-04 16:54:18 |
Mi chodziło o charakter i o to, jak mieć brata |
Vincent O'Daele - 2007-10-04 17:44:05 |
no wiesz... jak mozesz...*udał oburzonego* |
Hikari Reo - 2007-10-05 15:59:02 |
Mogę |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 13:16:21 |
cóż, lepiej jego by o to spytać, ale nie mogę się z nim skontaktować. |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:06:41 |
To nie fajnie |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 18:07:35 |
no, trochę tak, ale.... |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:11:01 |
Ale to niezbyt miłe |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 18:11:58 |
rodzice? *powtórzył* |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:14:38 |
Czy z nimi masz kontakt |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 18:15:24 |
tak, z nimi tak, jak najbardziej. |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:18:59 |
To dobrze |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 18:21:25 |
ojej.... żeby ja jeszcze wiedział co mam mówić. |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:24:20 |
Nie jesteś dziwny |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 18:25:39 |
przynajmniej z twoją mocą można coś zrobić. |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:29:42 |
Nie wiedzieli, że to ja. W Japonii jest 4000 trzęsień ziemi rocznie |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 18:30:41 |
Ta, Japonia to kraj klęsk żywiołowych jak to ktoś kiedyś napisał w książce od geografii. |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:32:55 |
Co potrafisz |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 18:34:11 |
nigdy nie byłem w japonii więc wierzę na słowo. |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:36:11 |
ee? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 18:37:34 |
wygląda jakby się to tu praktycznie pojawiło. |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:40:13 |
znaczy, że tak szybko |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 18:42:01 |
chodzę, biegam, mówię też. |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:43:27 |
no to im tłumacz |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 18:44:24 |
niezbyt. |
Hikari Reo - 2007-10-06 18:48:26 |
i co? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:04:24 |
no wiesz... raczej dziwne jest to by ktoś kilometr przeleciał w 0,9 sek. |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:06:38 |
I co zrobił? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:09:35 |
no, właśnie.... |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:10:33 |
Rozumiem |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:13:29 |
fakt faktem śmieszne :P |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:14:31 |
czy ja wiem |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:16:40 |
w sumie tak. |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:17:29 |
*spojrzała na niego w stylu "co się stało"* |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:18:17 |
nie, nic sie nie stało... |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:20:20 |
aaa |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:21:38 |
*spojrzał na sufit* |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:23:56 |
no... |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:25:09 |
to nie pomaga... |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:26:23 |
ok |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:27:11 |
tak. *poszedł w jej ślady i tak se oboje siedzieli z ukrytymi twarzami* |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:28:31 |
może na będzie burza? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:29:37 |
może. |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:30:39 |
z? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:31:49 |
ze mną i tym incydentem.... |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:33:21 |
nie |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:34:18 |
nie wiem ale sie domyślam... |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:36:24 |
tak dziwnie |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:38:10 |
nie, no w sumie sie zdarza. |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:41:14 |
Nie |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:42:31 |
no, mówiłem że nie najlepszy. |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:44:31 |
Nie, że nie najleprzy |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:45:40 |
*nie wiedział o co jejchodzi ale spoko* |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:47:18 |
Męczysz |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:47:57 |
bardzo |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:50:52 |
