::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
rodzic
ojejku ^^ jak sie między wami układa? *spytała*
długo się znacie? śliczna z was para =^-^=
Offline
Chunin
*spojrzala na Erica*
Znamy się 4 miesiące i układa się dobrze
*wyrecytowała*
Offline
Chunin
tak. poznaliśmy się w dośc ciekawy sposób.
*powiedział*
Offline
rodzic
o! ^^ opowiadajcie ^^
Offline
Chunin
musimy? =_="
Offline
rodzic
tak, tak
*happy*
Offline
Chunin
kto zacyzna? *spojrzał na viorel*
Offline
Chunin
Ty
*powiedziała przerażona*
Offline
Chunin
*spojrzał na sowją mamę*
viorel wzieła mnie za dziewczynę i na początku była mała kłótnia.
potem sę jakos mniej napięcia zrobiło miedzy nami.
ubabraliśmy sie lodami.
mieliśmy kilka sprzeczek.
czasem się trudno było dogadać.
kopnął mnie prąd.
viorel przeżyła nie jedna 'chcicę'.
potem sie jej spytałem czy chce być moja dziewczyną.
ona nie zajarzyła.
potems ie juz zgodziła.
Offline
rodzic
o to miło ^^
nie rpzejmuj sie ncizym, kochana, eric aniołkiem nie był, choc nei widać tego za tymi oczkami ^^
Offline
Chunin
Serio?
*spojrzała na Erica z miną- no to się teraz zemszczę za tąchcice*
Niech pani opowie.
Offline
Chunin
ta. jak mamusia zacznie to nie skończy... *glebnął głową o stół i czekał na wyrok*
Offline
rodzic
zdaje sie ze to chłopiec bez wiekszych problemów.
że nigdy nie było mu źle.
a tym czasem miał tez upadki.... *pwiedziała powaznie*
często pił i to zbyt wiele.
miał też do czynienia z narkotykami. najczęsciej z heroiną.
pamietam jak wiele razy musiałam go zawozić do szpitala.
podciął sobie kiedyś żyły. to było straszne.
był na haju i powiedział że 'chciał zobaczyć jak to jest miedzy życiem a śmiercią'.
*westchnęła*
a potem jak ta dziewczyna go wystawiła do wiatru jaki był załamany.
mój synek miał tyle różnych doswiadczeń.
a potem poznał tego miłego nicolasa.
chłopak mu pomógł.
eric przestał brać narkotyki, miał silną wolę i to bardzo.
z alkocholem męczyliśmy się dłużej ale teraz nie pije dobre 5 lat.
a ma niemal 19 ^^ mój synek mi dorasta. *of top O_O*
a wiesz ze on jak był taki malutki to mu żeśmy robili takie słodkie kitki ^^
Offline
Chunin
*spojrzała lekko zaskoczona na Erica, a potem na jego mamę*
Mały?
*dalej się nad nim pastwiła*
Teraz ja mu robię warkoczyki.
Offline
rodzic
śłodko tak wygląda prawda ^^
Offline
Chunin
*załamał sie mamą. pastwienie sie viorle nad nim mu zwisało i miło na wietrz epowoewało. ale matka go załatwiała =_=""*
Offline
Chunin
Bardzo
*powiedziała uśmiechając się*
Taka czwarta córeczka, prawda?
Offline
rodzic
tak ^^
niestety nie mieliśmy żadnych ubiorów dla chłopca,chcieliśmy czwartą córeczkę, nie wyszło.
*spojrzała na wbitego w glebę erica*
ale ciebie tez kochamy ^^
Offline
Chunin
T_T
Offline
Chunin
*zaczęła się śmiać, bo już nie wytrzymała*
Miło
Offline
rodzic
no i bardzo dobrze że sie smiejesz ^^
lubie uśmeihcniętych ludzi ^^ *happy, very happy*
Offline
Chunin
mamo, dobiłaś mnie.... *usiadł normalnie, a potme podparł głowe na rece*
Offline
Chunin
*śmiała się dalej*
Ja pójdę po coś do pica
*powiedziała, wstając*
Przynieść wam coś?
Offline
Chunin
mi przynieś gumowy młotek ^_^#
Offline
rodzic
nie kochanie, nie ^^ ale przynieś mi jeszcze trochę tego smacznego pora ^^
Offline