::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Chunin
tak to bolało
*pomasował się po klatce piersiowej przypominajac soie usagi wychylająca sie z okna i rzucajacą w niego wielkim trepem*
Offline
Chunin
A najfajniejsze, że tego glana do tej pory nie znalazła
*dalej się śmiała, zaczęła się turlać po łóżku ze śmiechu*
Offline
Chunin
*wstał. otworzył swoją walizkę i zaczął bawić się czymś co wyjął. po chwili dalo sie zauważyć że był to wielki, stary trep. eric zasmiał się*
Offline
Chunin
*aż spadła z łóżka*
Ty zły człowieku!
Offline
Chunin
*podrzucił w rękach glana*
nie zły, o nie.
zabralem tylko to co o mało mnie nie uśmierciło
Offline
Chunin
*turlała się po podłodze*
Ty mnie kiedyś zabijesz. Umrę ze śmiechu przy tobie.
Offline
Chunin
*schował trep do walizki i zamknął ją. potem przykucnął przy viorel i se zaśmiał*
sama sie na to piszesz przyjmując po dwóch miesiącach moje wyznanie miłości
Offline
Chunin
No cóż
*podniosła się na łokciach*
Zawszę mogę udać, że kłamałam.
Offline
Chunin
ej no!
*udał obrażonego, ale po chwili się uśmiehcnął*
to już się do ciebie nie odezwę i wtedy będziesz ponurakiem
Offline
Chunin
O nie! To nie będę kłamać. Nie przeżyłabym tego
*podrapała się po głowie*
Poza tym dalej jestem ponurakiem.
Offline
Chunin
nie aż takim jak kiedyś
*uśmeihcnął isę i podniósł się*
do jutra, idę już do sibeie.
*pomachał jej i wyszedł*
Offline
Chunin
pa
*wstała, poszła się umyć i spać*
Offline
Chunin
*Wstała, przeciągnęła się i wyszła w piżamie, taka rozczochrana ^^*
Offline
Chunin
*weszła i zaczeła się szykować*
Offline
Chunin
*zapukał*
Offline
Chunin
Wchodź
*krzyknęła z łazienki*
Offline
Chunin
*wszedł do jej pokoju i usiadł sena łóżku*
Offline
Chunin
*Wyszła, ubrana w wielką czarno-białą sukienkę w groszki i takie czerwone nadkolanówki*
Gdzie ja je dałam?
*zanurkowała pod jedno z łóżek*
Offline
Chunin
*przyglądał sie jej*
czego szukasz?
Offline
Chunin
Butów
*wyciągnęła jednego i zaczęła szukać drugiego (takie wielkie, czerwone, na koturnie)*
Widziałeś?
Offline
Chunin
eee... nie... *powiedział*
Offline
Chunin
O! jest
*był pod nogami Erica xD. Włożyła je szybko*
Możemy isć.
Offline
Chunin
*skinął głową*
ok, to ty przodem
*uśmeihcnął się*
Offline
Chunin
*wyszli*
Offline
Chunin
*wróciła i poszła spać jak stała, nawet w butach xD*
Offline