::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Sensei
- kochana, aż tak głupi nei jestem i dobrze wiedziałem, że ty tylko UDAWAŁAŚ - przeliterował ostatnie słowo. kurde, bolało nadal...
Offline
Ganin
-Kij - powiedziała i sie śmiertelnie obrazila. Podniosła się i usiadla na ławce.
Offline
Sensei
- miałem cię pocałować, czy co? - spytał wymachując rękoma.
Offline
Ganin
-Czy ja wyglądam na śpiącą królewnę? - spytala ironicznie, chociaż to było główne zamierzenie jej niecnego planu.
Offline
Sensei
- jak leżałaś tak to owszem, teraz to bym ci rolę jednej z wróżek przypisał - no i wyszło że oglądał śpiącą królewnę xD
Offline
Ganin
-Której - spytała, jeszcze bardziej próbujac go pogrążyć.
Offline
Sensei
- czy ja wiem, trochę jesteś jak ta niebieska ale chyba trochę też jak ta zielona - podrapał sie po głowie w zamyśleniu jakby zapominając o tym, że rozmowa toczy się o bajce disneya xD
Offline
Ganin
-Mam zielone oczy - prychneła, a potem jej się przypomniało, że jest obrażona xD
Offline
Sensei
- no to widzisz, masz zielone oczy! - zauważył odkrywczo.
Offline
Ganin
-I jestem bardzo ładna - dodała, żeby powtórzył.
Offline
Sensei
- i myślisz, że ja jestem taki głupi - zrobił minę w stylu "Ha!" - i jesteś bardzo ładna - powtórzył po niej bezmyślnie.
Offline
Ganin
-A teraz powiedz coś od siebie - dodała tym samym tonem. Ciekawe co zrobi.
Offline
Sensei
-A teraz powiedz coś od siebie - mruknął jak górskie echo chyba samemu nie zdając sobie z tego sprawy. Gdzie był myślami? chyba dalej rozważaj czy miał ją pocałować czy nie xDDD
Offline
Ganin
-No dzięki - obraziła się jeszcze bardziej.
Offline
Sensei
Nagle klasnał w dłonie - mam! - wrzasnął radosny - ja cie miałem wtedy pocałować ^^ - dodał dumny z siebie.
Offline
Ganin
-Co ty do mnie rozmawiasz? - zrobiła dziwną minę.
Offline
Sensei
Spojrzał na nią z miną "to ja jestem wśród ludzi a nie w norce u borsuka? oO" - e.... - uśmiechnął się głupawo.
Offline
Ganin
-Nie rozumiem o co ci chodzi - zaczęła walić głupa.
Offline
Sensei
A on dalej siedział z durnym wyszczerzem. i kto tu głupa wali? XD
Offline
Ganin
-ok - powiedziała i wróciła do obrazania się.
Offline
Sensei
- no weź... - przeciągnął ostatnie słowo - no daj spokój - trącił ją palcem w ramię.
Offline
Ganin
-Co mam wziąść? - spytała, pokazując mu język.
Offline
Sensei
- wywalić focha za okno ^^'
Offline
Ganin
-To nie ma okna - powiedziała złośliwie.
Offline
Sensei
- oj wies zo co cho
Offline