K: a co mnie twój wolny czas ;P

K: małpa, małpą, ale nie obrażaj, bo twój chłopak się zdemoralizuje nie wiem od czego, ale zawsze

T: przestańcie się kłócić.... *buuu*

T: nie lubię jak sie kłócicie...
K: no, mamusia i tatuś sie kłócą a dziecko płacze ]:->

K: *zasmial się*
T: ojej...
K: hehe xD
T: możecie przestać? *poprosił*
K: yes, master *ukłon *

T: nie tyle że się martwię co nie lubię jak się kłócicie. ja serio bym chciał by kei lubił cibie i żebyś ty lubiła choć troszkę *pokaząl ile troszkę* jego.

t: taaaa.... jak pies kota ><
K: ale zawsze

T: z wami sie nei da rozmwaiać T_T
K; a to czemu? he?
T: bo .... tak.
K; to nei jest dopowiedź.
T: no bo i tak zaraz sie będziecie kłócić, o!

K: 4:30.
T: licytujcie dalej *zalamka*

K: ja? czy on? *zrobił ruch głową jakby wskazywał a kogoś obok niego*
T: *zagubiony*

K: ok, umowa stoi, nie wiem co z tego będę miał ale ok.
T: ta... mam odliczać czas?
K: nie musisz.
T: i co ? teraz sie nie będziecie do siebie odzywać?
K: jak 5 min rozmowy bez kłótni przetrwamy to mówi mi 'mistrzu'

K: co chcesz, ''kochanie''? *uśmiech aniołka*
T: *mina a'la 'nie przesadzaj z ta żyvzliwością'* ja nei wiem. mozemy porozmawiać