::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Chunin
ha
*znowu się zaśmiała*
Wiem, dziecinko. Czemu ty tak rzadko bywasz poważny?
Offline
Chunin
nie lubisz mnie takiego?
to mogę być poważny
*powiedział przechylając głowę jak iesek*
poza tym, czy ktoś tak oryginalny jak ja moze byc poważny?
Offline
Chunin
No wiesz...ale czasem by się przydało, żebyś ruszył łepetyną, czy coś
*podrapała się po włosach*
Nie wyobrażam sobie tego.
Offline
Chunin
czego?
sugerujesz że jestem idiotą?
*siedział na kolanach i teraz sie podniósł tak że klęczał na tym fotelu*
Offline
Chunin
Nie. Tylko, że czasem nie myślisz
*wzruszyła ramionami*
Offline
Chunin
*usiadł z powrotem*
może mam trudności z myśleniem?
o czym mam myśleć?
powiedz mi, mam być poważny?
Offline
Chunin
Aktualnie może nie
*wzruszyła ramionami*
Ale czasem trzeba. Tak mnie natchnęło na to
Offline
Chunin
fajnie... *wbił się w fotel*
czyli ci sie nie podobam taki?
Offline
Chunin
*załamała się*
Wiesz co do ciebie czuję, da? To nie zadawaj głupich pytań.
Offline
Chunin
przepraszam.
*powiedział i westchnął*
no ale wiesz... jestem jaki jestem.
ja sądzę że jestem oryginalny, inni sądzą że jestem transwestytą.
ja nie sądzę by moje zachowanie było nieodpowiednie.
inni mają mnie za głupka.
gadam jak egoista, ale ja chcę być na serio dobry... chę ci się podobać i wogóle... i z charakteru i z wyglądu.
Offline
Chunin
Wiem
*uśmiechnęła się*
Ja lubię jak taki jesteś. Że się nie przejmujesz większością rzeczy i jesteś sobą
*zamyśliła się*
Chyba tak wygłada człowiek szczęśliwy.
Offline
Chunin
*uśmiechnął się*
fajnie że tak myślisz.
Offline
Chunin
Ale ja serio mówię
*uśmiechnęła sie trochę szerzej*
Nikt inny tak nie potrafi!
Offline
Chunin
*jak to ona na pełnym zaskoczeniu rozmówczyni wstał przytulił ją i z uśmiehcem zmienił temat *
ostatnio czytałem coś o ludzkiej psychologii. nie wiem czy jest zwierzęca ale tytuł był 'ludzka psychologia'
nic zniej nie skumałem bo była po gracku ale się fajnie obrazki oglądało
Offline
Chunin
^^ Jakie obrazki?
*zaczęła się śmiać*
Offline
Chunin
jakiś shcemat mózgu, czaszka, oko i takie tam
ale ten profesorek co to napisał miał niewyjściową twarz.
taką oooo... *zaczął robić dziwne miny *
Offline
Chunin
*śmiała się dalej*
Przecież nie możesz wiedzieć, że to on.
Offline
Chunin
był podpisany doktor jakiś tam. na stronie tytulowej było nazwisko to samo
Offline
Chunin
rozumiem. A skąd wziąłeś książkę po grecku?
*już sięnie śmiała tak mocno*
Offline
Chunin
zakosiłem ze starej biblioteki.
chciałem mieć pamiątkę.
*usiadł na oparciu jej fotela*
Offline
Chunin
*wytrzeszczyła oczy*
Czemu akurat z biblioteki?
Offline
Chunin
spokojnie. mam też stary trep usagi, talerz ze stołówki, pilot od telewizora ze swietlicy, obrus ze stolika w salonie i kilka innych rzeczy.
Offline
Chunin
Kilka innych rzeczy czyli
*dalej się w niego wgapiała*
Offline
Chunin
nie pytaj.
*zaśmiał się*
zabrałem tylko trochę. z każdego pomieszczenia w którym byłem coś.
jakiś wyszczerbiony widelec mam nawet. *pochwalił się zdobyczą (nie miał jej tylko sie pochwalił )*
Offline
Chunin
Co zabrałeś z pokoju
*dalej nie mogła się nadziwić co on zrobił*
Offline