Hikari Reo - 2007-09-21 19:12:47

Usiadła na parapecie i wyciągnęła skrzypce. Zaczęła je stroić, zamykając oczy*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 20:08:30

*szedł korytarzem. spojrzał na dziewczynę*
cześć, jesteś tu nowa, prawda?
jestem Eizam.

Hikari Reo - 2007-09-21 20:10:56

*patrzyła na niego szeroko otwartymi oczami*
Hikari
*powiedziała cicho, jakby się bojąc, że ją okrzyczy*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 20:11:37

mogę się przysiąść, hikari?
*spytał patrzą cna parapet*

Hikari Reo - 2007-09-21 20:15:39

*pokiwała głową, szybko podnosząc futerał i chowając skrzypce*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 20:16:35

czemu je chowasz?
*spytał siadajac obok*
krępuje cię moja obecnosć? *spytał*

Hikari Reo - 2007-09-21 20:19:09

Nie
*pokręciła głową*
Nie przeszkadza mi
*widać było, że mówienie sprawia jej trudność*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 20:20:44

*spojrzał na nią*
chyba nie jesteś zbyt kontaktową osobą.
nie sądziłem,żę kiedys spotkam przeciwieństwo 'naszej księżniczki'.
bo wiesz, jesteś taka cicha...

Hikari Reo - 2007-09-21 20:46:37

Cicha...
*zamyśliła się*
'Naszaj Księżniczki'?
*spytała wkońcu*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 20:48:23

w akademiku jest taki chłopak, eric, lubi długo spać, dlatego śpiąca królewna, ale jest też zawsze w dobrym chumorze, umierozbawić i wszystko.
taka maskotka akademikia
*uśmiehcnął sie do niej*

Hikari Reo - 2007-09-21 20:50:11

*pokiwała głową*
Musi być miły.

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 20:53:17

jest.
*potwierdził*
tylko czasem ma tendencję do natychmiastowej zmiany tematu.
moze rozmawiać o kaiwatach a w następnej sekundzie o wojnie w iraku, czy o tym że w pokoju ma bałagan.
*uśmiehcnął się*
umiesz grać na skrzypcach, co nie?
*spjrzał na nią*,
mogłabyś coś zagrać? proszę...

Hikari Reo - 2007-09-21 20:58:50

*spojrzała na niego, po raz pierwszy i lekko się uśmiechnęła. Potem wzięła skrzypce i zaczęła grać. Najpierw było ciche i dosyć spokojne, a nawet smutne. Ale z każdym dźwiękiem było coraz weselsze i szybsze, radosna melodia*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 21:00:52

*patrzył na nią z uśmiechem. muzyka była piękna. na myśl przywodziła mu tę którą niegdyś słyszał gdy grał nico.*
pięknie... *szepnął*

Hikari Reo - 2007-09-21 21:05:59

*Spojrzała na niego, nagle źle zagrała jedną partię, smyczek jej wypadł z rak. Zaczerwieniła się i schyliła, żeby go podnieść*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 21:06:48

*spojrzał na nią przepraszajaco*
przepraszam, nie wiedziałem że jedno słowo moze mieć taki efekt.

Hikari Reo - 2007-09-21 21:10:02

-To ja przepraszam
*wyjąkała cicho*
p..po prostu..nie jestem przyzwyczajona
*powiedziała po chwili, bojąc się, że mówi za dużo*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 21:11:08

nie, to moja wina, tylko moja.
*powiedział uspokajając ją*
możesz mi coś powiedzieć?
boisz ty sie czegoś?
*zszedł z parapetu*

Hikari Reo - 2007-09-21 21:14:19

Wylewności
*powiedziała całkiem szczerze*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 21:15:14

a to znaczy?
*spojrzał na nią*
znaczy, niezbyt rozumiem, o co ci chodzi.

Hikari Reo - 2007-09-21 21:19:49

Czasem trzeba zamilknąć, zanim powie się wszystko
*podniosła się z podłogi*
Zanudzania innych ludzi. Mówienia za dużo. Tracenia sensu słów
*usiadła znowu na parapecie. To była jej najdłuższa wypowiedź.*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 21:22:13

*spojrzał na nią. stał dalej.*
mówisz mądrze. nie rozumiem wiec czemu nie mówisz wiecej.
słowa to myśli.
a myśli poznać mogą tylko nieliczni.
zaś cała reszta... co z nią?

Hikari Reo - 2007-09-21 21:24:38

Cała reszta?
*spojrzała na niego po raz drugi dziś*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 21:28:11

cóż. w tym akademiku jak pewnie wiesz z własnego doświadczenia, lub też nie.
są odoby inne niż zwykli ludzie.
są ci co rozumeiją myśli, potrafią je wyodrębnić nawet gdy ic nie mówimy i przekazać.
zaś cała reszta od tej 'rozmowy' jest odcięta.
rozumiesz mnie?
*spytał*

Hikari Reo - 2007-09-21 21:29:05

Nie do końca
*powiedziała po dłuższej chwili*
Rozumiem tą inność.

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 21:30:47

kiedy nie mówisz myślisz.
prawda?
*spojrzał na nią*
ale myśli nei rozumieją ci którzy nie potrafią w nich czytać.
ci którzy nie znają telepatii nie poznają mysli bez słów.
*powiedział*
każdy tu jest wyjątkowy.

