::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Sempai
Nagle chłopak złapał ją za ramiona i podciągnął do góry. Następnie dość agresywnie zaczął ją całować po szyi i ustach co jakiś czas niechybnie pozostawiając na jej skórę maleńką dziurkę, która zapełniała się śladową ilością krwi.
Offline
Jounin
-nareszcie - powiedziała, nie przejmując się dziurkami i rankami. Nie przeszkadzało jej to, ważnie, że czula jakieś...odczucia od niego! Odwzajemniała pocałunki, rękoma cały czas wędrując w okolicach jego członka, by pobudzić go jeszcze i jeszcze!
Offline
Sempai
Cicho jęknął i przywarł do jej ust całując ją namiętnie. Pragnął jej, pragnął jej ciała. Przejechał zimnymi dłońmi po jej ramionach sprawiając, że na jej ciepłej skórze pojawiła się ''gęsia skórka''. Jego dotyk mimo, że tak... zimny, był przyjemny na swój sposób.
Offline
Jounin
Można powiedzieć, że to dziwne, ale zimny dotyk Trevora jej nie przeszkadzał, wręcz przeciwnie. Podobał jej się...
Przeturlała się z nim na łóżku, teraz to ona była na dole. Przejechała dłonią po jego policzku i namiętnie go pocałowała.
Offline
Sempai
Odwzajemnił pocałujek delikatnie rozcinajac jej kłem wargę. Żecz jasna przypadkowo. Przejechał dłońmi po jej ciele i zdjął z niej to co jeszcze dziewczyna miała na sobie.
Offline
Jounin
Uśmiechnęła się do niego, zlizując tą odrobinkę krwi, która pojawiła się na jej ustach. Idealnie się dobrali, bo jej nie przeszkadzały te ranki, wręcz przeciwnie, podobały jej się.
Opuszkami palców wodziła po jego plecach, całując go po karku. Przyciągnęła go trochę do siebie i zaczeła się ocierać swoimi biodrami o jego.
Offline
Sempai
polizał ją po policzku a potem pocałował miedzy piersiami. przejechał językiem wokół jej sutka i znów pocałował ją namiętnie w usta.
Offline
Jounin
Jęknęła cicho, odwzajemniając pocałunek. Z tego wszystkiego chyba najbardziej podobało jej się to, że Trevor wreszcie jest tak blisko niej i nie myśli o jakichkolwiek konsekwencjach.
Offline
Sempai
całował ją dłuższy czas a potem przejechał językiem po jej szyi. Delikatnie wbił zęby w jej szyję. Nie pił krwi, o nie. Tylko ją ugryzł. A przyznać trzeba że ugryzienie wampira o dziwo najpierw boli, a potem jest... co najmniej przyjemne.
Offline
Jounin
W pierwszym momencie cicho sykneła z bólu. po cześci, że bolało, a po cześci dlatego, że się nie spodziwała. Chwilę potem jęknęła, bo to, co robil, nieziemsko jej się pdoobało...
-Zrób tak jeszcze raz - wyjąkała.
Offline
Sempai
Polizał ją po miejscu poprzedniego ugryzienia zbierając językiem jej krew. Nie żeby się nagle jakiś ''głodny'' zrobił czy coś, po prostu.... ot tak. Pocałował ją następnie w usta i wbił kły z drugiej strony jej szyi. Dłońmi przesunął po jej ramionach, a potem zaczął gładzić jej piersi.
Offline
Jounin
Znowu jęknęła, gładząc rękoma jego całe ciało. Oddała się we wladanie Trevora, że tak to określę, czula się cudownie. Nareszcie jakieś emocje z jego strony...Co z tego, że takie "cielesne"
Offline
Sempai
Przesunął jedną dłonią w dół jej ciała zatrzymując ją na jej ''kobiecości'' [oj =.=]. W sunął delikatnie palec w nią. Pocałunkami obdarował jej obojczyk.
Offline
Jounin
Wygięła się lekko i wciągnęła przeciągle powietrze.
-Uhm - wyjąkala, patrząc mu w oczy, jakby nie wiedziała co sie dzieje.
Offline
Sempai
- Przepraszam - powiedział cicho wyjmując z niej palce i gładząc jej część intymną [=.= oj, jak to dziwnie brzmi]. Jego oczy były chyba czarniejsze niż dotychczas i tajemniczo błyszczały. Za co przepraszał? Chyba sam nie wiedział
Offline
Jounin
-nie masz za co - wysapała, po czym pocałowala go namiętnie, językiem rozchylając jego wargi.
Offline
Sempai
Posłusznie rozchylił wargi i przejechał dłońmi po jej ciele po raz któryś-tam. W końcu zatrzymał swoje dłonie na jej biodrach i spojrzał na nią jakby o coś pytał.
Offline
Jounin
Uniosła lekko biodra, językiem drażniąc jego podniebienie.
Zaczęła ocierać się o niego, jakby czekając na kolejny ruch.
Offline
Sempai
Dziewczyna językiem zahaczyła o jego kieł co spowodowało, że zaczęła krwawić. Chwilkę potem z kącika ust chłopaka popłynęła cienka strużka śliny pomieszanej z krwią Ollie.
Przysunął ją trochę bliżej siebie i bardzo powoli wszedł w nią.
Offline
Jounin
Jęknęła cicho. Znowu wygiela się w łuk, po czym przyciągnęła go bardziej do siebie, nie przestając drażnić jego podniebienie językiem. Nie ważne, że krwawiącym...
Offline
Sempai
Złapał ją dłońmi za uda i uniósł nieco wchodząc w nią do końca.
Bawił się jej językiem. Cóż, poza tym jego dziewczyna całkiem dobrze ''smakowała''.
Offline
Jounin
To chyba najlepszy komplement jaki można usłyszeć z ust wampira. Całkiem dobrze smakujesz.
Jęknęła cichutko i poruszyła lekko biodrami, bawiąc się z nim w "języczki".
Offline
Sempai
Po chwili jednak zabawa w ''języczki'' dobiegła końca, a usta Trevora znów powędrowały na jej szyję.
chłopak poruszał się dość zdecydowanie aczkolwiek delikatnie jak na swoje możliwości.
Offline
Jounin
Jednak to delikatnie nie zadowalało. Objeła go nogami, przyciągając bardziej do siebie, po czym zaczęła ruszać biodrami, by go jeszcze bardziej rozruszać.
Offline
Sempai
Zrozumiał o co jej chodzi więc przyśpieszył ruchy przez co stały się też mocniejsze. Muskał wargami jej szyję, a dłońmi wodził po jej ciele.
Offline