czemu? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:53:00 |
bo jak ja już się nie wstydam to ty też mozesz i mozemy ochłonać razem. |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:54:43 |
Ile razy mam mówić, że nie jesteś dziwny |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:57:03 |
jeszcz eprzynajmniej 78 |
Hikari Reo - 2007-10-06 19:58:39 |
Ja ci nie uwierzę |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 19:59:26 |
jak chcesz :P |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:01:15 |
I będziemy milczeć |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:02:41 |
może ty. |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:03:39 |
Nie wiem |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:07:24 |
*spojrzał na nią* |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:08:09 |
tak. Ty? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:09:16 |
ja nie miałemd ziewcyzn i już to mówiłem. |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:11:53 |
nie mów |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:12:23 |
ok, babo jago. |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:13:21 |
złośliwy |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:15:05 |
*no niestety nie trafiła. odłożył to coś na stolik. usiadł an fotelu* |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:15:46 |
*spojrzała na niego jak na wariata* |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:17:17 |
nie wiem po co ale się odpręż. |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:18:15 |
*usiadła jak on* |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:20:01 |
zamknij oczy i skup myśli wokół czegoś cocię odpręża. |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:22:01 |
*zrobiła co jej kazał* |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:23:07 |
no i sie odprężamy |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:30:18 |
Rozumiem |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:32:00 |
a czemu nie? |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:34:03 |
Iść gdzieś? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:34:58 |
widzisz, już masz dobre pomysły, pomyśl jeszcze gzie :P |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:36:23 |
W ty głowy nie masz? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:37:18 |
do mnie napływa myśl że jestem głodny :P |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:40:41 |
Jest tam spagetti? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:41:12 |
chyba tak. |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:43:06 |
hmm. To może być |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:44:13 |
*otworzył oczy* |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:45:56 |
A chcesz ze mną? |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:47:10 |
a mam isc sam? |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:49:35 |
Jak chcesz ze mną, to nie |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:51:24 |
chcę z tobą iść do pizzeri. |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:53:48 |
ok |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:54:51 |
a teraz oc zym myślisz? |
Hikari Reo - 2007-10-06 20:57:22 |
czy się nie przebrać |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 20:58:55 |
*wstał* |
Hikari Reo - 2007-10-06 21:00:15 |
Idziemy |
Vincent O'Daele - 2007-10-06 21:01:25 |
to panie przodem. |
Hikari Reo - 2007-10-06 21:03:30 |
*wyszła a on za nią* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-09 22:06:29 |
*wbiegł do salonu o mało się nie wywalając. zaklał cicho i zaczął wsystko układac, sprzatać i ustawiać.* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-09 22:08:43 |
*kiedy upewnił się ze wszystko jest si wybiegł z salonu* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 14:34:13 |
*wszedł do salonu uważając by nie rozlać herbaty. zgdnie z instrukcjami położył dzbanek z herbatą dziobkiem na środku (w każdsym razie tak jak mu kazała) i filiżanki naokoło. wzystko sprawdził 8 razy i czekał* |
Marina McDiamond - 2007-11-10 19:18:16 |
*Weszła z ojcem do salonu* |
Jack Lawrence - 2007-11-10 19:18:57 |
*kiwnął głową i wszedł do salonu* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 19:19:31 |
*spojrzał na ojca mariny i miał ochotę uciec* |
Marina McDiamond - 2007-11-10 19:20:50 |
To jest Nicolas |
Jack Lawrence - 2007-11-10 19:21:16 |
*spojrzał na niego, ale nic nie powiedział* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 19:24:12 |
znaczy, ja jestem Nicolas McDiamond. |
Jack Lawrence - 2007-11-10 19:25:27 |
*spojrzał na niego uważnie* |
Marina McDiamond - 2007-11-10 19:26:11 |
Usiądź proszę! |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 19:28:04 |
od tygodnia, prosze Pana. |