Hikari Reo - 2007-09-21 21:33:59

Każdy człowiek jest
*dotknęła futerału*
Nie tylko słowa wyrażają człowieka

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 21:34:45

wiem.
*poweidział*

Hikari Reo - 2007-09-21 22:02:41

*uśmiechnęła się lekko i dotknęła futerału*
Słowa kłamią

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 22:04:27

bardzo często tak. *przyznał jej rację*

Hikari Reo - 2007-09-21 22:09:53

Muzyka nie
*dodała*

Eizam Yamakashi - 2007-09-21 22:14:10

możliwe, bo płynie prosto z serca.
*pwoiedział. spojrzał na zegarek*
wiesz, ja już pójdę spać.
miło cie było poznać.
do zobaczenia :)
*poszedł*

Hikari Reo - 2007-09-21 22:15:10

*pomachała mu i sama poszła*

Juliet Wei - 2007-10-19 20:09:53

*Usiadla na oknie i intensywnie myślała*

Juliet Wei - 2007-10-19 20:10:57

* w końcu wstała i poszła*

Juliet Wei - 2007-10-27 18:34:04

*Usiadla na oknie i intensywnie myślała*

Kajetan Roze - 2007-10-27 18:35:51

*przechodził obok niej. zatrzymał się i spojrzał na nią*
cześć.... *odezwał się dziwnie jakby nie wiedząc c zy po ostatnim razie będzie chciała z nim rozmawiać*

Juliet Wei - 2007-10-27 18:37:05

Hey
*uśmiechnęłą się szeroko, jak zawsze*
Jak się czujesz?

Kajetan Roze - 2007-10-27 18:38:04

ja? dobrze.
a ty...?
wsyzstko w porządku po tym ostatnim....?

Juliet Wei - 2007-10-27 18:39:05

Wszystko w jak najleprzym porządku
*uśmiechnęła się*
Nic mi nie jest.

Kajetan Roze - 2007-10-27 18:40:02

to dobrze.*powiedział*

Juliet Wei - 2007-10-27 18:42:31

Nie martw się
*dotknęła jego ramienia*
Na prawdę nic mi nie jest. Nie przejmuj się tym tak, sama chciałam!

Kajetan Roze - 2007-10-27 18:44:54

wiem, i dlatego się przejmuje.
*oparł się o ścianę tam gdzie się parapet kończy i spojrzał na nią*
i głupio mi, że się zgodziłem ci to pokazać.
to okropne.... nie chciałem byś ty to zobaczyła bo byś mogła mnie znienawidzić....
a tego... bym nie chciał.

Juliet Wei - 2007-10-27 18:47:08

Kaj
*wstała i stanęła na przeciwko niego*
Nawet tak nie mów
*uśmiechnęła się szeroko i potem go uściskała*
Za bardzo cie lubie, żebym mogła cie znienawidzieć

Kajetan Roze - 2007-10-27 18:49:34

*ona tak go ściskała a on nie bardzo wiedząc co robić stał tak z głupim uśmiechem*
dzięki że to mówisz.

Juliet Wei - 2007-10-27 18:50:26

*odsunęła się od niego*
Więc teraz głowa do góry. Co u ciebie?
*spytała, wracając na parapet*

Kajetan Roze - 2007-10-27 18:52:08

po staremu.
*powiedział*
a... jedno sie zmieniło.
cody sie wyniósł. wnioskuję że do jakiejś dziewczyny.
*uśmiechnął się*

Juliet Wei - 2007-10-27 18:53:56

Cody to twój były współlokator, tak?
*spytała, uśmiechając się*
Jeżeli twoje przypuszczenia są słuszne,to dobrze, że jest trochę więcej miłości na świecie :)
*rozmarzyła się*

Kajetan Roze - 2007-10-27 18:55:06

tak, masz rację.
*powiedział*

Juliet Wei - 2007-10-27 18:59:16

Czy nie uważasz, że to dziwne?
*spytała, wyciągając kartke z kieszeni. Podała mu ją*
Zobacz

(treść kartki:
TEST NR 7

Trzech gosci w hotelu zadzwonilo po room servis i zamowilo dwie duze Pizze. Delivery boy wkrótce je dostarczyl razem z rachunkiem na $30,00. Kazdy z gosci dal mu banknot $10,00 i chlopak wyszedl. Na razie wszystko jasne. Kiedy delivery boy daje kasjerowi te $30,00 ten mówi mu ze zaszla pomylka. Rachunek powinien byc tylko na $25,00 a nie na $30,00. Kasjer daje chlopakowi piec banknotów $1,00 i mówi mu zeby zaniósl je z powrotem trzem gosciom, którzy zamówili pizze. Na razie wszystko OK. W drodze do ich pokoju chlopak wpada na pewna mysl. Przeciez oni nie dali mu napiwku, wiec kalkulujac iz i tak nie da sie podzielic tych $5,00 na trzy równe czesci, on zatrzyma sobie $2,00 jako napiwek a im zwróci $3,00 . Jak dotad wszystko all right . Chlopak puka w drzwi i jeden z gosci otwiera. Chlopak wytlumaczyl jaka zaszla pomylka i daje mu $3,00 po czym odchodzi ze swoimi $2,00 napiwku w kieszeni.



Teraz zaczyna sie zabawa!
Wiemy, ze $30-$25=$5 Co nie?
$5-$3=$2 Prawda? No to w czym jest problem? Wszystko sie zgadza?

