*wszedł do pokoju. rozpakował się i obejrzał go dokładnie.*

*westchnął i usiadł na swoim łóżku.*

*umył sie. przebrał w piżamę i poszedł spać*

*wstał. ubrał się w coś i wyszedł*

*wrócił do pokoju. umył się i ubrał w piżamę. położył ulotkę od marie na biurku i poszedł spać*

*obudził się. poszedł sie umyć. potem wyszedł z łzienki. ubrał się w odcieniach brązu i wyszedł*

*wrócił do pokoju. usiadł na łózku po turecku i zaczął czytać ksiażkę o mitach celtyckich*

*oparł się plecami o ścianę i czytał dalej*

*wszedł do pokoju. spojrzał na codiego tak jakby nie chciał z nim nawiązać kontaktu wzrokowego i połozył torbę na swoim łóżku*

*oderwał sie od elktury. złożył ksiażkę zaznaczając gdzie skończył i spojrzał na chłopaka*
hej

hej
*odpowiedział cienkim, delikatnym głosem*

mało rzeczy zabrałeś.
*przyglądał mu się*

*skinął głową*
nie było czego zabierać

*wstał i podszedł blizej do niego*
dlaczego niechceszna mnie spojrzeć?

bo mam dziwne oczy.
odpychaja ludzi
*pwiedział wyjmując z torby bluzkę, bluzę, kilka koszulek, spodnie, kozaki do kolan, drugie spodnie i bieliznę. złożył je na łózku dekładnie*

*położył rekę na jego ramieniu*
spjrz na mnie, proszę

*odwrócił sie do neigo i psojrzał mu w oczy. jego oczy zdawały sie być samymi źrenicami. wogóle niemal nie było widać tęczówki.*

*przyjrał mu się*
przecież nie ejst tak źle.
masz niebieskie oczy, czyz nie?

tak, mało kto to zauważa.
*usiadł na łóżku*

pewnie jesteś zmeczony lotem.
*spojrzał na neigo i wział jego ubrania, włożyl je do szafy.*
prześpij się, odpocznij

jestem kaj.
*uśmiehcnął sie do neigo*

a ja cody.
*powiedział 'jak można yć dobrym i równoczesnie mieć w sobie tyle żalu' - pomyślał i wyszedł*

*położył sie w ciuchach na łózku i zasnał*

*wrócił do pokoju. umył sie itd. poszedł spać*

*obudził się. umył sie. ubrał w coć co tam miał i wyszedł*

*wstał. ubrał się i uczesał i wyszedł*

*wrócił i poszedł spać*

*wrócił do pokoju. umył sie itd. poszedł spać*

*wstał. ubrał się i zaczął czegoś szukać po pokoju*

*znalazł. założył krzyżyk na szyję i wyszedł*

*wrócił i poszedł spać*

*wstał. ubrał się i wyszedł z pokoju*

wrócił i psozedł spać*

*obudził się. ubrał na czarno, włożył glany (jak nigdy - a ma je od dawna) i wyszedł*

*obudził się. ubrał sie na biało i wyszedł*

*wrócił i poszedł spać*

wrócił i psozedł spać*

*budzik nie zadzwonił. w biegu cody wyskoczyłz łózka i uszykował się. wyeciał z pokoju mocno spóźniony*

*wszedł. spakował się i wyszedł*

*obudził się i poszedł do łazienki*

*jak wyszedł spojrzał na łóżko codiego.*
wyprowadził się do dziewczyny *uśmiehcnął sie pod nosem nie wiedząc czy dobrze myśli*
*ubrał się*

*wyszedł*

*wrócił do pokoju i poszedł spać.*

*obudził się. wstał i chodził sobei po pokoju*

*spojrzał na kalendarz.*
nie znosze tego sięta
*mruknął i uśmeihncął się*
no ale się do niego nadaję
*usiadł na łózku i myślał*

*ubrał się narmalnie i wyszedł z pokoju*

*wrócił do pokoju. umył ise i ubrał w pizamę i poszedł spać*

*wstał. ubrał bokserki i w tych bokserkach stał przy szafie i szukał ubrania (z tej sowjej małej kolekcji)*

*zapukala, piszac jednocześnie sms Vincentowi*

*w pośpiechu ubrał białe spodnie i szarą bluzę z nadrukeim i otworzył*

Kocham cię!
*powiedziala na dzień dobry*
I mam dla ciebie niespodziankę! Wysoką i bardzo ladną i ma długie włosy oraz mało mówi!

????????
*inaczej sie jego miny opisac nei dało*

No!
*tańczyla wokół niego*
Chyba się ucieszysz, ja bym się bardzo ucieszyła i wogóle! To cudna niespodzianka jest!

*nie łapał o co chodzi. spojrzał na nią (oj, jakie on ma spojrzenie XD)*
o co chodzi?

Zobaczysz, zobaczysz
*odpisała na sms*
Idziemy już tam
*i pociągnęła go do salonu*

*wrócil i psozedł spać*

*wstał. poszedł do łazineki. wyszedł już ubrany. wyszedł z pokoju*

*wrócił. umył się i przebrał w pizame i prszedł spać*