::RPG nie do końca zwykłego świata nastolatków:: PRZYGOTUJCIE SIE DO GWIAZDKI! :)
Ganin
nie, dla mnie nie.
*uśmiehcnął sie*
ale zakładam że masz ciemne oczy i ciemne włosy i jasną coś koło brzoskwiniowej skóry.
*popatrzył na nią*
ale w co jestes ubrana nie ejstem w stanie pwoiedzieć, znaczy o kolorach...
Offline
Ganin
Żółta koszulka i fioletowa spódniczka
*uśmiechnęła się*
rajtuzy są zielone. Reszty nie musisz wiedzieć
Offline
Ganin
w kazdym sensie dla mnie pytania stylu:
- nie zauwazyłeś nowego koloru włosów?
- nie zauwazyłes że mam nową sukienkę czy coś?
są bezcelowe, bo dla mnie więksozść ciuchów wygląda tak samo, niestety.
Offline
Ganin
Obiecuję, że nie będę pytać!
*podniosła dłoń*
słowo harcerki!
Offline
Ganin
ok, ok, ja i przysiegać nie każę.
*uśmiehcnął sie*
tylko uprzedzam, że jak co to nie zauważę.
Offline
Ganin
Ale jak obetnę włosy, to zauważysz
*tak ją olśniło*
Offline
Ganin
prosze tylko ich nie obcinaj bo są piękne.
*powiedział*
i dobrze w nich wyglądasz.
Offline
Ganin
Piękne?
*przechyliła głowę i zmrużyła oczy*
Offline
Ganin
tak.
*powiedział*
ty tez jestes piękna, wiesz?
Offline
Ganin
Mówisz?
*spytała całkiem poważnie*
Nieee
Offline
Ganin
serio. jestes piękna.
*trzymał sie przy swoim*
i to bardzo...
*znów mu uszy poczeriweniały*
Offline
Ganin
Nie
*też się zaczerwieniła*
Tylko tak mówisz
Offline
Ganin
*''to czemu do cholery tak sie tym stresuję?'' - pomyślał*
nie, mówię serio juliet.
Offline
Ganin
*uśmiechnęła się bardzo szeroko*
Nie wiem, co powiedzieć
Offline
Ganin
dziękuję - może... *uśmiehcnął się głupio*
Offline
Ganin
To...dziękuję
*podniosła sie i podeszła do niego*
bardzo dziękuję.
Offline
Ganin
*spojrzał na nią*
nie jestem dobry w komplementach
Offline
Ganin
Jesteś bardzo dobry
*uśmiechnęła się*
Nikt mi nigdy nie powiedział takiej miłej rzeczy.
Offline
Ganin
*uśmeihcnął się do niej*
ty też jesteś bardzo dobra.
w sumei, nie uciekłas jeszcze.
Offline
Ganin
A czemu miałabym uciekać?
*uśmiechnęła się i przestapywała z nogi na nogę*
Offline
Ganin
bo sie szykujesz do biego.
*spojrzał na jje nogi i uśmeihcnał isę lekko*
ale nie uciekniesz, co?
Offline
Ganin
Nie
*pokręciła głową*
Po co miałabym uciekać.
Offline
Ganin
*przysunął isę trochę do neij patrząc na podłogę i przygryzajac wargę*
bo...
Offline
Ganin
Bo co?
*spojrzała na niego uważnie*
Offline
Ganin
bo... chyba cie lubię trochę za bardzo. *spojrzał na nią*
Offline