Niezupełnie. Odpowiedzcie na to:
Kazdy z trójki gości dał początkowo $10,00.
Kazdy dostal z powrotem $1,00 reszty. To oznacza, ze kazdy zaplacil $9,00 co pomnozone przez 3 daje $27,00.
Delivery boy (czyli "chlopak") zatrzymal sobie $2,00 napiwku. $27,00 plus $2,00 równa sie $29,00. )

Gdzie do jasnej jest jeszcze jeden dolar?)

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:03:58

nieźle tej :) *ząsmiał się*
w suemi racja, gdzie do cholery jest 1$ ? :P

Juliet Wei - 2007-10-27 19:04:47

Nie wiem
*pokręciła głową*
Myślę nad tym cały dzień
*mruknęłą*
Nienawidze takich rzeczy....

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:05:46

po co nad tym myślisz... odpowiedź jest prosta... wypadł mu na ziemię w drodze to nie ma... *uśmiehcnął się*
a przyajmniej tak załóżmy bo będziemy nad tym siedzieć pół-życia.

Juliet Wei - 2007-10-27 19:07:17

To nie pasuje
*mruknęła*
Siedzę, bo powinnam to zrobić.

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:18:21

powinnaś... po co? możesz mi to wyjaśnić?
jak ja siedzę nad łamigłówkami to dlatego że nie mma co robić.

Juliet Wei - 2007-10-27 19:20:12

*zmieszała się, jakby powiedziała o kilka słów za dużo*
Tak o....
*zaczęła coś kręcić*
No bo...
*kłamstwo jakoś nie chciało jej przejść przez gardło*
ciocia mi kazała.

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:20:58

ciocia? *zdziwił się*
dobra... teraz rozumiem jeszcze mniej...

Juliet Wei - 2007-10-27 19:22:39

Ech
*mruknęłą i oplotła kolana rękami*
Ona mi każe takie rzeczy robić. żebym się nie rozleniwiła.

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:23:39

ty się lenisz niby?
*pytanie retoryczne*
i po co to? przecież są lepsze rzeczy w życiu do roboty.
posiedzimy nad tym razem to może coś wymyślimy.

Juliet Wei - 2007-10-27 19:25:59

Nie!
*zaprzeczyła tak mocno, jakby od tego zależało jej życie*
Znaczy...dziękuję za pomoc, ale muszę to zrobić sama. Ona będzie wiedziała, że mi ktoś pomagał...Nie lubi tego.

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:27:13

boże... zaraz chyba zadzwonię do tej twojej ciotki i coś jej powiem... *mruknął*

Juliet Wei - 2007-10-27 19:28:14

*pokręciłą głową*
Po co? Jest dobrze!
*uśmiechnęła się szeroko*

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:29:36

jak chcesz..

Juliet Wei - 2007-10-27 19:30:06

Jeszcze by na ciebie nakrzyczała
*mruknęła*

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:32:04

nie jeden na mnie w życiu krzyczał.
przeżyłbym.
*powiedział*
ale ok, nie to nie... męcz się.

Juliet Wei - 2007-10-27 19:33:17

Nie obrażaj się
*powiedziała jeszcze ciszej*
Nie znasz jej. Jeszcze przeniosłaby mnie do innej akademii czy coś....

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:34:20

ok, nie jestem obrażony. nie martw się... rób co musisz, ja tu postoję i będę patrzył jak ci idzie.

Juliet Wei - 2007-10-27 19:35:22

*miała minę zbitego psa*
Zrobię to w nocy. Mam czas do jutra, do 12
*powiedziała i spojrzała za okno*

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:36:03

to masz dziwną ciotkę... szczerze mówiąc to wolę już mój sierociniec...
bez obrazy.
*spojrzał na nią*

Juliet Wei - 2007-10-27 19:38:05

Ona tylko dba, żebym wyrosła na ludzi
*powiedziała tak, jakby to była wyuczona regułka*
Chce dla mnie dobrze i nie chce, żebym była takim dziwadłem jak moja mama.
*mówiła dalej automatycznie*

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:38:45

to twoje słowa czy jej? *uniósł brew*

Juliet Wei - 2007-10-27 19:40:01

Jej
*powiedziała, dalej na niego nie patrząc*
Ale ma rację. Chyba

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:41:37

*westchnął*
czyli nie masz swojego zdania tylko to co wpoiła ci ciotka? bez obrazy jak co...

Juliet Wei - 2007-10-27 19:47:39

To nie było miłe
*mruknęła i skrzyżowała ręce na piersi*
Nie oceniaj jak nie wiesz
*zdenerwowała się*

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:48:49

przepraszam ale ja tak sądzę.
jak chcesz to możesz mi się jakoś odgryźć.
*powiedział*
powiedz mi coś niemiłego, mnie i tak wsyzstko jedno....
*dodał*
i tak już cię wkurzyłem...

Juliet Wei - 2007-10-27 19:51:46

Bo mówisz, chociaż w ogóle nie masz pojęcia
*pokręciła głową*
Nie wiesz jak jest a oceniasz. Nienawidzę takich rzeczy!
*znowu spojrzała za okno*

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:53:43

widać nie miał mnie kto nauczyć tego co wolno, a czego nie wolno.
*podsumował*

Juliet Wei - 2007-10-27 19:54:20

Nie mów tak
*zrobiło jej sie trochę głupio*

Kajetan Roze - 2007-10-27 19:58:06

już nic nie powiem.
*odparł*

Juliet Wei - 2007-10-27 20:02:29

Ok. Obrażaj się
*wzruszyła ramionami*

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:07:11

nie obrażam się tylko zamilknę by cię nie zdenerwować bardziej.