Jack Lawrence - 2007-11-10 19:29:22 |
To dobrze |
Marina McDiamond - 2007-11-10 19:29:42 |
Tato! |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 19:30:57 |
anulować? a to dlaczegóż to? *spytał siląc się na w miarę spokojny ton. stał nadal jakby czekajac na znak czy mu wolno* |
Jack Lawrence - 2007-11-10 19:32:16 |
A nie sądzisz, że jesteś za młody? |
Marina McDiamond - 2007-11-10 19:32:56 |
"Dobrze, dobrze"! |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 19:36:07 |
zbyt młody? na miłośc i odpowiedzialnosć nie ejst sę nigdy zbyt młodym. |
Jack Lawrence - 2007-11-10 19:38:16 |
Ale nie powiedz mi, że planowałeś bycie ojcem |
Marina McDiamond - 2007-11-10 19:39:03 |
on już taki jest. ale dobrze ci idzie! jeszcze nie krzyczy |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 19:42:01 |
szczerze mówiac prosze Pana, to dla mnie ojcostwo nie jest niczym na co nieyłbym przygotowany. |
Jack Lawrence - 2007-11-10 19:47:54 |
Córka? |
Marina McDiamond - 2007-11-10 19:48:40 |
*Schyliła głowę i wbiła wzrok w swoje paznokcie. Zaczęło się robić źle* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 19:54:29 |
*nico nie wytrzymał i też zaczął podnosić głos* |
Marina McDiamond - 2007-11-10 19:57:18 |
*Spojrzała ze strachem na to co się dzieje w okół niej* |
Jack Lawrence - 2007-11-10 20:02:49 |
Ty mały |
Marina McDiamond - 2007-11-10 20:03:04 |
Tato |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 20:37:28 |
*spojrzał na marie i przekazał jej jedną myśl wyrażoną bardzo spokojnie* Ciiii.... |
Jack Lawrence - 2007-11-10 20:49:33 |
*spojrzał na nieg oważnie* |
Marina McDiamond - 2007-11-10 20:49:58 |
*spojrzała uwaznie na ojca, nieco zaskoczona pytaniem* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 20:51:00 |
*skinął głową ze swoim oficjalnym wyrazem twarzy (a taki to u nico wygląda tak dostojnie że chuj ^^" kawaii ^^)* |
Marina McDiamond - 2007-11-10 20:52:58 |
*wzruszyła się* |
Jack Lawrence - 2007-11-10 20:53:34 |
Więc powiedz coś więcej o sobie |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 20:54:32 |
*zgacha* |
Marina McDiamond - 2007-11-10 20:57:26 |
*kiwnęła głową na tak* |
Jack Lawrence - 2007-11-10 20:58:10 |
Nie zadaję pytań |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 21:03:18 |
rozumiem. |
Jack Lawrence - 2007-11-10 21:05:43 |
Mów dalej |
Marina McDiamond - 2007-11-10 21:06:43 |
Siosta? |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 21:09:41 |
pracuję na stanowisku hokage, czyli coś na wzór dziekana uniwersytetu. |
Jack Lawrence - 2007-11-10 21:14:44 |
I tam będziecie mieszkać? |
Marina McDiamond - 2007-11-10 21:15:05 |
*"Lubi cie" |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 21:16:57 |
1:tak przypuszczam, znaczy taki jest plan. |
Jack Lawrence - 2007-11-10 21:25:47 |
W jakim stanie jest ten dom? |
Marina McDiamond - 2007-11-10 21:28:19 |
około marca |
Nicolas McDiamond - 2007-11-10 21:28:29 |
do mjest w dobrym stanie. jest nowy. |
Jack Lawrence - 2007-11-10 21:36:26 |
Czyli nie jesteś tak nieodpowiedzialny jak myślałem |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 17:34:18 |
jeszcze w starej placówce, bo sie przenosiliśmy. |
Jack Lawrence - 2007-11-11 17:41:32 |
W Parku? |
Marina McDiamond - 2007-11-11 17:44:06 |
No bo, tam na terenie był |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 17:45:24 |
to nie do końca noc była. |
Jack Lawrence - 2007-11-11 17:51:15 |
*spojrzał na nich* |
Marina McDiamond - 2007-11-11 17:51:55 |
*spojrzała na Nico, a potem na tatę* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 17:52:40 |
*spojrzał na marie i nie bardzo wiedział co ma jej ojcu powiedzieć czy ma też nic nie mówić* |
Marina McDiamond - 2007-11-11 17:55:27 |
"Mów prawdę" |
Jack Lawrence - 2007-11-11 17:55:46 |
Tak |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 17:58:01 |
*pomyślał chwilę nad odpowiedzia* |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:02:24 |
Szybko |
Marina McDiamond - 2007-11-11 18:02:53 |
A ty z mamą? |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:04:40 |
Wiesz jak było ze mną i z twoją matką |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 18:05:49 |
*"dobra,oni tu gady gady a herbata stygnie..." - pomyślał nie wiedzac co sie dzieje* |
Marina McDiamond - 2007-11-11 18:08:07 |
No właśnie, więc nie wyrzucaj mi, że coś zrobiłam źle! |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:09:23 |
Marina |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 18:10:45 |
co? ja obcy? |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:12:51 |
No co na przyklad wiesz? |
Marina McDiamond - 2007-11-11 18:13:02 |
A tu się mylisz |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 18:15:00 |
