::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Chunin
*głupi uśmeich i spojrzenie na ojca a potm na yatena*
Offline
Chunin
*przęłknąl ślinę głośno*
Offline
rodzic
synku, dlaczego nam nie powiedziałeś że pojechałeś tu nei dla dziewcyznya dla chłoaka?????
Offline
rodzic
*spojrzał na yatena*
ja cię chyba znam....
Offline
Chunin
nie prosze pana, znacyz tak prosze pana.
znaczy... ja z eizamem do skzoły chodziłem.... kiedyś... nie tak dawno...
Offline
Chunin
*jakos mu sie głupio zrobiło*
Offline
rodzic
*podbiegła do syna i złapała go za ramiona*
synku, to sie leczy!
Offline
rodzic
yaten, tak? *spojrzał na yatena*
*spojrzał na żonę* ty się,, kobieto lecz. ><"
Offline
Chunin
co?
Offline
Chunin
chyba się zgubiłem ><"
Offline
rodzic
*otoczył yatena ramieniem i podszeł z nim do eizama*
długo jesteście parą?
Offline
rodzic
*mina a'la 'szczęka padła'*
Offline
Chunin
trochę. od czasu jak wyjechałem.
Offline
Chunin
*skinął głową*
Offline
rodzic
chyba nie mówisz powaznie? *spojrzała na męża*
Offline
rodzic
są rózne rodzaje miłości, bądź tolerancyjna.
to twój ziec przyszły *perfidia *
Offline
Chunin
*skinął na yatena i usiał na łózku*
Offline
Chunin
*usiał obok niego*
co?
Offline
Chunin
przyglądaj się, moze być ciekawie ^^:
Offline
Chunin
*spojrzal na yatena jak na kretyna ale posłuchał*
Offline
rodzic
zięcie? ja chcę synową!
Offline
rodzic
to bedziesz miał męska synową
Offline
rodzic
jak kto denerwowaie postrzega. tylko ty tu podnosisz głos i dramatyzujesz
Offline
rodzic
mam słabe nerwy, nie denerwuj mnie!
Offline