::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Chunin
ok
*pokiwała głową i poszła do kuchni*
Offline
Chunin
*spojrzał na mamę*
dlaczego?
Offline
rodzic
chciałam cię po prostu zobaczyć, jesteś moim sotatnim dzieckiem i jedynym synkiem.
Offline
Chunin
ale to wkurzajace i robisz mi obciach
Offline
rodzic
w domu ci to nei przeszkadza T_T
Offline
Chunin
ale ośmieszasz mnei rpzy wiorel nie rozumiesz mamo? *wsstchął*
Offline
rodzic
*zrozumiała*
przepraszam, nie wiedziałam
*pogłaskała go po głowie*
Offline
Chunin
*weszła*
No jestem
*podała por i usiadła*
Offline
rodzic
*zaczęła chrupać jak królik*
czy lubisz mnie viorel? *spytała*
Offline
Chunin
*zrobiłą minę w stylu "eeee?!"*
No...tak
*pokiwała głową, nie wiedząc o co cho*
Miła jest pani
Offline
rodzic
widzisz eric, jestem miła ^^
Offline
Chunin
nie przeczę temu.
ale lubisz robić....
cóż, czasami mnei dobijasz.
Offline
rodzic
wiem, ale to tylko ja.
Offline
Chunin
8spojrzała na nich zdezorientowana, woląc się nie wtrącać piła sobię colę*
Offline
Chunin
no wiem, ale ja nie lubię jak mi robisz obciach przy osobach na których mi zależy.
*powiedział*
Offline
rodzic
wiem, eric, wiem.
jestem dziwna, ale nie umiem tego mzienić.
Offline
Chunin
*wstał i przytulił mamę*
mamo, kocham cię ale czasem sie opanuj, ok?
Offline
rodzic
*zdziwiła sie lekko jego postawą ale się miło zdziwiła*
Offline
Chunin
*zrobiło jej się trochę smutno, ale dalej sobie piła colę z wzrokiem utkwionym w blacie*
Offline
Chunin
*odkleił się do mamy i psojrzał na viorel. podszedł do niej i objął ją tak stajac za nią, pocałował ją w policzek*
smutna jesteś?
Offline
Chunin
Ja?
*spojrzała na niego*
A czemu mam być?
Offline
Chunin
bo masz smutne oczka
*spojrzał na nią troskliwie*
Offline
rodzic
mam wyjsć? chcecie pogadać?
Offline
Chunin
Nie, jest ok
*pokręciła głową*
Po prostu nie jestem przyzwyczajona.
Offline
rodzic
do czego, kochana?
Offline