::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Sensei
za 1 razem 7.
za 2 razem 12
za 3 razem jescze nie 13 ^^ chya
Offline
Ganin
A teraz masz?
*drążyla dalej ze zmarszczonym nosem xD*
Offline
Sensei
rocnzikowo 16, kalendarzowo 15 ^^
Offline
Ganin
No to pewnie niewiele pamiętasz!
*powiedziala triumfalnie*
Jeżeli chcę wygrać konkurs, bezimienny osobniku, to musze być idealna!
Offline
Sensei
idealna nie idealna, lepiej badź sobą
wazne jest by siebei wyrazić.
chyba ze w balecie to nei obowiazuje
a mówić mi możesz Simo:P
Offline
Ganin
W balecie
*powiedziała chłodno*
Liczy się perfekcja. A nie takie frazesy jak bycie sobą!
*spoirunowała go wzrokiem i rzuciła od niechcenia*
Aoi.
Offline
Sensei
dobra dobra.
nie denerwuj sie tylko.
'aoi-panno-idealna-perfekcja'
*poddal się i parl sie o scianę*
już nic nei mówię
Offline
Ganin
Nie lubię przezwisk
*wysyczała*
Offline
Sensei
ok, ok, już nei będę
Offline
Ganin
No!
*usiadła pod ścianą*
Zestresowałeś mnie
*zaczęła ściągać baletki*
Offline
Sensei
ojej, no, nie chciałem.
ale mogłabyś troszkę wyluzować *pokazal palcami ile by mogła wyluzować*
Offline
Ganin
Gryź się
*fuknęła. ściągnęła jedną baletkę i nią rzuciła. Wpadła do małego schowka na przyrządy. Wstała i poszła w jego stronę, jednak przed wejściem *
Offline
Sensei
*patrzył na nią jakby poerwszy raz takieog człowieka widział*
Offline
Ganin
*przygryzła palec i weszła do środka, ale wybiegła z niego szybciej niż zdąrzył mrugnąć okiem*
Offline
Sensei
coś nei tak? *spytał*
Offline
Ganin
Wszystko dobrze
*warknęła na niego, po czym powórzyła poprzednią czynność. Tym razem była w schowku całą sekundę!*
Offline
Sensei
*podszedł do niej*
pomóc ci?
Offline
Ganin
Dam sobie radę!
*powiedziała zła, i znowu to samo. W koncu się poddała*
Jakbyś mógł. Mam klaustrofobię.
Offline
Sensei
widzę. a pomoge z chęcią.
*wszedł do schowka, trochę posuzkał i znalazł. wyszedł i oddal jej jej własnośc*
prosze
Offline
Ganin
Dziękuję
*powiedziała biorąc od niego baletkę. Jakoś sie zawstydziła*
Offline
Sensei
nie ma sprawy.
zawsze od usług
*ukłonił się po dworsku i oparl sie o scianę tam gdzie uprzednio*
Offline
Ganin
*ściągnęła drugą, włożył tenisówki i swetr, cały czas mając spuszczoną głowę i zaczęła chować baletki do plecaka*
Offline
Sensei
coś sie znowu stało? *spojrzal na nią*
Offline
Ganin
Głupio mi
*powiedziałą cicho*
Offline
Sensei
dlaczego?
Offline