Juliet Wei - 2007-10-27 20:08:19

Tak denerwujesz mnie bardziej
*powiedziała i spojrzała na niego*
Zmieńmy temat

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:08:44

*wzruszył ramionami*
na jaki?

Juliet Wei - 2007-10-27 20:13:53

Żelki
*przechyliła głowę*
Albo coś...

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:15:54

zaśpiewam ci coś.
*zapoponował*
jest dobre.
tak na dwa głosy. nie mam jeszcz emutacji to potrafię.
*powiedział*
chcesz?

Juliet Wei - 2007-10-27 20:16:34

Tak
*pokiwała energicznie głowa*
Będzie fajnie

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:19:27

*odchrząknął i zaczął śpiewać*
-Cokolwiek byś nie zrobiła, ja potrafię zrobić to lepiej.
-I tak potrafię zrobić wszystko lepiej niż ty..

-Wcale nie.
-właśnie że tak.
-Wcale nie.
-właśnie że tak.
-Wcale nie.
-Właśnie że tak,
-Właśnie, że tak!

-Czykmolwiek byś nie była to ja i tak jestem w tym lepszy. Wcześniej czy później, i tak będę lepszy niż ty.

-Wcale nie.
-A tak.
-Wcale nie.
-A tak.
-Wcale NIE.
-A tak..
-Własnie, że tak.

-Potrafię zabić dzikiego zwierza strzelając doń tylko raz.
-A ja upolować wróbla z łukiem i strzałą.
-Potrafię przeżyć o chelbie i serze.
-Tylko na tym?
-jasne
-Szczur też potrafi!
-Każdą ocenę którą otrzymasz potrafię przebić.
-Za to ja potrafię śpiewać wyżej niż ty.
-Wcale nie. (wysoko)
-A właśnie że tak. (wyżej)
-Wcale nie. (wyżej)
-A właśnie że tak. (wyżej)
-Wcale nie. (wyżej)
-A właśnie że tak. (wyżej)
-Wcale nie. (wyżej)
-A właśnie że tak. (wyżej)
-Wcale nie. (wyżej)
-A właśnie że POTRAFIĘ! (najwyżej)

-Cokolwiek ty kupisz ja kupię to taniej.
-Potrafię kupić wszystko taniej niż ty.

-50 centów?
-40 centów!
-30 centów?
-20 centów!
-Nie dasz rady!
-A i owszem, że dam, Radę dam!

-Cokolwiek nie powiesz ja potrafie powiedzieć to delikatniej.
-Potrafie powiedzieć wszystko delikatniej niż ty.
-Wcale nie. (delikatnie)
-Właśnie, że tak. (delikatniej)
-Wcale nie. (delikatniej)
-Właśnie, że tak. (delikatniej)
-Wcale nie. (delikatniej)
-Ja to.... (delikatnie) POTRAFIĘ! (głośno)

-Potrafię wypić każdy alkochol szybciej niż ty.
-Ja potrafię szybciej niż ty i nie ejst mi potem nie dobrze!
-Potrafię otworzyć każdy sejf.
-I nie zostać złapanym?
-Jasne.
-Tak myślałam-- kłamiesz!
-Każdą tonację, którą ustawisz potrafię utrzymać dłużej niż ty.
-Ja potrafie utrzymać każdą tonację dłużej niz ty.

-Wcale nie.
-A tak.
-Wcale nie.
-A tak.
-Wcale NIE.
-A tak..
-Własnie, że tak
Właśnie, żeeeeeeeeeeeeI ...
Nie, nie potraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa-f-i-s-z! (kszel!)
-Potrafisz ty! :P

-Cokolwiek nie założysz na mnie wygląda lepiej.
-W tym co ty założysz i tak wyglądam lepiej ja.
-W płaszczu?
-W twoim obuwiu też!
-W moich butach?
-W twojej czapce!
-Nie ma mowy!
-Wyglądam w tym lepiej!
-ja to WIEM!

-Cokolwiek nie powiesz ja potrafie powiedzieć to szybciej.
-Potrafie powiedzieć cakolwiek szybciej niż ty.
-Wcale nie. (szybko)
-Właśnie, że tak. (szybciej)
-O nie. (szybciej)
-A tak. (szybciej)
-O nie. (szybciej)
-Właśnie, że tak! (najszybciej)

-Potrafię skakać ze sztangą.
-Ja mogę założyć gorset.
-Potrafię uszyć sweter.
-Za to ja się w nim lepiej czuje!
-Potrafię zrobić wszystko!
-Umiesz zrobić ciasto?
-Nie.
-Ja też nie...
-Cokolwiek zaśpiewasz ja potrafię zaśpiewać to 'słodziej'.
-Ja śpiewam wszystko 'słodziej' niż ty.
-Wcale nie. (słodko)
-A tak. (słodziej)
-Wcale nie. (słodziej)
-A tak. (słodziej)
-Wcale nie. (słodziej)
-A tak.. (słodziej)
-Wcale nie, nie, nie. (naj słodziej)
-A właśnie, że tak, tak, tak (klejąco)

*koniec*

Juliet Wei - 2007-10-27 20:22:30

*zaczęła mu klaskać*
Na prawdę masz talent!
*klaskała jeszcze bardziej*

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:23:43

może, w kazdym razie fajna jest ta piosenka :P nadaje sie do kabaretu :P
*uśmeihcnął isę*

Juliet Wei - 2007-10-27 20:30:27

Nadajesz się do kabaretu
*śmiałą się*
Byłbyś dobrym aktorem!

