::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Sempai
*wyszli z akademika do parku. teruki i usagi usiedli na trawie przy stawku.*
widzisz?
*spytał palcem wskazując zarys kilku gwiazd układającyh ię niemal w serce.*
to pewnei nie jest żadna konstelecja tylko kilka przypadkowych gwiazd,
ale tej nocy gdy leciałem samolotem też je widziałem.
Offline
Chunin
*spojrzała na nie i przez chwilę nic nie mówiła*
Co pomyślałeś, jak je zobaczyłeś?
*spytała, kładąc się na trawie*
Offline
Sempai
że gdyby to była konstelacja to bym ją nazwał usagi *uśmeihcnał sie patrząc na nią*
Offline
Chunin
Nie przypomina królika
*starała nie pokazać, że się wzruszyła*
Offline
Sempai
może, i nawet ale serce oznacza miłóść. a pewnien 'królik' jest moja miłóścią
* uśmeihcnał sie i pochylił sie nad nią. potarł nosem o jej nos.*
Offline
Chunin
*uśmiechnęła się*
Romantyk
Offline
Sempai
pewnie *też sie uśmiechnął*
to chyba dobrze nie?
Offline
Chunin
Tak. Bo możesz mnie tym romantyzmem zarazić
*uśmiechnęła się trochę szerzej*
Bo ja go nie mam nic a nic
Offline
Sempai
masz tylko go trzeba wygrzebać
*pocałował ją w czoło*
Offline
Chunin
No to go wygrzebuj
*pocałowała go*
Offline
Sempai
*uśmiehcnął się i zaczął jej coś śiewać lekko fałszując *
Offline
Chunin
*próbowała się nie śmiać, ale marnie wyszło*
Nie śpiewaniem, błagam.
Offline
Sempai
uzyskałem chciany efekt
*zasmiał się*
mój śpiew nie ejst na najwyższym poziomie ale cóż, mówi sie trudno. nie mozna być naj we wszystkim
*pocałował ją*
Offline
Chunin
No nie
*śmiała się dalej*
Ale ja na śpiewaniu tracę buty, więc daruj
Offline
Sempai
ta, ballada erica pod oknem
*zaśmiał się*
jak wrócił do akademika to oderwał po głowie ode mnie papciem że mi sen zakłuca
właściwei zdzielił go kei, ja byłem zbyt zaspany.
*przypomniał sobie*
eric jak chce to potrafi śpiewać ale jak nie chce albo zbytnio sie stara to jest makabra
Offline
Chunin
Wtedy się widocznie nie starał
*zamyśliła się*
A to niby z takiej miłości...
Offline
Sempai
*uśmiehcnął się i usiadł po turecku*
może chciał to też trochę w żart obrócić, w sumie wiesz jaki on jest, nie?
Offline
Chunin
No wiem
*przytaknęła głową*
Znalazł kogoś kogo kocha. Myślałam, że tak nigdy nie będzie
Offline
Sempai
w sumei ja tez myślałem że sie nie zakocham, a co my tu mamy.
*pogłaskał ją po głowie*
no i kocham cię.
eric też pokochał. i jest szczęścliwy
Offline
Chunin
Oho, jesteś pewny, że jesteś zakochany?
*zaczęła się z nim drocyć*
Offline
Sempai
no jasne, jakbym nie był pewny to bym ci nie mówił, ze cie kocham, kochanie
*zasmiał się*
mędo jedna, smurfie kochany. kocham cię.
*zaczął sie bawić jej ręką*
Offline
Chunin
Mędo? Jak możesz
*dalej się z nim droczyła*
Dlaczego?
Offline
Sempai
bo mi nie wierzysz że jestem zaochany
*zaśmiał się*
Offline
Chunin
No wiesz...zadko to udowadniasz
*pokręciła glową*
Offline
Sempai
to co mam robić? co drugi dzień dostarczać ci kwiaty?
*spytał*
Offline