::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Hokage
bała sie peirwszy tydzień.
potem już nie.
powiedziała że chce im pomagać.
Offline
rodzic
Cała Marina
*uśmiechnął się*
Ona zawsze pomagała. Odkąd pamietam
Offline
Hokage
mnie też. *powiedział*
nie jakoś dziwnie czy coś...
ona ...po prostu mnie wysłuchała.
Offline
rodzic
Wysłuchała?
*spojrzał na niego uwaznie*
Potrafi to robić.
Offline
Hokage
no potrafi.
a ja musiałem z kimś pogadać.
a właściwie ona stwierziła, ze muszę.
Offline
rodzic
A ty jej wszysciutko wyśpiewałeś
*powiedział*
I ci zrobuiła herbatę.
Offline
Hokage
no tak... *zdziwił się*
skad pan to wie?
Offline
rodzic
Ze mną robila tak samo
*uśmiechnął się*
Nie raz nie dwa.
Offline
Hokage
czyli z doswiadczenia? *uśmeihcnął isę do neigo*
Offline
rodzic
Dokładnie
*zaśmiał się*
Ile rzeczy ze mnie tak wyciągnęła!
Offline
Hokage
ze mnie tylko taką jedną... *pwoiedział*
Offline
rodzic
Może niczego innego nie ukrywasz
*powiedział miło*
Ale na nią to nie działa, niestety
Offline
Hokage
ja ogólnei mało rzeczy ukrywam.
a marie potrafi i tak wszystko na światło dzienne wyciagnąć.
tak jak ayumi i eric. nasi przyjaciele, tez zawsze zadaja dużo pytań i zawsze uzyskują odpowiedzi.
Offline
rodzic
Dużo macie przyjaciół?
*spytał, prostując się lekko*
Offline
Hokage
dużo. nawet bardzo. a iwększość z nich już tworzy jakieś ciekawe pary.
hyde i costa, andrew i amelie są po ślubie tak jak my. a ayumi i nathaniel maja zamiar sie pobrać.
moze ten akademik łączy ludzi?
Offline
rodzic
Jeżeli to prawda, to bardzo dobrze
*uśmiechnął się*
Offline
Hokage
*skinał głowa i psojrzał na jacka*
moze wrócimy na patio?
Offline
rodzic
Marina pewnie tęskni
*zaśmiał się*
Offline
Hokage
za panem , bo na mnie pewnie jest zła za moje zachowanie *powiedział*
Offline
rodzic
Nie jest zła
*powiedział szczerze*
Nie na ciebie
Offline
Hokage
no to moze wracjamy już... *spojrzał na tatę marie*
Offline
rodzic
*uśmiechnął się*
Offline