::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Jounin
Namiot w rogu połóż
*kończyła się malować*
I zasuwaj do łazienki ubierać się. Masz już wodę w wanniee*
Offline
Jounin
*weszła do łazienki. Po kilkunastu minutach z niej wyszła, ubrana w sukienkę. Włosy miała wyprostowane*
I jak?
Offline
Jounin
Jej!
*zaczela sie zachwycać. Potem jeszcze ją umalowała, plepleple i tak dalej i poszły*
Offline
Jounin
*wróciła i poszłą spać*
Offline
Jounin
Wstała, obudziła się i wyszła*
Offline
Jounin
*Weszła do pokoj i poszła do łazienki. Po kilku minutach wyszła w takiej wieeelkiej czarnej koszuli nocnej. Potem jakoś zaczęła sprzątać po pokoju*
Offline
Sensei
*zapukał*
Offline
Jounin
*otworzyła mu drzwi*
Hey
*zaśmiała się*
I jak?
Offline
Sensei
ty? świwetnie.
pokój, świetnie.
ja? przychlast
Offline
Jounin
Przychlast?
*mina o.O*
A co u Usagi i Terukiego?
Offline
Sensei
teruki rozwalił swoje rzeczy na ół pokoju, usagi to wytrzymuje.
jak dobrze pójdzie to będzie u niego nocwać.
Offline
Jounin
Ooo
*zaśmiała się*
Teruki się ucieszy. Miałam dobry pomysł!
Offline
Sensei
tak. może to dobrze to na nich wpłynie.
Offline
Jounin
A miedzy nimi nie tak?
*usiadła sobie na łóżku po turecku*
Offline
Sensei
dobrze miedzy nimi, ale może bedzie lepiej.
*powiedział hipotetycznie*
Offline
Jounin
Rozumiem
*znowu ziewnęła jak dziecko*
Jej
Offline
Sensei
*podszedł do niej i pocałował ją w czoło*
idź już spać lepiej.
Offline
Jounin
Ty też chodź
*weszłą pod koldrę*
Offline
Sensei
*no to położyl się obok niej*
to odbranoc.
Offline
Jounin
Dobranoc
*pocałowała go i się do niego przytuliła. Potem zasnęła*
Offline
Sensei
*objął ją i leżał tak w ciemnosći obejmujac ją.*
Offline
Sensei
*po jakimś czasie zasnał*
Offline
Sensei
*otworzył oczy których białka były na pierwszym planie. oczy miał wywrócone innymi słowy. wyszedł z łóżka i podszedł do ściany. spojrzał na nią, przechylił głowę i odwrócił się. uklęknął na ziemi i zaczął przejeżdżać ręką po podłodze z drewna. rozpruł sobie opuszki palców i zaczął rysować. gdy skończył zamknął oczy i mrugnał. bolały go palce i zbaczył że krwawi. spojrzał na ziemię i poderwał isę z niej. naryswoał diabła goniacego uciekająca młoda parę. przełknął głosno ślinę i poszedł coś zrobić z palcami, gdy się juz nimi zajał zmył malunek. owinał palce dokładneij bandarzem i wrócił do łózka spać.*
Offline
Sensei
*wstał. wziął isę zmógł i zmienił opatrunki na pacach. ubrał isę na czarno, glany założył, oczy pomalował i wyszedł z pokoju*
Offline
Jounin
*Wstała, ubrała się i wyszła*
Offline