::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Sempai
ponoć wtedy sie mniej człowiek stresuje.
*powiedział*
Offline
Jounin
Lepiej deptać po nogach kogoś, kogo się zna
*uśmiechnęłą się*
Offline
Sempai
tak, to znaczny plus.
łatwiej wybaczyć takie cos wtedy :]
albow iesz co? *wstal gwałtownie i ukucnąl przed nią.*
mozemy poszukać jakiś lecji tańca.
chodźmy do miasta.
co innych meczyć bedziemy.
Offline
Jounin
No dobrze
*przytaknęła*
Może już dzisiaj zaczniemy?
*zażartowała*
Offline
Sempai
no to chodź. *podąl jje rękę wstajac*
czemu nie dzisiaj?
Offline
Jounin
Zobaczy się
*podniosła się z jego pomocą*
To idziemy na poszukiwania.
Offline
Sempai
*uśmeihcnął sie i skinął głową*
tylko ubierz coś na siebie.
bo jeszcze zmarzniesz.
Offline
Jounin
Ty też powinieneś
*spojrzała na niego. Wyciągnęłą z szafy bluzę*
Offline
Sempai
nie czuję ciepła ani zimna tak jak zwykły człowiek.
*pwoeidzial trevor*
ale pożycz mi bluzę bo ta jest z deka rozdarta ^^"
Offline
Jounin
*podała mu swoją największą, sportową bluzę w kolorze zielonym*
Może być?
*Sama włożył trochę bardziej dziewczęca w kolorze fioletowym*
Offline
Sempai
może, może, mi obojętnie co założę, możesz mi nawet dać kurtkę w kwiatki.
*uśmeihcnąl się.*
mogę sowją zostawić u cibeie.
jutro ja zeszyję.
*pwoeidział zakładajac jej bluzę*
Offline
Jounin
Ja mogę ją ci zszyc
*powiedziała miło*
To idziemy?
Offline
Sempai
tak idziemy.
i serio nie muszisz się fatygować *i poszli*
Offline
Ganin
*weszła do pokoju. Umyła się i poszła spać*
Offline
Jounin
*wróciła do pokoju i położyła się na łóżku. Po kilku chwilach gapienia się w sufit poszła się umyć, a potem, w piżamce, znowu wróciła do gapienia się w sufit*
Offline
Jounin
*potem wstała, włożyła na siebie jego bluzę i wróciła do gapienia się w sufit. Ale tak jej milej było*
Offline
Sempai
*cicho zapukał*
Offline
Jounin
*pukanie ją obudziło. Wstała, zmęczona, i otworzyła drzwi*
Offline
Sempai
(pierwsyz raz ma szansę oglądac go w dzień.)
*gdy otworzyła drzwi to trochę słońce mu dąło po twarzy ne ogółem wyglądało to jakby z deka osłabł*
hej, ollie. miałem cie obudzić.
Offline
Jounin
Ooo...Cześć
*uśmiechnęła się do niego, po czym ziewnęła*
Co ty taki blady?
(ona ma na sobie jego bluzę, jbc)
Offline
Sempai
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
*podął jej jej bluzę*
zostawiłaś t u mne wczoraj.
*spojrzał na jej ubranie i lekko sie uśmeichnął*
a moją jak chces zmozesz zatrzymać.
*jakoś nie chciał je odpowiedzieć na tamto pytanie*
Ostatnio edytowany przez Trevor David Yöllein (2008-02-10 17:25:13)
Offline
Jounin
Co ci jest?
*spytała, uświadamiając sobie, że ma jego bluzę*
Zimno mi było w nocy
*powiedziała, szybko ją ściągając*
A była ood ręką...
Offline
Sempai
nic mi nie ejst. slońce niedługo zajdzie.
i wtedy to minie.,
*powiedział i wziął swoją bluzę*
not ot sie cieszę, ze sie na coś przydała.
*uśmeihcnąl się*
Offline
Jounin
Ciepła jest
*było jej strasznie głupio*
Chodź, siadaj, ja się ubiorę
*miala na sobie tylko koszulę nocną *
Nie wiedziałam, że na słońce tak reagujesz
*dodała, szukając jakiś fajnych ciuchów w szafie*
Offline
Sempai
*trochę sie pod nim kolana ugięły i usiadł na jje łóżku*
no niestety.
ale może po dlużsyzm na nim przebywaniu byłoby epiej.
nei wiem
.
Offline