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:31:17

ja się idelanie nadaję ale do horrorów a nie do kabaretów.

Juliet Wei - 2007-10-27 20:36:54

Kajetan! Nawet tak nie mów
*znowu zeskoczyła z parapetu i stanęła na przeciwko niego*
Jesteś wyjątkowy
*złapała go za rękę*

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:38:09

*spojrzał na ich ręce*
wyjątkowy? *spojrzał na nią*

Juliet Wei - 2007-10-27 20:41:49

Tak!
*pokiwała głową*
Dlatego przestań tak mówić!

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:42:49

*coś jakby prychnął*
jak uwazasz...

Juliet Wei - 2007-10-27 20:43:29

Kaj
*spojrzała na niego uważnie*
Czemu taki jesteś?

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:44:42

taki się urodziłem? *odpowiedział*
nie wiem, taki już jestem i tyle.
i tak dobrze że mówię więcej i nie boję się tak ludzi jak na poczatku, nie?

Juliet Wei - 2007-10-27 20:47:24

Bardzo dobrze
*złapała go za drugę rękę*
I teraz jeszcze choć trochę bardziej uwierz w siebie i będzie idealnie
*uśmiechnęła się*
Chociaż tu.

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:48:40

powinnaś wiedzieć że zmienienie siebie nie jest takie łatwe.
*uśmeihcnął ise do niej*

Juliet Wei - 2007-10-27 20:50:20

Wiem o tym
*pokiwała głową*
Ale jest już łatwiej. Bo tu może zupełnie inaczej!

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:51:41

jak ma się ogoś kto pomaga to moze i jest to łatwiejsze.
*spojrzał na nią*
dzięki że jesteś, wiesz.

Juliet Wei - 2007-10-27 20:52:42

Jesteśmy....
*zamysliła się*
Przyjaciółmi, tak?

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:55:10

tak sądzę.
a nie jsteśmy? *uniósł brew ze smeichem*

Juliet Wei - 2007-10-27 20:57:45

Wiesz
*zaśmiałą się*
Nie wiem co ty o mnie myślisz :P

Kajetan Roze - 2007-10-27 20:58:44

jesteś miła, sympatycnza, lubisz słodycze :P, troche za dużo myślisz moim zdaniem ale jest si.,

Juliet Wei - 2007-10-27 20:59:53

Jak za dużo myślę
*udała że się uburzyła*
Wiesz co?
*pokazała mu język. Nawet nie zauważyła, że dalej trzyma go za ręce*

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:00:52

*uśmiehcnął się*
no przepraszam, nie myślisz za dużo tylko tyle ile trzeba.

Juliet Wei - 2007-10-27 21:01:52

No!
*zaśmiała się*
Dziękuję, że tak myślisz ^^

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:04:24

*ząsmiał isę 'wymuszone to myślenie' - pomyślał*
eee....
*spojrzał na jej rękę*
...mogłabyś mnie oswobodzić?
czuję się jakoś dziwnie... *'co nie znaczy wcale, ze źle, ale zaraz spenie buraka' - pomyślał*

Juliet Wei - 2007-10-27 21:06:49

o jej!
*puściła go zbyt gwałtownie i odsunęła się jakoś za daleko*
Przepraszam! Nie zauważyłam...
*Dotknęła swoich włosów, zakłopotana*

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:07:34

spokojnie, nic sie nie stało... raczej, nie?
*spojrzał na nią. *

Juliet Wei - 2007-10-27 21:08:22

No jasne że nie
*stanowczo za szybko mówiła*
Jest ok. I dobrze. i w ogóle!

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:09:16

*w duchu się śmiał z całej sytuacji.*
*uszy mu nieco poczerwieniały (on ma rumieńce głównie na uszch :P)*
no to dobrze że dobrze....

Juliet Wei - 2007-10-27 21:13:08

No to
*zaczęła kopać podłogę*
Lubisz żelki?

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:13:41

eeee .... tak. *odpwiedział głupio na głupie pytanie*

Juliet Wei - 2007-10-27 21:15:09

To dobrze
*usiadła pod ścianą*
Fajnie ^^

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:16:05

*spojrzał na nią*
dobra, teraz to mam ja zapytanie....
czemu ty tam sziedzisz?
*wskazał na drugi koniec korytarza :P:P*

Juliet Wei - 2007-10-27 21:17:11

A gdzie mam siedzieć?
*spojrzała na niego a w duchu dodała "bo przy tobie robię z siebie idiotkę"*

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:17:43

eee.... *spojrzał na parapet*
tam gdzie uprzednio?
*spytał głupio*

Juliet Wei - 2007-10-27 21:19:03

Ale tam jest
*szukała jakiejś sensownej odpowiedzi*
Zimno!

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:19:52

*spojrzał na zamknięte okno i kaloryfer pd parapetem*
ooooookkkkkkkeeeeeeeejjjjjjjjj..... *przeniósł wzrok na nią*

Juliet Wei - 2007-10-27 21:21:05

*doszło do niej, że wymówka była beznadziejna i spłonęła rumieńcem*. Ukryła twarz w dłoniach*
Jestem kompletną idiotką
*zaczęła śmiać się sama z siebie*

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:23:51

*schiz z deka*
idiotką? a to czemu?

