::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
rodzic
*spojtzał na zgaszoną żonę i zaśmiał się*
Mei do dzis twierdiz ze z dziećmi się łączy psychicznie, rozumie co do neij mówią i ksiazki jej nie potrzbne.
z reszta mei i ksiażki o macierzyństwie? oj.. ja chodziłem do szkoły rodzenia nie ona ^^"
Offline
Jounin
Naprawdę?
*zaśmiała się*
A był pan przy porodzie (czy byłeś, ja już nie wiem jak pisać ^.^)
Offline
rodzic
(do neigo pan do neij mei )
byłem przy nico, przy gabrielle mei stwierdziła że przejdzie przez to sama a potme słyszałem z sali: 'john! codź tu! jhn! rusz ty się!'
*wspominał z uśmiechem*
Offline
rodzic
wcale nie ><"
*próbowała isę obronić*
Offline
Jounin
I przyszedl pan?
*spytała z ciekawością*
Offline
Jounin
Szkoda
*uśmiechnęła się*
Ale cały czas był pan na poczekalni?
Offline
rodzic
tak, a dokładniej to biłem sie z piekęgniarkami by mnie wpuściły.
ale nie chcały.
a mei się darła: 'john, idioto! chodźże tu dalej bo mnie rozrywa!'
ja myślę sobie 'no umiera mi jak nic beze mnie'
a lekarz wtedy do mnie 'moze pan wejsć obejrzec dziecko' ^^"
mei dramatyzuje
Offline
Jounin
Ooo
*wzruszyła się*
Jej...jak miło!
Offline
rodzic
było ale mei mi nie mogła wybaczyc ze mnei nie wpuszczono
Offline
rodzic
*objeła meża i pcoałowała*
no dobra, ale i tak go kocham ^^
Offline
Jounin
A Nico będzie chcial być przy porodzie?
*zadała dziwne pytanie*
Offline
rodzic
znajac mojego syna... *udała ze myśli* tak przez duże T-A-K.
nico by cie nie zostawił przy porodzie jesli tego bedziesz chciała.
*powiedziała*
Offline
Jounin
To dobrze
*uśmiechnęła sie*
Bo się boję. Trochę.
Offline
rodzic
nie amsz czego.
*pocieszyła ją*
dziecko to radosć a poród to też miłe przęzycie.
ja bym mogła rodzic co tydzień, ale potem dojśc do forym po porodzie to jest trudno.
ja nie mowię o tym ze ocś nie tego cyz coś , ojej... ^^" ja o tym że mnie sie jeść ciągle chce
Offline
rodzic
to ty po urodzeniu nico jeszcz enie doszłas do formy? *spytał pół żartem pół serio*
Offline
Jounin
*spojrzała na Mei*
Jej...ale już się nie moge doczekać jak ją zobaczę. Taką malutką
*zachwyt*
Offline
rodzic
*zachwyt, big, big, zachwyt*
taka mała dzidzia jest piękna^^
a wyobraź sobei ajki nicolas był uroczy! ^^
a gabi jaka jest urocza ^^
*nagle wyglądała jakby cos sobei rpzypomniała*
a o imieniu myśleliście, bądź myslałaś?
Offline
Jounin
Dziewczynka to Rachel a dla chłopca to chciałam Kamenashi (^.^)
*uśmiechnęła się*
Ale nie wiem co Nico na tą Rachel.
Offline
rodzic
kamenashi *pomyślała i ja oświeciło i męża walneła w ramię* jak dziadek ciotki Klementyny! ^^
*spojrzała na marie* a rachel to śliczne imię :]
Offline
Jounin
Dziadek...ciotki....Klementyny?
*spytała zbita z tropu*
Offline
rodzic
ciotka klementyna to ta niska kobieta z 3 parami bliźniąt. jest kuzynką stryjeczną mei. a jej dziadek miał na imię Kamenashi.
*wyjaśnił powoli*
Offline
Jounin
Aha
*zaczęła się śmiać*
Rozumiem ^.^
Offline
rodzic
tak, nasza rodzina jest bardzo duża, a ty i tak poznałas tylko jej część.
*uśmeihcnął się*
Offline
Jounin
A kogo nie poznalam
*spytała zainteresowana*
Offline