::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Ganin
*wszedł do pokoju. rzucił walizkę na łóżko i rozpakował się. wziął prysznic, umył włosy i tak dalej. ubrał się w coś czystego bo leciał całą noc. potem wyszedł z pokoju*
Offline
Ganin
*po jakimś czasie wrócił do pokoju i poszedł spać.*
Offline
Ganin
*wstał z łóżka i spojrzał na zegarek*
- no tak, jak zawsze....
*westchnął*
- jak mi się nie chce do jasnej ... eh... *przeciągnął isę i poszedł do łaizneki.*
Offline
Ganin
*wyszedł z łazienki położył się znów do łóżka i z braku jakiegokolwiek zajęcia zasnął znów*
Offline
Ganin
*uniósł sie na łokciach na łóżku i podparł głowę na ręce. patrzył tępo w ścianę*
nie cierpię wstawać z łóżka...
Offline
Ganin
*odrzucił włosy do tyłu. przescieradło pod którym spał z niego spadło tak że ladwo przykrywał mu kość ogonową ^^*
i kurde, jak mi ise nie chce wstawać *padł na łóżko i mu tak ręka tylko zwisała od strony 'wyjscia'*
Offline
Ganin
*postukał palcem w podłogę patrząc na nią jakby mu coś zrobiła*
leżeć tez mi sie nie chce...
Offline
Ganin
*no to tak sobie bujał ręką na prawo i lewo patrząc na podłogę*
Offline
Ganin
*Zapukała*
Offline
Ganin
*mruknął od neichcenia* proszę...
Offline
Ganin
*Weszła i się szeroko uśmiechnęła*
Miło cie widzeć. Mam dla ciebie prezent!
Offline
Ganin
*uniósł się na łokciach i spojrzał na nią spod byka*
co tu robisz?
Offline
Ganin
Przyniosłam ci prezent z okazji 1,5 roku
*powiedziała miło i podała mu rysunek*
Offline
Ganin
*wziął rysunek i nakrył sie neico bardziej prześcieradłem (on leży na brzuchu)*
ale oc tu robisz? i jakiego 1,5 roku?
Offline
Ganin
Nie wiem, tak wymyśliłam
*wzruszyła ramionami*
Ładny?
Offline
Ganin
*skinał głową*
sama narysowałaś czy ten twój... jak mu tam ci pomagał?
Offline
Ganin
Wiesz, że umiem malować
*usiadla na krześle i uwarznie mu się zaczęła przyglądać. Z każdą chwilą coraz bardziej się rozpływała ^^*
Zmienileś się
*powiedziała cicho*
Offline
Ganin
ty też... kiedyś nie miałaś grzywki
*odpowiedział starajac się na nią nie aptrzeć. skupił się na rysunku*
Offline
Ganin
No
*powiedziala dalej się uśmiechając*
Widzę, że ci się podba
*nie wiedziała co powiedzieć. Po raz pierwszy w życiu zaczeło ją murować*
Offline
Ganin
powiedzmy *odpowiedział i położył obrazek na stoliku obok łóżka nieco się unoszac i łapiac ręką z tyłu przescieradło by mu nie zjechało za bardzo (ona za nim isedzi na krzesle, ok?)*
Offline
Ganin
Żle się czujesz?
*spytała, trochę się martwiąc*
I czemu powiedzmy?
Offline
Ganin
bo tak.
a poza tym jeśli pytasz czemu leżę wciaż w łóżku to dlatego ze nei chce mi sie wstawac.
nie ma i tak po co.
wole sobei poleżeć.
a jak mi sie znudiz to wyjdę.
*wyjaśnił (tok myślenia mu się nie zmeinił)*
Offline
Ganin
Chociaż jedna rzecz się nie zmieniła
*zaśmiala się*
Nadal marudzisz
Offline
Ganin
reszta tez ise nie zmieniła *popatrzył na siebie*
chyba że włosy... są nieco dłuższe... *mruknął*
Offline
Ganin
No
*pokiwala głową*
Jeżeli tylko tyle widzisz...
Offline