Juliet Wei - 2007-10-27 21:25:44

Bo gadam głupoty
*śmiała się dalej*
Sorry

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:26:45

za co to sorry to ja nie wiem :P
*uśmeihcnął się*
głupoty w sumie ja tez gadam, nie? :)

Juliet Wei - 2007-10-27 21:27:28

Nie
*spojrzała na niego, już nie czerwona*
Ty gadasz mądre rzeczy.

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:28:05

mądre *zasmiał sie* o religiach świata? :P *śmiał się juz na dobre*

Juliet Wei - 2007-10-27 21:28:46

No na przykłąd
*też się śmiałą*
Albo o...śpiewasz!

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:29:21

co w tym mądrego??

Juliet Wei - 2007-10-27 21:30:07

Np. że pamiętasz tekst piosenki
*znowu powiedziała coś głupiego*

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:30:51

taa... to że sie swoje imię pamieta to też już coś... *pomyślał*

Juliet Wei - 2007-10-27 21:33:19

Tak wiem, gadam głupoty, ale to tak jest, jak chcę, żeby ktoś mnie lubił
*powiedziała i dodała w myślach "trochę bardziej"*
Po prostu się plącze.

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:34:13

nie tylko ty.
wierz mi, choc zdarza mi sie to bardzo rzadko.
*przechylił głowę na bok*
jak na raiz ejestes jedyną która mnie lubi ^^"

Juliet Wei - 2007-10-27 21:34:49

Nie
*pokręciła głową*
A Eizam, Aya i Cody?

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:37:54

nie wiem. nie znam ich tak dobrze jak ciebie jeśli moge powiedzieć że znam cie dobrze.

Juliet Wei - 2007-10-27 21:38:44

No nie wiem
*zaśmiała się*
Wiesz, mogę być...ee....seryjnym mordercą, czy coś.

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:40:47

wątpię :P
*ząsmiał sie*
gdybyś była to wtedy gdy sporzałas mi w oczy bym to wiedział.

Juliet Wei - 2007-10-27 21:42:26

Skąd?
*spytała, przygryzając policzek*

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:43:36

i tak widziałaś wersję light... bo nie masz na sumieniu ciężkich grzechów.
gdybyś zrobiła coś złego widizałabyś to oczami ofiary.
z reszta ja też.

Juliet Wei - 2007-10-27 21:46:07

Rozumiem
*pokiwała głową*
Kurde :P Nie moge cie wkręcać

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:51:38

możesz ale nie uwierze że kogoś zabiłaś, torturowałaś czy coś.
*powiedział*
ja nie widzę wnętrza duszy - jak cody - tylko złe uczynki.

Juliet Wei - 2007-10-27 21:54:07

A cody takie coś widzi?
*zdziwiła sie*

Kajetan Roze - 2007-10-27 21:55:24

widzi dusze innych.
ich aury, charkater czy cos.

Juliet Wei - 2007-10-27 21:59:42

To fajnie ma
*uśmiechnęłą się*
Co powiedział o tobie?

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:00:44

nic, bo go nie pytałem.
poza tym, jestem jaki jestem.
znami siebie i nie potrzebne mi znać moją dusze bardziej niż znam ją teraz

Juliet Wei - 2007-10-27 22:02:57

Chciałabym widzieć takie rzeczy jak Cody
*uśmiechnęła się*

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:03:39

a j a chcialbym umiec cokolwiek innego jak to co umiem
*podsumował*

Juliet Wei - 2007-10-27 22:06:47

Wiem
*uśmiechnęła się pocieszająco*
Też bym chciała, żebyś mógł zobaczyć tęczę na przykład

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:08:33

nigdy jej nie widizałem...
wiec nie żałuję.
njalepsze sa moje obrazki.... z przedskzola.
zawsze się śmiali że ludzie mają zielone włosy i niebieską skórę :)

Juliet Wei - 2007-10-27 22:09:15

Byli inni
*usmiechnęła się*
Ale...nie ma na to rady?

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:12:16

nie, dla mnie nie.
*uśmiehcnął sie*
ale zakładam że masz ciemne oczy i ciemne włosy i jasną coś koło brzoskwiniowej skóry.
*popatrzył na nią*
ale w co jestes ubrana nie ejstem w stanie pwoiedzieć, znaczy o kolorach...

Juliet Wei - 2007-10-27 22:13:27

Żółta koszulka i fioletowa spódniczka
*uśmiechnęła się*
rajtuzy są zielone. Reszty nie musisz wiedzieć :P

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:15:59

w kazdym sensie dla mnie pytania stylu:
- nie zauwazyłeś nowego koloru włosów?
- nie zauwazyłes że mam nową sukienkę czy coś?
są bezcelowe, bo dla mnie więksozść ciuchów wygląda tak samo, niestety.

Juliet Wei - 2007-10-27 22:17:10

Obiecuję, że nie będę pytać!
*podniosła dłoń*
słowo harcerki!

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:19:26

ok, ok, ja i przysiegać nie każę.
*uśmiehcnął sie*
tylko uprzedzam, że jak co to nie zauważę.

Juliet Wei - 2007-10-27 22:21:57

Ale jak obetnę włosy, to zauważysz
*tak ją olśniło*

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:22:42

prosze tylko ich nie obcinaj bo są piękne.
*powiedział*
i dobrze w nich wyglądasz.

Juliet Wei - 2007-10-27 22:23:15

Piękne?
*przechyliła głowę i zmrużyła oczy*

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:23:57

tak.
*powiedział*
ty tez jestes piękna, wiesz?

