::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Sensei
*wywrócił oczy śmeijąc się*
Offline
Jounin
*ekspedientka trochę krzywo na nich spojrzała, słysząc słowo "mąż". Bez słowa podała Ayu siatki i rachunek*
To idziemy?
*spytala Ayu, podchodząc do niego, trochę zasmucona reakcją kobiety*
Offline
Sensei
*objął ayumi ramieniem i pocałował w czoło. jak sie obruciła tka ze nie widziała ekspedientki on spojrzał na babkę. jego oczy zabłyszczały, a na babkę rzuciły się cienie spod lady. babka chciałakrzyczec nei mogła bo jej ciebei kamknęły usta. i tak wyszli syzbko ze sklepu.*
Offline
Ganin
*Weszła do sklepu i zaczęła oglądać ubrania*
Offline
Ganin
*wszęld do sklepu jakiś czas do noriko. za jedną z kas siedziała kobieta która przyglądąła się uwaznei każdemu dzieciakow i nastolatkowi. w jje oczach malowąl się strach przez dziwnym spjrzeniem na nich. dai zasmiał sie sam do siebie musiała kiedyś spotkać natha pomyślał*
Offline
Ganin
*Zaczęła oglądać ciuchy na wie\szakach*
Offline
Ganin
*zaczął oglądać kimono noriko ^^" z pewnej odległości rzecz jasna*
Offline
Ganin
*Wybrała parę rzeczy z jednego działu i poszła do następnego, całkowicie ugnorując Dai'ego*
Offline
Ganin
*Podszedł do niej* a tak właściwie to na imię mi daisuke.
*przypomniało mu się że nie przedstawił się*
Offline
Ganin
Noriko
*obkręciła się dookoła własnej osi tak, że teraz stała tuż przed nim i to dosyć blisko*
Nagle się do mnie przyznajesz?
Offline
Ganin
tak wyszło. poza tym, znudizło mi się milczenie *powiedział (ale wiesz, tak sexy jak to po przejeciu tej czarownicy)*
Offline
Ganin
Rozumiem
*wręczyłą mu rzeczy, które już wybrała*
Jesteś nędznną...eskortą, to przynajmniej przydasz się jako tragarz.
Offline
Ganin
*wziął jej zakupy*
tak, pani *skinał głową lekko drwiąc w duchu*
Offline
Ganin
*powrócila do wybierania kolejnych ubrań*
Offline
Ganin
*stał z tym co mu dała i patrzył na nią mrucząc coś pod nosem*
Offline
Ganin
Nie mrucz
*zdzieliła go parasolką*
To niegrzeczne!
Offline
Ganin
ja ci dam neigrzeczne *wysyczął przez zęby jak oberwał*
-- rzuc na nią urok i będzie - powiedziało jego odbicie w lustrzanej ladzie
Offline
Ganin
To nie mrucz!
*wróćiła do oglądania ubrań*
Offline
Ganin
-- weź ja zamień w żabę! żaby nie gryzą! albo w muchę!
*wywrócił oczy ta... w muchę, by od końca życia brzęcząla mi nad uchem*
-- 2 do 3 dni, nie wiećej ^^"
Offline
Ganin
Jak spróbujesz mnie w coś zamienić
*syknęła*
To nie zdąrzysz nawet powiedzieć słowa, a zginiesz na miejscu*
Offline
Ganin
*spojrzał na nią z dziwnym wzrokiem* nie mam zamiaru ...
Offline
Ganin
I jak już masz zamiar
*odwróciła się i spojrzała na niego uważnie*
To wolę w mysz. Nie w żabę i nie w muchę.
Offline
Ganin
-- Ale masz narwaną dziewczynę
*spojrzał na swoje odbicie gniewnie (jego odbicie to jakby on jakby był laską)*
Offline
Ganin
To już jestem twoją dziewczyną?
*spytała ironicznie i znowu zdzieliła go parasolką*
Offline
Ganin
aua! za co mnie!
-- za niewinnosć, jak zawsze heh xD
*dai spojrzal na noriko ze złoscią, ale opanwął sie wedle zasacy 'dziewczyn nie biję'*
Offline