::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Hokage
tak.
eizam mówił, ze po przelocie będą spać a nie balować.
Offline
Sensei
ale na ślubie będą.
*powiedział do natha*
Offline
Sensei
*pokiwał głową na znak że rozumie*
Offline
Chunin
to nie jest kawalerski, wiecie.
to jest wieczorek pogaduszek facetów
*wybuchnął śmiechem z własnego żartu*
Offline
Sensei
*spojrzał na erica jak na idiotę*
Offline
Hokage
*zaśmiał sie z miny natha*
Offline
Sempai
*zawtórował ericowi*
Offline
Sempai
*spojrzał na nich*
dobra, to może teraz tak bardziej serio, co?
Offline
Hokage
*przytaknął hydowi*
Offline
Sensei
tak, należało by się.
*odchrząknął i wstał*
więc jak zwyczaj wieczoru kawalerskiego każe każdy z obecnych musiał przygotować jakiś prezent.
Offline
Chunin
ja na końcu
*wciął się nathowi w słowo*
Offline
Sensei
*uśmiehcnął się*
Offline
Sensei
eric! *skarcił go i kontynuował*
więc tak... najpierw najbardziej jajcarski
Offline
Sempai
*wstał i wyciągnął z reklamówki małą torebeczkę*
proszę
Offline
Sensei
*wziął torebeczkę i położył sobie na kolanach*
mam to teraz otworzyć?
*spojrzał na nich*
Offline
Hokage
no otwórz *uśmiechnął się*
Offline
Sensei
*otworzył torebeczkę i wybuchnął śmiechem. wyjął z niej czerwone, męskie stringi i ze śmiechem zaczął 'je rozciągać' (wiesz chyba o co cho)*
Offline
Sempai
najbardziej jajcarski
o tak!
*zaśmiał się*
Offline
Hokage
**zaśmiał się z miny andrew*
Offline
Chunin
dobry ten prezent
Offline
Sensei
no, panowie
*zaprowadził w miarę spokój*
teraz prezent praktyczny.
Offline
Hokage
*nico przyniósł z kartonu (te prezenty to pochowane są w siatkach itd.) podłużny zawinięty w papier prezent*
proszę. przyda się na ślub.
*usiadł*
Offline
Sensei
*otworzył i wyciagnął krawat, gładki, czarny, który dobrze będzie wyglądał w połączeniu z garniturem andrew*
dzięki
Offline
Hokage
nie ma za co, wypadł przy stringach od terukiego dość marnie
Offline
Sensei
prezent dla dwojga.
*ciągnął dalej prezentacje*
Offline