::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Chunin
*przeciągnął się.*
Offline
Chunin
widziales mnie kiedys usmiechniętą?
*spojrzala na nico*
Offline
Jounin
Czekamy jeszcze na kogos?
*spytała, wiercąc się niecierpliwie*
Offline
Chunin
Będziemy musieli pogadać
*szepnęła do ucha Ericowi*
Offline
Hokage
tak, na emmę.
*powiedział patrząc na zegarek*
Offline
Chunin
*westchnął*
zanim emma przyleci to trochę minie. poza tym, jestem pewnien że w miedzyczasie bezie szperać po pokładowym żarciu. orzeszki
*spojrzał na viorel*
gdzie i kiedy?
Ostatnio edytowany przez Eric Matters (2007-08-29 20:41:28)
Offline
Hokage
w sumie racja eric
*spojrzał na niego*
Offline
Jounin
ok
*zaśmiała się*
Ona też się spóźnia? A co z Ayu? Przekazał jej ktos, że się przeprowadzamy?
Offline
Chunin
Kiedy ci pasuje
*powiedziała poważnym tonem i westchnęła*
Offline
Hokage
chyba nath.
*odpowiedział marie*
dobra, jak ktoś przyleci to dojedzie, wystarczy powiedzieć taksówkarzowi.
*wział marie na ręce*
no, to idziemy?
Offline
Chunin
no, ja znaczy sie
*ocknęla sie po chwili*
mówila, ze przyjedzie cos koło jutra
Offline
Chunin
*spojrzał na viorel*
za chwilę, w akademiku, w moim pokoju?
*spytał patrzą cna nią*
Offline
Jounin
Tak
*klasnęła w dłonie*
Nie mogę się doczekać zobaczyć nasz nowy akademik i pokój. Jedziesz z nami Cody?
*spojrzała na nią troskliwie*
Offline
Hokage
*postawił marie i spojrzał na cody*
Offline
Chunin
No ok
*pokiwała głową i wbiła wzrok w ziemię*
Offline
Chunin
*wział baaże swoje i viorel i poszli do ich taksówki*
Offline
Chunin
tak, moge jechac
*wstala z ziemi*
Offline
Jounin
No to chodźmy
*wzięła klatkę z Regretem i jedną walizkę*
Offline
Hokage
*nico zabrał resztę walizek swoich (znaczy swoją) i marie i poszli do taksówki.*
Offline
Ganin
Przeszedla przez odprawe paszportowa i poszla na taxi
Offline
Sempai
*przyszli na lotnisko*
Offline
Chunin
Mamy jeszcze minutę, żeby udać, ze czekamy od hoho i jeszcze dlużej
*rozwaliła się na krzesełku*
Offline
Sempai
*usiadł sobie normalnie jak to on ^^ i sobie patrzył na usagi*
Ostatnio edytowany przez Teruki Takarai (2007-12-16 17:45:11)
Offline
Ganin
Wyglądając jak męczennica wyszła z samolotu i zaczęła się rozglądać za swym dzieckiem*
Usagi!
*powiedziała jak ją zobaczyła*
Pomóż swej biednej, opuszczonej i samotnej rodzicielce!
*upuścila walizkę w geście rozpaczyu*
(mama usagi jest aktorką xD)
Offline
Sempai
*tak się przyglądał mamie usagi i usagi*
Offline