Juliet Wei - 2007-10-27 22:24:54

Mówisz?
*spytała całkiem poważnie*
Nieee

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:27:05

serio. jestes piękna.
*trzymał sie przy swoim*
i to bardzo...
*znów mu uszy poczeriweniały*

Juliet Wei - 2007-10-27 22:28:04

Nie
*też się zaczerwieniła*
Tylko tak mówisz

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:30:18

*''to czemu do cholery tak sie tym stresuję?'' - pomyślał*
nie, mówię serio juliet.

Juliet Wei - 2007-10-27 22:32:46

*uśmiechnęła się bardzo szeroko*
Nie wiem, co powiedzieć

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:34:19

dziękuję -  może... *uśmiehcnął się głupio*

Juliet Wei - 2007-10-27 22:38:06

To...dziękuję
*podniosła sie i podeszła do niego*
bardzo dziękuję.

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:39:08

*spojrzał na nią*
nie jestem dobry w komplementach

Juliet Wei - 2007-10-27 22:41:12

Jesteś bardzo dobry
*uśmiechnęła się*
Nikt mi nigdy nie powiedział takiej miłej rzeczy.

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:44:16

*uśmeihcnął się do niej*
ty też jesteś bardzo dobra.
w sumei, nie uciekłas jeszcze.

Juliet Wei - 2007-10-27 22:45:51

A czemu miałabym uciekać?
*uśmiechnęła się i przestapywała z nogi na nogę*

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:47:25

bo sie szykujesz do biego.
*spojrzał na jje nogi i uśmeihcnał isę lekko*
ale nie uciekniesz, co?

Juliet Wei - 2007-10-27 22:48:33

Nie
*pokręciła głową*
Po co miałabym uciekać.

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:49:12

*przysunął isę trochę do neij patrząc na podłogę i przygryzajac wargę*
bo...

Juliet Wei - 2007-10-27 22:50:33

Bo co?
*spojrzała na niego uważnie*

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:52:30

bo... chyba cie lubię trochę za bardzo. *spojrzał na nią*

Juliet Wei - 2007-10-27 22:53:42

Jak
*podeszła trochę bliżej*
Za bardzo?

Kajetan Roze - 2007-10-27 22:57:14

nie wiem... ale *stali twarzą w twarz* może troche za bardzo żeby to nazwać przyjaźnią...

Juliet Wei - 2007-10-27 23:00:17

To źle?
*chicała dotknąć jego włosów, ale cofnęła rękę*

Kajetan Roze - 2007-10-27 23:02:33

*spojrzał na nią i przejechał językiem po wargach a potem przygryzł dolną wargę*
nie wiem... raczje nie... ale nie wiem co ty o tym sądzisz juliet..

Juliet Wei - 2007-10-27 23:04:11

Ale o czym?
*odgarnęła włosy*

Kajetan Roze - 2007-10-27 23:05:53

*stał tak blisko niej i mogła poczuc jego oddech*
o tym...
*nagle pocałował ją delikatnie i cuzle w usta*

Juliet Wei - 2007-10-27 23:06:51

*złapała go za rękę i odwzajemniła pocałunek*

Kajetan Roze - 2007-10-27 23:09:22

*objał ją w talii i spojrzał na nią przełykajac ślinę jakby sie bał że ucieknie*
i? co ty na to?

Juliet Wei - 2007-10-27 23:12:31

Nie ucieknę
*dotknęła palcami jego policzka*

Kajetan Roze - 2007-10-27 23:13:24

*uśmiehcnął sied o niej*
czyli to coś znaczy...
to co prze chwilą i wszystko... i ...

Juliet Wei - 2007-10-27 23:15:34

I co?
*uśmiechnęła się szeroko*
Dokończ :)

Kajetan Roze - 2007-10-27 23:16:25

i chciałbym sie dowiedzieć czy to znczy że zostaniemy parą?

Juliet Wei - 2007-10-27 23:20:33

Bardzo bym chciała
*uśmiechnęła się szeroko*
Bardzo, bardzo, bardzo!

Kajetan Roze - 2007-10-27 23:21:33

czyli ...
*jakoś coś myślał niby*
juliet, zostaniesz oficjalnie moją dziewczyną?

Juliet Wei - 2007-10-27 23:26:02

Tak
*klasneła*
Jeśli pytasz na serio...

Kajetan Roze - 2007-10-27 23:26:39

na bardzo serio.
*powiedział*

Juliet Wei - 2007-10-27 23:28:33

To dobrze
*mocniej ścisnęła jego tękę*
Bo mi na tobie zależy.

Kajetan Roze - 2007-10-27 23:30:41

i na tobie też.... poza tym jesteś taka dobra i nie hciałbym cię skrzywdzić a co dopiero pozwolić ci 'odejść' *powiedział nei bardzo wiedząc czy mówi dobrze*

Juliet Wei - 2007-10-27 23:31:46

Nie jestem dobra
*pokręciła głową*
To tylko przy tobie.

Kajetan Roze - 2007-10-27 23:33:19

ostatnio stwierdziłas ze masz głupie teksty....
a nie z ejestes dobra.
a jak powiedziałem że jestes piękna to tez wierzyc nei chciałaś.
*uśmiehcnął isę lekko*

Juliet Wei - 2007-10-27 23:44:49

Niedowiarek ze mnie
*zaśmiała sie*
Ale może kiedys mnie przekonasz, co?