niech pan się nie denerwuje bo 'ten mały gówniarz' kocha pańska córkę i ożeniłby sie z nią tak czy siak. |
Umi Matters - 2007-11-11 18:15:53 |
*weszłA, usłyszała kłótnię* |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:16:58 |
*zaczęło mu świtać, że to lekko podejrzane, że on wie, jak go nazywa w myślach, ale nie chciał popadać w paranoję* |
Marina McDiamond - 2007-11-11 18:17:15 |
Nie mam |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 18:24:27 |
wiem o tym, że się przeprowadzali państwo często, |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:27:47 |
*spojrzał na Marie z wyrzutem, ale nic nie powiedział. Napił się herbaty* |
Marina McDiamond - 2007-11-11 18:28:15 |
No a tak nie jest? |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 18:31:21 |
pan wie że 'ona ma rację i to swietą' |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:35:44 |
*coraz bardziej mu świta* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 18:36:27 |
nie koneicznie ale pan nie chce zostać bo mnie pan niezbyt lubi, co? *spytał tak od siebie, z ciekawosci* |
Marina McDiamond - 2007-11-11 18:36:35 |
*wzruszyła ramionami* |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:42:12 |
Sympatii nie można zbudować tak z dnia na dzień |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 18:44:26 |
to znaczy? *spytał* |
Marina McDiamond - 2007-11-11 18:46:09 |
Teraz będziecie o nim gadać, tak? |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:46:56 |
Tak |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 18:47:52 |
ja nie mam motoru. *powiedział* jakby ktoś pytał. |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:50:20 |
A grasz na nich |
Marina McDiamond - 2007-11-11 18:50:41 |
On nie był Hugo =.= |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 18:51:45 |
*chciało mu sie masakryczni śmiać z uwagi jjeojca i jej odp* |
Jack Lawrence - 2007-11-11 18:56:16 |
To miło |
Marina McDiamond - 2007-11-11 18:56:36 |
I tak jest |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 19:00:11 |
al to ma chyba i wady i zalety, prawda? |
Jack Lawrence - 2007-11-11 19:01:23 |
Na jakich? |
Marina McDiamond - 2007-11-11 19:01:50 |
Częściej t ozaleta |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 19:03:57 |
ukryty talent *spojrzał na marie komentujac jej wyowiedź co do gry jej ojca na perkusji* |
Jack Lawrence - 2007-11-11 19:05:10 |
Czemu akutrat te instrumenty? |
Marina McDiamond - 2007-11-11 19:05:37 |
*usiadla po turecku* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 19:09:15 |
mój tata gra na gitarze. |
Jack Lawrence - 2007-11-11 19:14:56 |
Dużo czasu, mimo, że skończyłeś studia w wieku 15 lat i jesteś Hogake? |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 19:17:12 |
tak. musiałem sie czyms zajać. |
Jack Lawrence - 2007-11-11 19:20:25 |
Potrafisz organizować sobie czas |
Marina McDiamond - 2007-11-11 19:20:52 |
Wiesz co? |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 19:22:37 |
marie nie ejst jakaś niezorganizowana *poparł marie* |
Marina McDiamond - 2007-11-11 19:23:48 |
Jak możesz. Ja się po prostu nie przemęczam ^^ |
Jack Lawrence - 2007-11-11 19:25:21 |
(suprise, suprise xD ) |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 19:27:48 |
chyba każdy tak miał nigdyś. prawda? |
Jack Lawrence - 2007-11-11 19:28:49 |
Dla mnie to niezrozumiale |
Marina McDiamond - 2007-11-11 19:29:04 |
To były tylko dwie godziny |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 19:35:47 |
kiedy idzie sie ze szkoły to ma się takie dziwne uczucie że jest się ten krótki czas takim ... hmmm... zupełnie wolnym. |
Jack Lawrence - 2007-11-11 19:38:20 |
Nigdy tak nie myślałem |
Marina McDiamond - 2007-11-11 19:38:47 |
Po prostu chciałam pozwiedzać |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 19:40:18 |
*uśmiehcnął sie do marie* |
Marina McDiamond - 2007-11-11 19:41:56 |
Trochę tak |
Jack Lawrence - 2007-11-11 19:46:53 |
*wstał* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 19:48:03 |
*wstał gdy wychodził* |
Marina McDiamond - 2007-11-11 19:52:27 |
*też zaczęła się śmiać* |
Nicolas McDiamond - 2007-11-11 19:55:29 |
właśnie z tego isę śmeiję *spojrzał na nią* |
Marina McDiamond - 2007-11-18 17:53:31 |
Też jestem w szoku |
Nicolas McDiamond - 2007-11-18 17:54:39 |
raczej był. |
Marina McDiamond - 2007-11-18 18:03:58 |
Nie wiem nawet czemu |
Nicolas McDiamond - 2007-11-18 18:04:48 |
sam sie dziwie. |
Marina McDiamond - 2007-11-18 18:10:11 |
Pewnie tak. |
Nicolas McDiamond - 2007-11-18 18:12:06 |
ale chyba dobrze ze wszystkiego o mnie nie wie, nie? |
Marina McDiamond - 2007-11-18 18:13:55 |
Wszystkiego to znaczy? |
Nicolas McDiamond - 2007-11-18 18:16:08 |
no hcyba to że zostałem zgwałcony na przykład do niczego mu nie ejst potrzebne, nie? *ziewnął* |
Marina McDiamond - 2007-11-18 18:23:59 |
