moim zdaniem jest
*uśmiechnął się*
a w każdym razie bardzo dobre.

*zamyślił się. po chwili pstryknął palcami*
możemy iść do kina
*zaproponował*

mogę dać... ale to jest mój pokój...
*powiedział*
a na co się zobaczy w kinie.

ok
*skinął głową*

*wszedł do pokoju. umył się. ubrał w piżamę. itd itp i poszedł asiu*

*wszedł do pokoju. umył się. ubrał w piżamę. itd itp i poszedł asiu*

**wszedł do pokoju. umył się. ubrał w piżamę. itd itp i poszedł asiu**

*wrócił. poszedł spać*

**wyszedł, ubrał się w czerowno-czarny swetr, czarną kieckę do kolan, glany, usiadł na łóżku i czesał włosy**

*viorel weszła a on wtoczył się za viorel do pokoju. perwsze co zrobił to powkładał ciuchy do szafy jako tako.*
no to ja sie idę umyć ... no...
*wział z szafy swoją pizamę i poszedł do łazienki*

*wyszedł z łazienki. ubrnay w różową piżamkę (a dokładnie: góra rękaw do łokcia - rózowa z czarny sercem na środku, zaś dłó - dłigie spodnie czarne z rózowymi paskami po bokach)*
no to jestem

*spojrzał na siebie*
ale nie mozesz powiedzieć ze nie jest urocza.
*zasmiał isę jak małe dizecko. podszedł do swojego łózka z szafki wziął gumkę do włosów.*
mogę cie o coś prosić? zrobis zmi warkoczyk?

*podszedł don iej i usiadł na brzegu jej łóżka*