::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Ganin
To by dziwnie wyglądało
*zaczęła nawijać makaron*
Offline
Sensei
no, troszkę tak.
*powiedział*
smacznego
Offline
Ganin
Dziękuje
*zjadła to co nawinęła*
A ty serio nigdy nie miałeś żadnej?
Offline
Sensei
serio. chyba że liczyć koleżankę z przedszkola która ubzdurała sobie że jestem jej chłopakiem
*powiedział*
Offline
Ganin
Współczuję
*uśmiechnęła się*
I co z tą koleżanką?
Offline
Sensei
tydzień za mna chodziła a potem przyszedł nowy i mnie rzuciła
Offline
Ganin
Smutne
*pokiwała głową*
Ale nie chcialy cię tylko, bo byleś nauczycielem? A przed?
Offline
Sensei
nie smutne. mnei to bawi.
przedtem nie miałem smiałości do dziewcząt.
a dziewcyzny unikałymnie potem bo byłem nauczycielam i twierdziły że to pedofilstwo, no sorry, ale byłemw ich wieku albo młodszy
Offline
Ganin
*zaksztusiła się makaronem*
rozumiem
Offline
Sensei
no cóż takie dziwne to...
Offline
Ganin
Nadużywasz tego słowa
*zaśmiała się*
Ale może tu kogoś znajdziesz.
Offline
Sensei
*uśmiehcną się*
moze, jak ktoś dziwaka chce
to pewnie tak
Offline
Ganin
Nie jesteś dziwny
*nawinęła makaron na widelec*
Czemu tak myślisz?
Offline
Sensei
nie wiem.
tak po prostu.
jestem dziwny bo myslę że jestem dziwny
Offline
Ganin
Zabija mnie twój tok rozumowania
*zjadła to co miała na widelcu i spojrzała za okno*
Offline
Sensei
to jest we mnie zabawne
*powiedział*
no co patrzysz? na coś konkretnego?
Offline
Sensei
to jest we mnie zabawne
*powiedział*
no co patrzysz? na coś konkretnego?
Offline
Ganin
na samochody
*powiedziała cicho*
zamyśliłam się.
Offline
Sensei
aha...
*spojrzał na nią*
Offline
Ganin
Możemy już iść?
*spytała i przygryzła wargi*
przepraszam, ale zamuliłam się.
*zawołała kelnera i zapłaciła*
Offline
Sensei
ja w sumie też.
mozemy
*poszli*
Offline