No nie wydaje mi się |
Nicolas McDiamond - 2007-11-18 18:27:05 |
szczerze mówiąc to jestem zdziwiony wynikiem rozmowy. |
Marina McDiamond - 2007-11-18 18:33:24 |
Wypada iść |
Nicolas McDiamond - 2007-11-18 18:34:42 |
czyli źle czy tragicznie? |
Marina McDiamond - 2007-11-18 18:38:03 |
Ani tak, ani tak |
Nicolas McDiamond - 2007-11-18 18:40:10 |
aha... |
Marina McDiamond - 2007-11-18 18:51:21 |
Przyzwyczaiłam się |
Nicolas McDiamond - 2007-11-18 18:54:41 |
domyślam się. |
Marina McDiamond - 2007-11-18 18:56:23 |
ok |
Hikari Reo - 2007-12-28 20:47:20 |
*usiadla sobie na fotelu* |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 20:48:44 |
*wszedł do salonu i zobaczył hikari* |
Hikari Reo - 2007-12-28 20:51:13 |
*odróciła się i spojrzała na niego* |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 20:52:19 |
mam farbę na włosach i włożyłem do uszu kolczyki. to nic wielkiego. |
Hikari Reo - 2007-12-28 20:54:44 |
Nie |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 20:55:41 |
może p prostu chciałem coś zmienić w sobie. |
Hikari Reo - 2007-12-28 20:59:52 |
Nie jesteś dziwny |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:00:48 |
*usiadł obok niej* |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:04:23 |
Dostałam zaproszenie |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:07:12 |
no... ja za tobą tez teskiniłem. |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:09:39 |
Zbiegów okoliczności? Męczący wieczór? |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:10:54 |
tak. farba troche zajeła ale dałem radę. |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:14:24 |
Co wtedy było? |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:16:09 |
co było dla pewnych powodów wyciągnięto mnie z łózka i zaprowadzono do biblioteki. |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:19:22 |
Nie wiem |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:20:15 |
nie wiem tego... |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:23:33 |
No na pewno nie pamięta |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:25:52 |
*objął ją i pocałował w policzek siadając na oparciu jej fotela* |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:28:18 |
Nie wiem |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:29:47 |
*spojrzał na nią* |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:30:43 |
Myślisz, że wychował się w sierocińcu? |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:31:36 |
*upsss - taka minę zrobił* |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:32:40 |
Knujesz |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:33:14 |
ja? *spytał* nie... *skłamał* nigdy *znowu* ja knuje? nigdy w zyciu ... *i znów* |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:34:13 |
I nigdy mnie nie okłamiesz? |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:34:56 |
dobra, karty na stół. |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:37:19 |
*zaczęła się śmiać* |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:39:04 |
prawda. bo ja ci nie moge powiedzieć ze juliett knuje coś bo znalazła coś o czym ty nei możesz iwedzieć i dlatego ja ci tego nei powiem *skończył dumny z siebie, a ptoem zajarzył co powieział* |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:44:33 |
I nie powiesz mi co to jest, prawda? |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:46:27 |
nic więcej nie powiem. sorry, nie moge. |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:47:28 |
Rozumiem |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:48:27 |
ona? że ty sierota? nie wiedziała? |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:49:43 |
Juliet cię wyciągała z łozka? |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:50:29 |
nie, dominic ^^ |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:51:32 |
Dominic? |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:53:12 |
dominic mnie wywalił z pokoju bo mu uliet kazała. rozumiesz? *potem dodał cicho* |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:55:07 |
Zmusili cię |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:56:41 |
nie mecz bo mnie zabiją.... viorel, juliet i dominic. |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:57:48 |
Męczę cię! |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 21:58:34 |
nie meczysz. po prostu nie moge nic pwoiedzieć T_T |
Hikari Reo - 2007-12-28 21:59:56 |
Powiedzialeś, że męczę |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:02:46 |
*spojrzał na nią* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:03:46 |
Czy ja wiem |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:05:46 |
chwile *odpisał juliwett i spojrzał na hikari* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:07:15 |