Kajetan Roze - 2007-10-28 20:07:13

przekonam i to tak jak będziesz chciała.
*uśmiehcnął się*
w taki sposób jaki będzie dla ciebie dowodem :)
*pocałował ją raz jeszcze, bardzo czule w usta*

Juliet Wei - 2007-10-29 20:19:24

*odwzajemniła pocaunek, bawiąc się jego włosami*
Możesz mnie tak przekonywać do końca świata
*powiedziała, śmiejąc się*

Kajetan Roze - 2007-10-29 22:05:51

może być i do końca świata, ale od jutra, ok? *uśmiehcnął się*
jestem już trochę zmęczony. znaczy... śpiący.

Juliet Wei - 2007-10-30 19:20:25

Dobrze
*pokiwała głową*
Ja muszę to zadanie skończyć o.O
*pocałowała go w policzek*
Branoc^^
*poszła w stronę sypialni*

Kajetan Roze - 2007-10-30 20:31:13

*poszedł do siebie*

Vincent O'Daele - 2008-01-31 20:50:03

*usiadł na parapecie i patrzył przez okno*

Hikari Reo - 2008-01-31 20:51:38

*Podeszła do niego cichutko*
Bu
8powiedziała mu do ucha*

Vincent O'Daele - 2008-01-31 20:53:00

*udał ze dostaje zawału*
boże.. zabic mnei chcesz :P:P

Hikari Reo - 2008-01-31 20:56:32

Może?
*spytała figlarnie*

Vincent O'Daele - 2008-01-31 20:57:45

ej no :P *pocąłowął ją czule*
fajnie cię widzieć.

Hikari Reo - 2008-01-31 21:02:03

Też
*uśmiechnęła się*
Jak sie czujesz?

Vincent O'Daele - 2008-01-31 21:02:49

dobrze. nie prześladują mnie jakos koszmary nigdy to śpi tez isę dobrze.
a u ciebei jak znacyz z samopoczuciem?

Hikari Reo - 2008-01-31 21:05:44

Poprawnie
*kiwnęła głową*
Szok minął.

Vincent O'Daele - 2008-01-31 21:08:15

a tak... jednak szok był nie mały, ne?

Hikari Reo - 2008-01-31 21:12:01

Niesamowite
*kiwnęła głową*
On też, tutaj...

Vincent O'Daele - 2008-01-31 21:13:47

tak. zbieg okolicnzości albo przeznaczenie.
nei uwazasz?

Hikari Reo - 2008-01-31 21:22:12

Przeznaczenie
*powiedziała cicho*
Tak lepiej myśleć.

Vincent O'Daele - 2008-01-31 21:24:24

tak. w sumie, zawsze odnajdujemy osoby które utraciliśmy w najmniej oczekiwanym momencie.
w każdym razie tak mówią.

Hikari Reo - 2008-01-31 21:26:37

To, że cie znam, to też przeznaczenie?
*spytała*

Vincent O'Daele - 2008-01-31 21:28:52

możliwe.
trudno to stwierdzić ale moze gdzieś tam we wszechświecie były sobie dwie gwiazdy symbolizujące nas które zetknęły isę bo to im było przeznacozne.

Hikari Reo - 2008-01-31 21:30:17

To trzeba im podziękować
*powiedziała z lekkim uśmiechem*

Vincent O'Daele - 2008-01-31 21:34:30

*stanal na parapecie i przykleił sie do okna*
dziękujemy!!

Hikari Reo - 2008-01-31 21:36:38

Bardzo, bardzo!
*dodała, też przklejając się do szyby*

Vincent O'Daele - 2008-01-31 21:38:19

aaaaa! i jeszcze dzięki za to że ona i ja jesteśmy w tej akademiii bo jakby nei to to byśmy isę nei spotkali :P:P:P

Hikari Reo - 2008-01-31 21:42:19

Skąd wiesz?
*spytała*
Jakoś może. Trochę później.

Vincent O'Daele - 2008-02-01 16:37:04

wielka brytania..... japonia....
gdzie byśmy sie spotkali. *spytał siadając na parapecie*
oza tym, ten budynek łączy ludzi.

Hikari Reo - 2008-02-01 19:18:08

No wiesz, gdzies na pewno byśmy się spotkali
*wzruszyła ramionami*
Może na jakiejś wycieczce? Albo coś.

Vincent O'Daele - 2008-02-01 19:21:44

oj, no. *pocałował ją w policzek*
moze byśmy isę spotkali.
a teraz dobranoc kochanie :)

Hikari Reo - 2008-02-01 19:33:53

Idziesz już?
*spojrzała na niego8
No ok :(

Vincent O'Daele - 2008-02-01 19:39:07

oj, nie rób smutnej minki... *pogłaskał ją po głowie*
mam zostać?

Hikari Reo - 2008-02-01 19:50:01

Tak
*kiwnęła głową*
Bo chcę ci coś pokazac.

Vincent O'Daele - 2008-02-01 20:00:41

w sumie to ja tylko chciałem zobaczyć czy byś tęskniła jkabym poszedl.
*uśmeihcnął isę*
zostane z tobą, spokojnie. :]
a co chcesz pokazac mi?

Hikari Reo - 2008-02-01 20:16:32

Zobaczysz
*powiedziała tajemniczo i pociagnęła go za rękę*
Chodź.

Vincent O'Daele - 2008-02-01 20:19:07

idę za tobą *poszli*

GotLink.plżaluzje drewniane www.superkot.pl drewno kominkowe łódź