::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Ganin
No to jesteśmy
*powiedziała i pokazała stary budynek, lekko rozwalony i porośnięty bluszczem*
Opera Leśna.
Offline
Sensei
wow... *skomentował zamurowany*
Offline
Ganin
I podejdź bliżej
*podeszła do jej murów. przed znajdowały się dwa stare nagrobki*
Popatrz. Z tego co wyczytałam tu leży córka burmistrza tego miasta i syn biednego wieśniaka. Połączyła ich miłość do muzyki i tego miejsca, ale nikt nie zgadzał się na ten związek. Dlatego powiesili się w środku, żeby być razem po drugiej stronie, jeżeli nie mogą być na tym świecie. Od tamtej pory nikt nie odwiedza tej Opery, a minęło już ok...80 lat.
Offline
Sensei
może i to romantyczne ale straszne...
Offline
Ganin
Smutne
*wyciagnęła z torby dwa znicze i ustawila na grobach*
I to nawet bardzo.
Offline
Sensei
też.
najgorsza jest miłość nieodwzajemniona jednakowoż.
ale umrzeć z miłości to coś do czego popychani są zakochani z wzajemnoscią bez poparcia w rodzinach
Offline
Ganin
Ja bym zrobiła to samo
*powiedziała całkiem poważnie*
Offline
Sensei
*włożył ręceod kieszeni patrza na groby*
ja raczej też...
ale to raczje ostatecnzość...
uważam ze zamiast mówić 'umrę dla ciebie' powinno się mówić 'dla ciebie będę żyć'
Offline
Ganin
To bardziej rzeczywiste
*przytaknęła*
Ale czasem los chce inaczej.
Offline
Sensei
wiem...
*powiedział i spojrzał na hikari*
Offline
Ganin
*zaczęła zapalać znicze. Potem odgarnęła trochę chwastów i pozbierała śmieci dookoła*
Coś nie tak?
Offline
Sensei
nie, nie.
wszytko w porządku.
*powiedział*
ale... jak znalazłaś to miejsce?
Offline
Ganin
Lubię chodzić po mieście
*powiedziała, siadając obok nagrobków*
Szukać miejsc do grania. I kiedyś tu trafiłam...jeszcze zanim poznałam ciebie.
Offline
Sensei
aaa... *przykucnąl obok niej*
szczerze to to miejsce mnie trochę przeraża...
Offline
Ganin
Przeraża?
*spytała, troche sie martwiąc*
Offline
Sensei
bo w sumie...
umarli tu ludzie, a dokładniej popełnili samobójstwo.
to mnie przeraża.
*powiedział patrząc na operę*
Offline
Ganin
Jak chcesz, to możemy iść
*powiedziała, patrząc na operę*
Offline
Sensei
nie żebym ja mówił że mi sie nei poodba...
Offline
Ganin
Szczerość
*poprosiła*
Offline
Sensei
podoba mi się tu bardzo, ale wolałbym jużsobei stad iśc.
*powiedział szczerze*
Offline
Ganin
To chodź
*wstała*
Zrobię ci herbaty.
Offline
Sensei
*uśmeihcnął sie do neij lekko i poszli*
Offline