Mi chodziło o całusa T_T |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:09:02 |
*pocałował ją namietnie w usta* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:10:00 |
O wiele |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:11:56 |
*wepchnęła Kaja do salonu i sama do niego wskoczyla* |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:12:28 |
*spojrzał na przybyłych* |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:12:40 |
*uniósł brwi i spojrzał na juliet pytajaco* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:13:09 |
*spojrzala na Juliet, na chłopaka i na Vincenta* |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:13:31 |
Ty im powiedz |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:13:51 |
Ja już jestrem "zdziwiona" |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:14:33 |
a ja bedę kręcić teraz... |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:15:06 |
*dalje ie jażył* |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:15:49 |
Jesteście rodzeństwem! |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:16:38 |
*głęboki szok, zawał, i te sprawy. Nieśmialo spojrzala na Kaja, potem n Vinniego, a potem na kaja* |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:16:45 |
*skrzyżował ręce i spojrzałna hikari i obecnych. odgarnął grzywke z oczu i patzył tak na nich tylko* |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:17:13 |
*rozłożył ręce* mnie w to wrobiono.... |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:18:18 |
To... |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:18:44 |
Nie cieszycie się? |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:20:15 |
*spojrzał na juliet* |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:20:17 |
*objął hikair ramieniem i pmógł jew stać z fotela (jak jeszcz enie wstała)* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:22:35 |
*przestraszyla się nie na żarty, że placze krwią i szybko do niego podeszla* |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:23:18 |
*też się przestraszyła, ale została na fotelu, zostawiając Kaja Hikari* |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:24:44 |
*spojrzał ostrożnie w oczy hikari upewniajac isę by nie patrzeć idealnie w nie bo nie wiedział jak ona zneisie jego wzrok* |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:24:57 |
*objął juliet by nie popłakała się mu czasem* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:26:28 |
No chyba |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:26:55 |
*zaczęła sobie chlipać ze wzruszenia. bo to takie słodkie i tak dalej* |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:27:30 |
*niepewnie ją objął* |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:27:58 |
*poklapał juliet po głowie* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:28:39 |
Trudno |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:29:01 |
Coś dobrego zrobiliśmy |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:29:26 |
*przytulił juliet mocno do siebei bo się rozryczał*, |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:29:47 |
*wtulił się w hikari mocniej.* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:31:09 |
Przepraszam |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:31:28 |
*ryczeli sobie tak obydwoje* |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:32:28 |
*po policzkach znów popłnęły mu 'łzy'* |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:33:02 |
*tak vinnie i julie ryczeli jak takie łosie w bajkach co im łzy leca strumeiniami ze szczęscia ;P* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:34:07 |
*Ledwo co, ale ona też nie placze* |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:34:29 |
Nie ma za co |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:35:18 |
*wydmuchał głośno nos i wytarł oczy* |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:35:41 |
*uśmeihcnął isę lekko do hikari* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:36:28 |
Jawa |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:36:44 |
Bez ciebie to by się nie udało |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:37:52 |
kocham cie juliet i kocham was wsystkich |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:38:16 |
nie będę. *potem spojrzał na vincenta i wycierajac krew w rękawy szarej bluzy podbiegł do julie ratujac ją :P* |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:39:04 |
*mocno przytulila Kaja do siebie* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:39:24 |
*zaśmiala się na sam widok i przywołala Vincenta palcem* |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:39:58 |
*podszedł potulnie* |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:40:35 |
