::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Ganin
hmmm... teenager life. *powiedział*
ja nie pije, nei ape i nei ćpam.
ale widziałemw ielu co to robiło.
poza tym, dla zakładu mozna dużo zrobić.
wierz mi, lub nie, ale o nie jest tak okropne jak myślisz.
moze to tylko moje spojrzenie na tę sprawę.
ale trafiłas do szpitala i jestes dlaej tu.
prawda?
a inne wkręcty potem były??
Offline
Ganin
Bły
*pokręcila głową*
Kiedyś, w nocy, ucieklam z domu, żeby wziąść udzial w wielkiej imprezie. 18 kolegi mojego kolegi. No ale oczywiście jak wracałam to co się stało? Zgarnęła mnie policja. Jak robie coś złego to zawsze mam pecha.
Offline
Ganin
wychodzi na to że nie umiesz robić nic złego.
ponoć ci co to potrafią nie są ściągani na tak zwaną 'drogę prawych' tylko pozostają na tej przeznaczonej dla 'nich'
jestes dobra i dlateog nei pwoinnas cyznić źle.
ja w tym widze taki przekaz.
weim ze ty to odczuwas zinaczej.
Offline
Ganin
Ja wiem, że oberwało mi się potem nieziemsko
*aż się wzdrygnęła na samą myśl*
Offline
Ganin
rozuemim... w sumie tak jest jak ma się rodzinę.
*powiedzia nei wiedząc o tym nic*
Offline
Ganin
Wiesz...moja rodzina nie jest do końca normalna
*przytuliła go, żeby nie było mu smutno*
Offline
Ganin
zawsze lepsza nienormalna niż hmmm... zadna? *uśmeicchnął isę*
Offline
Ganin
Ale ty masz rodzinę!
*powiedziała całkiem serio*
Masz mnie i Hikari. Oraz Vincenta.
*przytuliła go znowu*
Offline
Ganin
hikari to siostra.
ty to moja dziewcyzna.
a vincent to mój szwagier? *spytał*
Offline
Ganin
Dokładnie!
*powiedziała dumna z siebie*
Znaczy prawie szwagier. Ale też rodzina!
Offline
Ganin
w sumie.
*pocałował ja w nosek*
ja już pójde do siebei. spać.
dobranoc *poszedł*
Offline
Ganin
papa
*pomachala mu i poszla spać*
Ostatnio edytowany przez Juliet Wei (2007-12-31 22:55:13)
Offline