::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Sensei
stoi przede mna dziewcyzna moich marzeń i mnie olewa. ja to mma szczęście, nie?
cóż, jakoś wpisałas się w moje serce hikari.
i nie mogę cię z niego usunąć, wiem, jestem dziwakiem, ale jednak... chyba ... nie, na pewno. kocham cie.
Offline
Ganin
*cofnęła się o krok do tyłu, wpadła na ścianę i się po niej zsunęła*
Ja nie wiem co powiedzieć
*uśmiechnęła się lekko*
Offline
Sensei
z reguły mało mówisz.. *podsumował*
a ja gadam za dużo.
wiec masz trzy możliwości
A) ja ciebie też
b) spieprzaj dziadu
c) przykro mi ale nie odwzajemniam twoich uczuć.
Offline
Ganin
a
*powiedziała bez namysłu*
Offline
Sensei
brawo, wygrałaś. otrzymujesz prezent z bramki numer jednen.
co jest za bramkną numer jedne?
*obejrzał się*
widać że ja.... no cóż, nagroda pocieszenia?
Offline
Ganin
a jaka jest?
*spytała, śmiejąc się*
Offline
Sensei
ja
Offline
Ganin
Oj
*udała, że rozpacza*
marne nagrody
Offline
Jounin
*wszedł do pokoju*
wybaczcie że wam przeszkadzam kochani, ale ja idę spać.
co w z tym faktem zrobicie mnie nie obchodzi.
*wział piżamę i poszedł do łazienki*
Offline
Sensei
*uśmeihcnął isę do hikari*
Offline
Ganin
Możemy iść?
*spojrzała na drzwi łazienki*
Albo coś?
Offline
Sensei
chodźm bo wydJE MI ISę że randka była udana
*wyszli*
Offline
Jounin
*wyszedł z łazienki i poszedł psać.*
Offline
Sensei
*wrócił. umył się itd itp i poszedł spać.*
Offline
Jounin
*wstał z łózka. poszedł od łazineki itd itp. miał na sobie szorty takie przed kolana w biało neibieskie wąskie paseczki poziome. na to długą koszulkę białą z napisem czarnym "Pierdole nie robie" i uczesał się. po akademiku w sumie w 'piżamie' moze chdzić. wyszedł*
Offline
Ganin
*Zapukala cichutko*
Offline
Sensei
*zleciał z łózka bo akurat tak sie przekulał. i tak oto wstał i podszedł do drzwi i otowrzył*
hej...
Offline
Ganin
Hey
*uśmiechnęła się szeroko*
Jestem Juliet. I szukam Dominica, który ma mi pomóc znaleśc siostrę lub brata Kaja. Bo w bibliotece jest taka wielka księga i tam to mogę znaleść
*zalała go falą informacji*
Offline
Sensei
aha... ja jestem vincent a dominica nie ma... poszukaj u viorel... *powiedział przetwarzajac informacje*
Offline
Ganin
U Viorel
*pokiwała głową*
Dziękuje Vincencie.
*pomachała mu i poszła*
Offline
Sensei
*stał chwilę w szoku a ptoem sie otrzasnal iposzedł spac dalej*
Offline
Jounin
*wpadł do pokoju i ściągnął z neigo kołdrę co spowodowało że 2 raz tego dnia wyladował nas ziemi*
Offline
Sensei
co znowu?? *wstał z eiemi i spojrzał na dominica jak na szaleńca*
Offline
Jounin
potrzebnye jesteś. *powiedział*
dobrze znasz hikari?
Offline
Sensei
*kręcić młynka alcami zaczął*
no tak myślę...
Offline