::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Ganin
*sciagla stanik i patrzac na niego sciagla majtki staneła przed nim cała naga*
to teraz mamy specyficzne okolicznosci wiec patrz
Offline
Chunin
*otworzył usta i wybałuszył oczy*
ja zawsze wiedziaem ze jestes piekna ale nie że aż tak....
*uśmeihcnał sie oszołomiony*
patrze i sie nie moge nadziwić...
Offline
Ganin
Popatrz teraz
*powiedziała i noga odrzuciła nieco dalej majtki i nieco spuściła gło ezamykając oczy. odsunęła z karku włosy i wygięła się w pół. z jej pleców wyłoniła się połprzeźroczysta istota. po chwili przybrała kolor jej skóry i jej twarz. nieco nieporadnie oddziwliła sie od niej. obie się wyprostowały. klon przybrał jej postać co do najmniejszego szczególu. nathalie uśmiehcęła isę lekko. jej klon oparł sie na jej ramieniu*
1: (to nathalie) i jak? podoba ci się?
2: (to klon) no jasne ze mu się podoba 2:*przejechała językeim po wargach nawilżajac je*
Ostatnio edytowany przez Nathalie Ito (2007-10-27 21:55:17)
Offline
Chunin
*sporzał raz na jedną ra zna drugą*
dobra, pogubiłem się... to za wiele jak dla mnie... *wyglądał na zdezorientowanego i zachwyconego za razem*
Offline
Ganin
*Usiadły obie na łóżku
1: po Prawej Stronie
2: Po Lewej stronie*
1:To jest własnie to co ja potrafie i teraz jest nas dwie*1: chwyciła go za reke*
2: No co teraz jest na dwie to chłopak ma lepiej co nie?*2: pocałowała go w policzek*
Offline
Chunin
*czuł się 'jakby umarł i od razu poszedł do piekła - nieba pokus:P ' *
nathalie, co ty teraz hccesz robić...?
Offline
Ganin
2: No jak to co?*2:odchylila go do tyłu*
1:Myśle ze coś miłego* 1: pocałowała go*
Offline
Chunin
*tak nie elżał a pół leżał i patrzył ra zna jedna ra zna drugą*
no ja tak sądzę ż emiłego...
Offline
Ganin
*1: Całowała go
2: w tym czasie rozpinała mu koszule*
Offline
Chunin
*czuł isę z deka osaczony bo nie wiedział co ma robić*
ciekawie sie zapowiada... *powiedział całując nathalie i poddając się jednocześnie zabiegowi rozbierania go *
Offline
Ganin
*1: Nadal go całowała.
2:sciagła mu koszule i zaczzeła sciagac mu sponie*
2:bardzo ciekawie
Offline
Chunin
czy to była jakaś aluzja *powiedział miedzy pocałunkami nathalie*
*przejechał dłonią po klatce piersiowej klona*
mam pytanie. czy można cie nazywac jakoś inaczej? *spojrzał na 2nathalie* bo sie pogubię.
Offline
Ganin
*2: Ah no jasen bede jak ta bogini aeris *2: powiedziała sciagajc do konca mu spodnie*
*2: Całowała go dalej* 1: Mam nadzieje że CI sie podoba jak narazie
Ostatnio edytowany przez Nathalie Ito (2007-10-27 22:32:50)
Offline
Chunin
*przygryzł wargę nathalie* podoba a i owszem
*spojrzał na aeris* ostra jesteś... aeris *wziął ją za szyję chwycił i pocałował ją po szyi i ramionach*
Offline
Ganin
*2 odchyliła głowe do tyłu* 2: ależ o to chyba w tej zabawie chodzi co nie?
*1:głaskała go rekami po całym ciele*
Offline
Chunin
*(zakładamy żę nathalie siedziała za nim i go tam tego dotkała ) odchylił głowe do tyłu i pocałował nathalie (tak na spider-mana ) kładac jej rękę na kark.*
*potem objął wpół aeris i pocałował namiętnie u usta, a nastepnie polzał ją miedzy piersiami*
Offline
Ganin
*1: pocałowała go i przyblizyła sie do niego całkowicie*
*2: Rozebrała go do końca*
Offline
Chunin
*obócił się do nathalie i ręką przejechał jej od szyji do części intymnej caując ja jednoczęsnie i wpychajac jej język do ust.*
Offline
Ganin
*1: pocałowałą go bardzo namietnie i takze wkladała mu jezyk do ust*
2: a ja to co co ona jest wazniejsza?*2:westchneła*
*1: spojrzała na nia krzywo*
2: No dobra dobra
Offline
Chunin
obie jestes cie wazne, ale nie wyrobię... bo ja się rozdwoić nie umiem.
*ząsmiał isę i przyciągnął do siebei aeris. podsunął nathalie pod siebie tak że (on tak klęczał i sie rekoma podpierał to miał nogi w rozkroku powiedzmy) jedna jej noga była niedzy jego nogami a z aeris zrobił do samo tylko że z drugiej strony. jedną reką pieścił pośladki i uda dejnej, drugądrgiej i całował je po klatce piersiowej na zmianę*
Offline
Ganin
1: eh szczera do bólu*1:usmiechneła sie*
2: a co mam kłama
*1:gładziła go po włosach to po plecach*
Offline
Chunin
panie, nie przesadzajcie, zajmę sie obiema *pocałował namietnie aeris wpychajac jej jezyk do ust i przygryzajac jej wargę a (ona po lewej jest) lewą ręką pieścił jej udo*
ale djacie mi mozliwośc pewnej kolejnosci, poza tym jestescie niemal jedny nie?
*zatoczył kółeczka wokół sutka nathalie liżąc ją miedzy piersiami i przechodza cpowoli do mokrych pocałunków na jej szyi*
Offline
Ganin
1: Tak jestesmy jednościa wiec moze nie zawsze bede sie klonowac*1: usmiechneła sie i miezwilą Cody'emu wlosy*
Offline
Chunin
*pocałował nathalie namiętnie*
Offline
Ganin
*2:Podniosła sie i połozyła Codyego i zaczeła go całować od czoła schodzac coraz nizej*
*1: Nathalie znów lezałąz boku z noga miedzy jego i całowałą go po ramieniu*
Offline