*pocałował juliet* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:41:35 |
Jesteś... |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:41:54 |
No widzisz |
Vincent O'Daele - 2007-12-28 22:42:06 |
*dobra zdziwiłi się reakcją ale mu to odpowiadało* |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:42:31 |
*skinął głowa i przytulił juliet* |
Hikari Reo - 2007-12-28 22:44:32 |
*pokiwala głową i pociągnęła go za rękę* |
Juliet Wei - 2007-12-28 22:44:53 |
PaPa |
Kajetan Roze - 2007-12-28 22:45:53 |
*poszedl osdbei też* |
Eric Matters - 2008-02-09 20:37:26 |
*wszedł do salonu. ubrany był w tę swoją pasiasta bluzkę-sweter i bokserki tak defacto. usiadł na fotelu i siedział tak* |
Eric Matters - 2008-02-09 20:49:01 |
*usłyszał kichnięcie i wyszedł z salonu* |
Marina McDiamond - 2008-03-03 19:21:35 |
*Weszła sobie do salonu i usiadła na fotelu* |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 19:25:05 |
*usiał na innym fotelu* |
Marina McDiamond - 2008-03-03 19:26:13 |
Dobrze |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 19:28:02 |
nie o to mi chodzi. |
Jin Yamakashi - 2008-03-03 19:28:07 |
*weszli do salonu* |
Uria Yamakashi - 2008-03-03 19:28:26 |
dzien dobry.... *powiedział* |
Marina McDiamond - 2008-03-03 19:30:07 |
Syna? |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 19:34:36 |
*ukłonil się za przyładem marie* |
Jin Yamakashi - 2008-03-03 19:34:47 |
eizama yamakashi. |
Marina McDiamond - 2008-03-03 19:36:46 |
Który mają pokój? |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 19:39:11 |
jeśli ise nie mylę... *wspojrzłą w sufit i oczy mu się zrobiły przy teczówkach białe - roentgen* |
Uria Yamakashi - 2008-03-03 19:39:32 |
*przyjżal isę nico* |
Jin Yamakashi - 2008-03-03 19:39:45 |
zostaw chłopca w spkoju *uderzyła lekko meża torebką* |
Marina McDiamond - 2008-03-03 19:40:57 |
To taki talent |
Jin Yamakashi - 2008-03-03 19:43:23 |
talent? o, ciekawe. |
Uria Yamakashi - 2008-03-03 19:43:34 |
kochanie, chodźmy już.... |
Jin Yamakashi - 2008-03-03 19:44:12 |
*nadepnęła męża na stopę* |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 19:44:12 |
eizam leczy |
Marina McDiamond - 2008-03-03 19:44:20 |
Eizam |
Jin Yamakashi - 2008-03-03 19:45:27 |
miło sie rozmawiało. |
Marina McDiamond - 2008-03-03 19:49:13 |
Do widzienia |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 19:53:05 |
*spojrzał w górę i wysilił także sluch* |
Marina McDiamond - 2008-03-03 19:55:19 |
Czy Eizam wiedział, że jego rodzice mają przyjść? |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 19:58:15 |
nie *powiedział po dłuższym wysuchiwaniu* |
Marina McDiamond - 2008-03-03 19:59:19 |
Oż.... |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:02:31 |
*przechylił głowe* |
Marina McDiamond - 2008-03-03 20:04:09 |
Nie śmiej się z tego |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:07:58 |
cóż, z tej perspektywy wyglada jak omedia... |
Marina McDiamond - 2008-03-03 20:09:57 |
Mów, mów co się dzieje |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:16:48 |
*śmeich* |
Marina McDiamond - 2008-03-03 20:18:19 |
Ooooo.... |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:20:17 |
bynajmniej *spojrzał na marie* |
Jack Lawrence - 2008-03-03 20:23:06 |
*zapukal przy progu* |
Marina McDiamond - 2008-03-03 20:24:17 |
Tata! |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:24:49 |
*spojrzał na tatę marie* |
Jack Lawrence - 2008-03-03 20:26:26 |
*objął Marie i razem usiedli* |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:30:47 |
moje? stres, bezsennośc, zawał, reanimacja, stres, zawał, reanimacja. |
Marina McDiamond - 2008-03-03 20:33:15 |
Przesadza |
Jack Lawrence - 2008-03-03 20:34:12 |
Ty byłaś wcześniakiem |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:35:30 |
umie pan pocieszyć.... *stres i wielkie oczy* |
Jack Lawrence - 2008-03-03 20:40:00 |
Ale to nie znaczy, że Rachel też będzie |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:41:45 |
ale ja WIEM, że to będzie wczęsniak T_T |
Marina McDiamond - 2008-03-03 20:43:11 |
Skąd wiesz? |
Jack Lawrence - 2008-03-03 20:44:58 |
No właśnie |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:47:28 |
z tego samego źródła co płeć dziecka przed wizyta u ginekologa. |
Jack Lawrence - 2008-03-03 20:48:30 |
No to będziesz mial trochę adrenaliny |
Marina McDiamond - 2008-03-03 20:48:49 |
Same plusy |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:51:53 |
drugi punkt tak, ale peirwszy? |
Jack Lawrence - 2008-03-03 20:56:11 |
Ale przecież nic się nie stanie |
Marina McDiamond - 2008-03-03 20:56:31 |
Na karetkę, przygotowanie |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 20:59:21 |
wiem, wiem.... czytałem poradniki dla matek. tego nei oszczędzili w zadnym. |
