::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Chunin
przeciez wiesz, ze to nie w moim stylu siedziec przytulac i mowic "ayumi, skarbie ulozy sie"
*wzruszyla ramionami*
nie wysmialam cie, nie uderzylam, nie wydarlam sie, chcialam zebys wziela sie w garsc
Offline
Jounin
Jest ze mną coraz lepiej
*powiedziała szczerze*
Ale milo byłoby, gdybyś czasem odłożyłą na bok tą swoją szczerość, opryskliwość ironię i podejście "wszyscy-macie-cudowne-życie,-to-po-co-rozpaczać,-ja-mam-do-dupy,-ale-i-tak-się-nad-sobą -nie-rozczulam". Jak od czasu do czasu okażesz komuś choć trochę ciepła to nic się nie stanie. Serio.
Offline
Chunin
*wzruszyla ramionami*
ja tak nie umiem
Offline
Jounin
Nie próbujesz
*przygryzła palec*
Offline
Chunin
mozliwe
*wruszyla ramionami*
Offline
Jounin
To może zacznij, co?
*uśmiechnęła się lekko, dalej mając palec w buzi*
Tak będzie lepiej.
Offline
Chunin
przemysle to, ide spac, branoc
*wyszla*
Offline
Sensei
*wszedł do kuchni z misiem ayumi*
Offline
Jounin
Nath
*podbiegła do niego*
Masz mojego misia!
Offline
Sensei
*spojrzał na nią a potem na misia*
chcesz go z powrotem?
tak go tylko wziąłem by samotny nie był.
Offline
Jounin
No. To jest moj miś. Od 2 miesięcy z nim śpie
*wzruszyla ramionami*
Wyspałeś się?
Offline
Sensei
tak, a ty? *powiedział i spytał*
Offline
Jounin
No
*pokiwała głową*
Spotkałam nawet już Cody. Teruki już jest?
Offline
Sensei
tak. wypakował swoje rzeczy
*powiedział*
Offline
Jounin
No to już nie mogę u ciebie spać
*powiedziała smutno*
Ale możesz mi zrobić coś do jedzenia, bo jestem głodna
*uśmiechnęła się lekko*
Offline
Sensei
*skinął głową i sie uśmiehcnął*
dobrze.
*poszedł do kuchni*
Offline
Sensei
*wziął tace, na nią włożył ieliszki i talerze. wyszedł*
Offline
Jounin
*Weszła do kuchni. Wzięła jakiś koszyczek do którego powsadzała grejpruty, potem wzieła dla siebie truskawki i ogórki (^ ^). Wzieła cukier, jeszcze jakieś picie (herbatę xd), dała to na tackę i wyszła*
Offline
Chunin
*wszedł do kuchni. jak wszedł to stwierdził że mu głód przeszedł i kląc sę na wszystko poszedł se*
Offline
Chunin
*wbryknął do kuchni. zżarł coś i wyszedł*
Offline
Chunin
*wszedł i usiadł przy stoliku*
Offline
Jounin
Weszła do stołówki ciągnąć za sobą Nico ^^"*
Hey
*powiedziała, przechylając głowę*
Offline
Hokage
*wyglądał jakby się tu znalazł pod przymusem^^*
cześć, przyszliśmy się przywitać.
Offline
Chunin
*spojrzał na nich*
macie takie czyste dusze... *odpowiedział im*
krystalizne wręcz, jak anoły... nie widziałem dotąd takich ludzi...
Offline
Jounin
*usiadła z wrażenia na krzesło, a potem, mechanicznie, dała mu ulotkę, nie wiedząc o co cho*
Offline