::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Hokage
*westchnął i zaczał myśleć, ego twarz nabrała anielski wyraz. aury zniknęły*
powiedz mi jeszcze coś. czemu niewidziałem aury marie?
Offline
Chunin
nie wiem
Offline
Hokage
*spojrzał na marie*
mam nadzieję że nie poczułaś się jakaś odtrącona od rozmowy, co?
Offline
Chunin
*wypił trochę herbaty*
dziękuję
Offline
Hokage
po prostu ja musiałem sie dowiedzieć o co w tym chodzi.
*dodał*
Offline
Jounin
Nie, jest dobrze
*uśmiechnęła sie*
Po prostu się zamyśliłam. I mi żal tego kogoś...
Offline
Chunin
to czasem smutne. ale takie jest życie.
najciężej masz chyba ty nico, reunion... to ciężkie brzemie.
męczyą sie oczy, czujesz sie osłabiony - nie ejst to pewnie łatwe
Offline
Hokage
nie narzekam
*powiedział*
Offline
Jounin
Skąd ty tak wszystko wiesz?
*upiła trochę herbatki*
Offline
Chunin
dusza mówi bardzo wiele o człowieku
ale tylko sam człowie moze powiedzieć wszystko.
*uśmiehcnął się do marie*
widze tylko dusze. każda istota luzka ma duszę.
dzięki neij poznaję człowieka.
wiem czy warto sie z nim zadawać.
bądź czy dana osoba jest dobra.
Offline
Jounin
*zamyśliła się*
To ciekawe co mówisz...Ale nie chciałabym od razu wiedzieć o ludziach wszystkiego.
Offline
Chunin
wszystkiego nigdy sie nie dowiesz i nie zobaczysz.
ja wiem tyko to co sie tyczy charakteru i pewnych cech.
nic wiecej.
nie znam jej zainteresowań, asji, sposobu rozmowy.
*odparł*
Offline
Hokage
*wypił herbatę*
Offline
Jounin
Ale od razu wiesz, czy ten człowiek jest dobry czy zły, albo czy warto z nim rozmawiać...
*też upiła herbaty*
Offline
Chunin
ja się cieszę z mojego daru.
inni swoje nazywają przekleństwami.
mój jest dla mnie darem.
*powiedział*
wybaczcie mi, ale chyba już pójdę.
*uśmiehcnął sie do nich. wział umył kuber. wyszedł*
Offline
Hokage
tak, do zobaczenia cody.
Offline
Jounin
Przynajmniej jeden szczęśliwy
*mrukneła*
Offline
Hokage
tak. ale jego podejscie jest słuszne. jakby na to nie patrzeć to są dary.
tylko jedne przyjemne inne nie.
Offline
Jounin
Większość nie
*zaśmiała się*
Ale takie życie. Może kiedyś się przydadzą?
*zastanawiała się do czego *
Offline
Hokage
może i sie przydadzą, kto wie
*powiedział*
może jesteśmy stworzeni do czegoś większego? w sumie ... to nei takie głupie, co?
Offline
Jounin
Też się nad tym zastanawiałam
*oparła się*
Przecież tak bez powodu to nie ma sensu, co?
Offline
Hokage
tylko, że jakoś nikt z nas nie wie po co, jak i kiedy.
*stwierdził*
i dlatego ci których moce wyglądają choćby tak... *jego ręka przeniknęa przez kubek z herbatą. potem wział kubek do ręki i wypił herbatę do końca*
...nie rozumieją czemu je mają, nie umiąnad nimi panować i dlaego mają e za nieprzydatne przekleństwa.
Offline
Jounin
Usagi się tym martwi?
*spojrzała na kubek*
Poznaje po talencie
Offline
Hokage
jak wiesz umiem czytać w myślach, umiem teraz też wyczuwać aurę i nastrój innyc ludzi choć nie w pełni i nie wszystkich.
usagi, cóż, ona się martwi tym że nie możę czasami kogoś przytulić albo że budzi się w nocy w piwnicy.
*powiedział*
nie podoba jej sie ten dar.
ale pamiętam że twój też ci sie nie podobał.
a po tym jak pomogłaś temu małemu chłopcu co sie błąkał po salonach, co go ojciec zastrzelił dwano dawno temu, przestalaś taku ważać.
pomogłaś mu znaleźć wyjście z tego swiata.
okazałas miłość. pomogłas duszy odejść.
potem zaczęłoci sie w pewnym sensie podobać to co potrafisz
Offline
Jounin
*uśmiechnęła się na myśl o tym chłopcu*
Bo tym duszom trzeba pomagać. A ty myślałeś, że z nimi nie da się nic zrobić
*pokiwała mu paluszkiem, a potem spoważniała*
Ale ja się nie dziwięUsagi, że jest poddołowana.
Offline