Jack Lawrence - 2008-03-03 21:10:44 |
śpij lepiej teraz, bo jak będzie dziecko to zapomnisz co to sen |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 21:15:40 |
taaa... ale w sumie dużo snu nie potrzebuję. |
Marina McDiamond - 2008-03-03 21:18:04 |
No wiesz |
Jack Lawrence - 2008-03-03 21:18:50 |
To tym bardziej nie będziesz spać |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 21:19:13 |
*objął marie i pocąłowąl ją w policzek* |
Marina McDiamond - 2008-03-03 21:28:13 |
Jakiś ty słodki |
Jack Lawrence - 2008-03-03 21:28:47 |
Zgadza się |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 21:30:19 |
moja praca o dziwo to chyba nic nie robienie. |
Jack Lawrence - 2008-03-03 21:32:04 |
Wesoła praca |
Marina McDiamond - 2008-03-03 21:32:18 |
Stać nas na dużo dzieci |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 21:33:23 |
tak. za sam tytuł otrzymuje się wynagrodzenie. |
Jack Lawrence - 2008-03-03 21:36:20 |
Czemu? |
Nicolas McDiamond - 2008-03-03 21:39:37 |
cóż, wynagrodzenie dostaje się za bycie juninen, sempai, sensei i hokage. na konto marie tez powoli napływaja jakies fundusze. |
Marina McDiamond - 2008-03-03 21:45:41 |
Ja też dostaje |
Jack Lawrence - 2008-03-03 21:46:00 |
*kiwnął głową* |
Nicolas McDiamond - 2008-03-04 09:28:11 |
*uśmiehcnął się do marie a potem spojrzał na jej ojca* |
Marina McDiamond - 2008-03-04 17:28:20 |
No nie najważniejsze |
Jack Lawrence - 2008-03-04 17:30:39 |
Ale ułatwiają życie |
Nicolas McDiamond - 2008-03-04 17:39:09 |
tak. to świat bardzo podobny do naszego. |
Marina McDiamond - 2008-03-04 17:46:06 |
*z zainteresowaniem się przysłuchiwała rozmowie* |
Jack Lawrence - 2008-03-04 17:46:21 |
Inną geografię? |
Nicolas McDiamond - 2008-03-04 17:48:51 |
znaczy... *pozwolil soei usiąść na oparciu jednego z foteli* świat ma inny układ. |
Marina McDiamond - 2008-03-04 17:54:30 |
Mów dalej |
Jack Lawrence - 2008-03-04 17:54:45 |
A jak się tam dostać? |
Nicolas McDiamond - 2008-03-04 18:00:10 |
marie na pewno tak keidyś trafi, w to nei wątpię... |
Marina McDiamond - 2008-03-04 18:05:56 |
Wiem, pamiętam |
Jack Lawrence - 2008-03-04 18:06:21 |
Siedziałbym wam niepotrzebnie na karku |
Nicolas McDiamond - 2008-03-04 18:08:41 |
*spojrzal na marie* |
Jack Lawrence - 2008-03-04 18:10:30 |
Wywaliliby was? Czemu? |
Marina McDiamond - 2008-03-04 18:10:57 |
Nie zapomnialeś o czymś? |
Nicolas McDiamond - 2008-03-04 18:20:32 |
*podrapał się po głowie* |
Jack Lawrence - 2008-03-04 18:23:15 |
A! Rozumiem |
Nicolas McDiamond - 2008-03-04 18:25:41 |
poza tym w mojej rodzinie o dziwo informacje rozchodzą się niespodziewanie sprawnie i szbko jak na ilośc osób do których mają dotrzeć |
Marina McDiamond - 2008-03-04 18:26:39 |
Dalej o czymś zapominasz |
Nicolas McDiamond - 2008-03-04 18:30:12 |
no i mała. |
Marina McDiamond - 2008-03-04 18:36:48 |
No wreszcie |
Jack Lawrence - 2008-03-04 18:36:56 |
Ale ona nie będzie....za mała? |
Nicolas McDiamond - 2008-03-04 18:39:06 |
hmmm... szczerze mówiąc to ona by to jako maleńki noworodek nie odczuła wogóle, a jako dziecko miesięczne czy kilkumiesięczne stwierdziła by że to spacer. po prostu wsadzić dziecko w wózek i można zwyczajnie przejechać jak przez drzwi. to nie różni isę nczym jak przehcodzeniem przez drzwi. |
Marina McDiamond - 2008-03-04 18:43:20 |
a to by była taka krótka, czy długa wycieczka |
Jack Lawrence - 2008-03-04 18:43:44 |
Skoro tak |
Nicolas McDiamond - 2008-03-04 18:50:47 |
wycieczka, zależy od tego ile by kto tam chciał zostać. czasami tylko wsiada isę w samochód albo coś, pakuje walizki i jedzie ząłózmy godzine do miejsca gdzie jest portal a potem można nawet samochodem przejechać. |
Marina McDiamond - 2008-03-05 20:09:22 |
To tak jak do Disneylandu |
Nicolas McDiamond - 2008-03-05 20:20:12 |
no, chyba coś w tym stylu *pocąłowął marie w policzek i przeciągnął się (zmęczony i niewyspany :P)* |
Jack Lawrence - 2008-03-05 20:32:22 |
Ja już pójdę |
Marina McDiamond - 2008-03-05 20:32:53 |
Pa tato! |
Nicolas McDiamond - 2008-03-05 20:34:43 |
do wiedzenia i dobranoc. *powiedział ojcu marie* |
Marina McDiamond - 2008-03-05 20:40:46 |
A tu mi czołg! |
Nicolas McDiamond - 2008-03-05 20:41:33 |
no, moze troszkę... |
Marina McDiamond - 2008-03-05 20:49:18 |
To idziemy spać? |
Nicolas McDiamond - 2008-03-05 20:50:24 |
no...... ok. *skinął głową* |
Marina McDiamond - 2008-03-05 20:56:45 |
Jaka łaska! |
Nicolas McDiamond - 2008-03-05 20:58:25 |
tylko nie bądź zła na mnie bo ja... *ziewnięcie* serio chcę być gotowy na wsyzstko jka coś... i jak zaspię to moze coś sie stanie.. |
Marina McDiamond - 2008-03-05 21:00:11 |
Będę krzyczeć bardzo, bardzo głośno |
Nicolas McDiamond - 2008-03-05 21:05:54 |
dobrze, poddaję się. |
Marina McDiamond - 2008-03-05 21:10:33 |
Idziemy! |