::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Sempai
*wszedł i usiadł na fotelu. przykimał*
Offline
Chunin
*Wbiegła do salonu, chciała się rzucić na Terukiego, ale przeleciała przez fotel i zatrzymała się przed ścianą*
Ej no!
*fuknęła*
To nie było fajne!!*
Offline
Sempai
*obudził się i wstał spojrzał na usagi*
co się stalo? coś zrobiła?
Offline
Chunin
Przeleciałam przez fotel
*mrukneła, rozmasowując kolano*
Głupi talent, no!
Offline
Sempai
*wzdrygnął się* przeze mnie też. to bylo... dziwne.
*spojrzał na nią* i teraz tak będziesz przelatywać przez wszystko?
Offline
Chunin
A ja wiem. Raz przelatuje, raz nie
*zaczęła się podnosić*
To od czegoś zależy, ale nie wiem od czego.
Offline
Sempai
może od emocji? *spytał*
jak wszystk... a właściwie większość mocy innych
Offline
Chunin
Czy ja wiem. Jak pierwszy raz coś przeze mnie przeleciało, to akurat żadnych emocji nie było.
*wzruszyła ramionami*
Ale może byś się ze mną przywitł, czy coś? Bo zaraz musze isć.
Offline
Sempai
a no tak *pacnął się w głowę*
witaj kochana *uśmechnał się* prztulić to sie ciebie boję bo nie chcę przelecieć przez ciebie.
przygotowania do wieczorku, tak?
Offline
Hokage
*wszedł do salonu i spojrzał na nich*
cześć.
*spojrzał na terukeigo*
musimy pogadać.
Offline
Chunin
Wredota. Nie lubie cie już
*pokazała język Terukiemu*
Heyo Nico.
Offline
Sempai
jak możesz... *zrobił niewinną minkę*
już idę...
Offline
Hokage
hej usagi
*uśmiehcnął isę do niej i pociagnął terukiego*
Offline
Hokage
*wyszli*
Offline
Jounin
*Welciała do salonu. strasznie zmachana*
Gdzie amelia?
*powiedziała między kolejnymi głębokimi oddechami*
Offline
Chunin
Leniwiec pewnie śpi
*powiedziała szczerze*
Usiądź, bo zaraz umrzesz ze zmęczenia i będziemy mieć 2 wesela i pogrzeb.
Offline
Chunin
*weszła spokojnie do salonu przeciągając sie*
kurde, spiąca jestem
Offline
Jounin
Zia,zia,zia,zia
*zrobiła głupią minę i zaczęła się śmiać*
Dzwoń lepiej i ustaaj harmonogram.
Offline
Chunin
Ok
*wyciągneła komórkę i zaczęła dzwonić*
Offline
Jounin
Ciężko
*zaśmiała się*
Usagi teraz dzwoni i ustala. A ja zgubiłam komórkę
*wzruszyła ramionami*
A jak tam życie mężaatki?
Offline
Chunin
ich pytaj
*zwrócila sie do costy*
w ogole hey
*usiadla sobie na fotelu*
jak cos ustalicie do mnie obudzicie, branoc
*wtulila sie w fotel i usnela*
(ja zw, ide sobie obiadek robic )
Offline
Jounin
*usiadła na fotelu* dobrze.
*uśmiechnęła się*
Offline
Jounin
Co za leń!
*fuknęła na Amelię*
To dobrze, że dobrze.
*uśmiechnęła się do Costy*
Offline
Chunin
*przewróciła oczami jak Amelia weszła*
Cała ona
*zamknęła klapkę telefonu*
Wszystko ustalone, mamy odebrać dodatki za godzinę i nawet będzie niespodzianka
Offline
Jounin
co za niespodzianka?
*spytała*
Offline