::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Jounin
Nie
*pokręciła głową. Wrzucila monetę i po chwili miała juz puszkę w rękach*
Dałam sobie radę
*zamachala mu puszką przed oczyma*
Offline
Sempai
szkoda. mógłbym ci pomóc w czymś.
*powiedział patrzac na nią tak inaczej. (tka wiesz, na je miejscu my byśmy były już galaretą ^^) oczy mu zaswieciły na złoto*
Offline
Jounin
Przecież sobie świetnie radzę
*powiedziała, odwracając wzrok*
Offline
Sempai
*złapał ją za nadgarstek i odwrócił do siebie. pocąłował ją namiętnie i czule zarazem. przyarł jje nagdarstki do automatu cąłując ją dalej. (to to co momo, da? XD) z kącika jej ust poleciała bardzo cienka strużka krwi, nie ugryzl je czy coś, po prostu zachaczyl zębamy ją i tyle. nic jejnie bedzie. (to to co jako trevor xD") no i ogół to sie cąłowali tak jak na tym amv *
Offline
Jounin
(ach ^^: )
*odwzajemiała jego pocałunki, rozpływając się ogólnie. Nagle uświadomila sobie co robi, uwolniła dłonie i odepchnęła go od siebie*
Co ty robisz?
*spojrzała na niego jakoś nieprzytomnie*
Ale...
*zabrakło jej słów. Usiadła na ziemi i schowała twarz w dłioniach*
Offline
Sempai
*spojrzał na nią i uklęknął obok delikatnie odsuwajac jje włosy ze skroni.*
przepraszam jeśli...
Offline
Jounin
Jeśli co?
*spytała, wbijając wzrok w swoje buty*
Offline
Sempai
nie wiem...
*powiedział*
jeśli tego niec chiałaś, jeśli cię zraniłem, wystraszyłem.
podaj powód.............
Offline
Jounin
Nie przepraszaj
*spojrzała na niego *
Tylko powiedz czemu.
*ostrożnie dotknęła jego policzka*
Offline
Sempai
*spojrzal na nią i otarł strużkę krwi już lekko zaschnieta na jje ustach*
chciałem tego... bardzo...
chciałem cie pocałować.
poczuć smak twoich ust...
nie żebym chciał cię zjeśc cyz coś... *dodał ciszej*
Offline
Jounin
*spojrzała na niego, odwróciła na chwilę wzrok, a potem leciutko go pocałowała*
Offline
Sempai
*spojrzal na nią*
a dlaczego ty to zrobiłaś?
Offline
Jounin
Życzenie
*powiedziala wskazując na niego*
Poza tym chciałam zobaczyć, czy będzie tak ja k za pierwszym razem.
Offline
Sempai
i było? *spytał*
jak było?
Offline
Jounin
Bardzo dobrze
*uśmiechnęła się*
A nawet idealnie. Jak chciałam.
Offline
Sempai
*uśmiechną sie lekko*
to dobrze.
przepraszam, że ja to zrobiłem tak nagle..
Offline
Jounin
Ale mi to nie przeszkadza
8pokręciła energicznie głową*
Offline
Sempai
no to dobrze.
a ta krew, nie zrobiłem ci krzywdy?
Offline
Jounin
Nie
*uśmiechnęłą się*
Nic nie poczułam.
Offline
Sempai
*widac było że poczuł ulgę*
ollie... wybacz ze popsuę nastrój.
co czułaś gdzy cie pocąłowałem?
Offline
Jounin
*szukala odpowiednich slów*
Eksplozję uczuć. Radość. Chciałam jeszcze więcej
*wydukała w końcu cała czerwona*
A ty coś czułeś?
Offline
Sempai
*odwrócił wzrok. on wiedział co powinien czuć, ale... nie czuł nic... ma powiedzieć prawdę?*
Offline
Jounin
Wiem, wiem
*powiedziala*
Nic nie czuleś.
Offline
Sempai
nie jestem w stanie.
wiem tylko co myślę że czuć powinienem.
Offline
Jounin
Rozumiem
*kiwnęła głową, ale jakoś się strapila*
Offline