::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
rodzic
*Z samolotu wyszedł wysoki, dostojny mężczyzna w średnim wieku. Nie miał zbyt miłego wyrazu twarzy - wręcz przeciwnie, emanowała od niego złość i rozdrażnienie. Z takim człowiekiem nie chciałoby się spędzić nawet pięciu minut.
W ciągu krótkiego czasu zdążył nakrzyczeć na bagażowego, stewardessę i strażnika. Teraz krzyczał na taksówkarza, że ten o mało co ich nie zabił, gwałtownie hamując. Ten pokręcił głową i skupił się na drodze. Tak....zapowiadała się długa podróż*
Offline
rodzic
*kobieta wyszła z samolotu. a właściwie musiała zostac niemal wypchnieta bo się uparła że nie wyjdzie ^^ gdy w koncu wzięła bagaze i staneła na lotnisku zaczęła machac wsyzstkim wokoło z uśmeihcem od ucha do ucha ^^ tak oto Umi Matters dostała się do miasta.*
Offline
rodzic
*wysiadł z samolotu obładowany bagażami.*
Offline
rodzic
*wyszła z samolotu i biorąc męża pod ramię poszli do hotelu*
Offline
rodzic
*wyszła z samolotu. Potem wzięła małą walizeczkę i poprawiła włosy. Potem wsiadła do taksówki*
Offline
Ganin
*Wyszła z lotniska. Poprawiła włosy i wsiadła do taksówki*
Offline
Ganin
*wysadł z samolotu. zabrał swój bagaż i poszedł do taksówki*
Offline
Sensei
*wypakował isę z samolotu. przejechał językiem pozębach iuśmiechnął się. wyszedł z lotniska. zarzucił sobie na plecy torbę i bryknął piechotką do akademika*
Offline
Ganin
*narzekając na cały świat wyszla z samolotu. Zlapala taksówkę i pojechala do akademina*
Offline
Ganin
*wysiadł z samolotu i uśmeihcnął się patrząc na świat. poszedł do akademika piechotą*
Offline
Jounin
*Weszła z samolotu i pobiegła z bagażem do taksówki*
Offline
Sempai
*wyszedł z samolotu wystrasoznym wzrokiem rozglądajac się. patrzył na ludzi dziwie. ściskał w objęciach mały plecak. szedł sam do akademika*
Offline
Ganin
*wyszedł z samlotu zadowolony z tego że pozwolono mu wrócić i psozedł do akademika z torbami*
Offline
Ganin
*wyszła z samolotu. Po odprawie bagażu, wraz ze swoja walizeczką ruszyła pieszo do akademika*
Offline
Ganin
*Wysiadła z samolotu i z bagarzami ruszyła przed siebie. Nie zamawiala taksówki*
Offline
Ganin
*Wysiadła z samochodu i ruszyła do akademika*
Offline
Ganin
*Wysiadła z samolotu. Poprawiła proste Kimono i ruszyla w stronę wyjścia*
Offline
rodzic
*kobieta wraz ze swoim mężem wysiadła z smaolotu*
Offline
rodzic
*ciagnął za sobą walizki*
w hotleu mamy pokój
Offline
rodzic
no to w dorgę, kotku *pociągnęła go i zniknęłi*
Offline