::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Hokage
*wszedł do salonu. usiadł na kanapie i jadł jabłko myśląc*
Offline
Jounin
*Weszła i usiadła obok niego*
O czym myślisz?
*oparła głowę o kolana*
Offline
Hokage
*spojrzał na nią*
o niczym ważnym, naprawdę.
tylko... ciekawi mnie co zatrzymuje resztę...
*spojrzał na zegar na ściane*
powinni już tu być, przynajmniej po części
Offline
Jounin
Pewnie gdzieś są na lotniskach
*wzruszyła ramionami*
Wiesz jak to teraz jest. Miliard razy sprawdzają wszystko, samoloty się spóźniają i tak dalej.
Offline
Hokage
wiem, wiem.
*przytaknął*
*spojrzał na nią*
jak się spało?
Offline
Jounin
Dziwnie
*mruknęła*
Wiesz..to nie to samo co tam. Trzeba się przyzwyczaić. A tobie? Taki przygnębiony mi się zdajesz.
Offline
Hokage
Nie, nie ejstem przygnębiony.
Po prostu chyba jest mi żal tamtego akademika.
W końcu to był pierwszy budynek pod moją kontrolą, nie?
*powiedział*
Chyba każdemu jest się trudno odzwyczaić.
*pocałował ją w policzek*
a co do snu... zgadzam się z tobą, to nie to samo.
Offline
Jounin
Ale się przyzwyczaimi
*uśmiechnęła się*
I nie tylko ty tęsknisz. Wiesz, to było pierwsze miejsce, które mogłam nazwać domem, to tęsknie podwojnie.
Offline
Hokage
*objął ją ramieniem*
rozumiem. *uśmiehcnął się*
masz rację, marie, przyzwyczaimy się.
Offline
Jounin
A wy dalej nie macie zadnych planów dotyczących wieczoru kawalerskiego!
*oświeciło ją*
Offline
Hokage
tak. dwa miesiące a my dalej bez pomysłów.
*zaśmiał się*
jakoś damy radę, z resztą my i tak zawsze idziemy na spontan
Offline
Jounin
Tia...i będziecie zamulać
*zaczęła się śmiać*
Co wy robiliście na wieczorze Hyde'a, co? Spaliście?
Offline
Hokage
nie, siedzieliśmy, leżeliśmy i gadaliśmy.
*zaśmiał się*
potem przyszedł nath z butelką wódki. to tylko trochę picia było, bo mimo że mówiliśmy, nie, to nath sie uparł.
no... i potem zaczęliśmy gadać o naszych ukochanych dziewczynach.
*powiedział*
Offline
Jounin
Pasjonuujące
*ziewnęła*
My miałyśmy lepsze rozrywki ^^
Offline
Sensei
*wszedł do salonu i usiadł obok nich*
cześć wam. *westchnął*
ayu jest już może?
Offline
Hokage
hej nath. nie nie ma jej, z teg co wiem.
*spojrzał na niego*
ale nie martw się, przyleci dzisiaj.
w kazdym razie miala.
Offline
Jounin
Nath!
*podbiegła do niego i go uściskała*
Jak podróż?
*spojrzała na niego i westchnęła*
Nie ma jej. Ale Cody powiedziała, że ma dzisiaj być. Niedługo ją zobaczysz.
Offline
Sensei
*wbił się w kanapę i patrzył na nich*
jak wam sie tu podoba?
*wyglądał jakby chcial zmienić temat*
Offline
Hokage
Nathaniel... nie zmieniaj tematu.
poza tym dzisiaj zobaczysz ayumi .
Offline
Sensei
podróż. *pomyślał*
cholerna noc na lotnisku, a poza tym da się przeżyć.
Offline
Jounin
Ale już tu jesteś. I Ayumi też będzie
*wróciła na kanapę i spojrzała zatroskana na Nico*
Offline
Hokage
*spojrzał na marie porozumiewawczo. spojrzał na natha*
nath, otrząsnij się.
wiem że 2 miesiace to długo,
też bym wariował.
ale treba widzieć dobre strony
Offline
Sensei
wiem, na serio, wiem.
*uśmiechnął sie do nich*
cieszę się że ją zobaczę, ale...
czy ona też się z tego będzie cieszyć?
Offline
Jounin
Dlaczego miałaby nie?
*spojrzała na niego*
Pewnie też strasznie tęskni!
Offline
Sensei
nie wiem, w końcu wyjechala bez slowa...
Offline