::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Sempai
*weslzi do kawiarni*
K: mówiłem ze zadupie... *mruknął*
T: *przejechał paznokciami po szyji*
K: znaczy kameralnie *lekko sknął*
Offline
Ganin
Jak tu ładnie
*zaczęła się teatralnie zachwycać*
Ale gdzie usiąść? Na środku czy może przy oknie
*problem na miarę głodu w trzecim świecie*
Offline
Chunin
Przy oknie
*pociągnęła swoją mamę tam z waliską. Usadziła ją na środku, usiadła obok niej*
No. I ładnie.
Offline
Sempai
T: *usiadł też z nimi*
Offline
Ganin
Opowiedz coś o sobie młody człowieku
*powiedziała, przeglądając kartę*
Chce wiedzieć w kim zadużyla się moja córka.
Offline
Chunin
Hotomi...
*jęknęła cicho i wzruszyla ramionami*
Offline
Sempai
ja? *spytał dziwnie* to ja urodziłem się w tokio, ale mieszkam w seattle. mam siostre i brata bliźniaka.
nie umie śpiewać. (K myśli: co to ma do rzeczy? ><")
mam żałosne poczucie humoru. robię z siebie aktualnie błazna.
i nie umiem do pani mówić po imieniu... *zakrył twarz jak małe wystraszone dziecko*
Offline
Ganin
Człowieku ja mam 32 lata
*powiedziała do niego, nieco rozbawiona*
czemu pani? To wymyśl mi jakieś przezwisko
*spojrzała na niego uważnie*
I jak to nie umiesz śpiewać?
Offline
Chunin
Ja też nie umiem....
*próbowała nie parsknąć śmiechem*
Offline
Sempai
*palce rozstąpił tak ze mu oko było widać*
no bo nie umeim. nie wiem co mam powiedzieć.
(K myśli: boże... co za dziecko... ><")
Offline
Ganin
Oj nie bądź dzieckiem
*uśmiechnęła siędo niego*
A ty młoda damo ni umiesz, bo się nie przykladalaś do moich lekcji śpiewu!
Offline
Chunin
Tia....mów co chcesz
*powiedziała, nadal próbując powagę zachować*
Offline
Sempai
K: jestem nieśmiały w stosunku do obcych *próbowałuratować sytuację*
Offline
Ganin
Oj, rozweselasz mnie!
*zaśmiala się*
Taki słodki młody mężczyzna.
*rozpływała się*
Offline
Chunin
Hoooootooomi!
*chciała sięzapaść pod ziemię*
Offline
Sempai
K *"rozweselam ><"" - pomyślał*
T: *uśmiehcnął isę głupio*
Offline
Ganin
Dobrze trafiłaś Usagi
*powiedziala miło*
Nie tak jak ja
*zrobila siąk, siąk*
Offline
Chunin
Co się stało Hotomi?
*spytala poważnie*
A ty Teruki możesz iść po kelnera
*chciala go na chwilę uratować*
Offline
Sempai
*wstał i poszedł do kelnera*
Offline
Ganin
Przyłapałam go w łóżku z jakąś tlenioną blondynką!!
*zaczęla ryczeć*
Offline
Chunin
Wspólczuję
*poklepała ją po ręce*
Ale pomyśl, że nie był ciebie wart, czy coś?
Offline
Ganin
Chodź tu mlody człowieku!
*krzyknęła za Terukim*
Ja chcę ciasto!!
Offline
Sempai
*przyprowadził ze sobą kelnera i usiadł na krzesle i tak patrzył to an usagi to na jej mamę*
Offline
Ganin
*zamówiła 3 szarlotki i tak dalej*
No. Powiedz coś jeszcze o sobie, bo poprawiasz mi humor
*powiedziala do Terukiego*
Offline
Chunin
Ech
*mruknęła*
Offline